Żona mnie już nie pociąga

Witam, Od pewnego czasu mam już dość żony. Po prostu mi zbrzydła. Mamy za sobą 19 lat małżeństwa i myślę o rozwodzie. Z racji wykonywanego zawodu - jestem nauczycielem - mam stały kontakt z licealistkami. Z jedną z nich wdałem się w bardziej stały związek. Wcześniej to były tylko "skoki w bok". Czy to na wycieczce, czy na dodatkowych zajęciach. Tym razem jednak czuję, że to coś poważniejszego. Dziewczyna jest naprawdę inteligentna i serio myśli o naszym związku. Poza tym nie ma żadnych zachamowań seksualnych, w przeciwieństwie do żony; jak nie boli głowa to jest zmęczona. Dodam też, że na wiele delikatnych perwersji wogóle się nie zgodzi. Uważam, że 19 lat to aż nadto. Jeszcze bym z nią został, gdyby zgodziła się na trójkąt. Powiedzmy Kasia, ta uczennica czasami by przychodziła do nas na noc lub cały weekend - myślę, żebym ją do tego przekonał, ale boję się powiedzieć o tym żonie. Dawno bym od niej odszedł, gdyby nie wspólne mieszkanie. Jak wybrnąć z tego kłopotu?

to sam ja pociagnij:D

wylewa swoje fantazje

4/10, przez chwilę nawet prawie dałem się złapać ;)

To se odejdż jaki masz problem?

zalosny stary pryk

sorry, ale to prowo

to prowo, nauczyciel nie napisalby "wogóle" razem, bo to pisze sie oddzielnie, chyba ze jestes debilem i uczysz wuefu :O

Uczę wychowania seksualnego. Przerabiamy stronę techniczną współżycia na zajęciach. Czasami wybieram dziewczynę z klasy i pokazuję na niej poszczególne pozycje. Dzięki mnie moi uczniowie wiedzą już czym się różni płytkie pchnięcie od głębokiego.

jedynie wyjście dla Ciebie jest takie: zgłoś się sam na leczenie. psycholi powinno się izolować od społeczeństwa.

analfabeta a nie nauczyciel, sadzi błędy gramatyczne a to "zachamowań " to co to jest ? Czy to pochodna od "Hamowania" czy od "chama? ??????

idź odrabiać matematykę, śmieszny prowokatorze teraz gdyby nauczyciel dotknął uczennicę, to do końca życia nie wylazłby zza krat

Popatrzcie jaki wybredny.Wszystkich pociaga,a jego nie.mamy za to dobra zabawe z nia czasem w kilku.:)

rrttrtrttyty--> wypraszam sobie! Jestem po AWFie i wiem jak się pisze w ogóle:)