Faceci wolą mnie jako "kumpla" niż dziewczynę... :/

Zauważyłam, że to staje się moim problemem... Co pojawi się u mego boku jakiś chłopak, to dojdzie raptem do kilku spotkań, gdzie świetnie się dogadujemy, ale nic z tego nie wynika. Oni chyba wolą mnie jako "kumpla". Nie ukrywam, że lubię oglądać piłkę nożną i chodzić na stadion na mecze, wydurniać się, chętnie ponawalałabym w strzelankę kiedy na dworze jest koszmarna pogoda lub mam zły dzień i muszę odreagować itp :D ale no hola hola, trochę równouprawnienia. Muszę być zawsze idealną lalą? Zaraz mi pociśniecie, że "skoro jesteś brzydka to tak masz"... do najgorszych raczej nie należę. Pusta też nie jestem. Jak powinnam się zachowywać wg was? coś ze mną nie tak? :D

Mów im ze lubisz ssać i anala.

spróbuj scata

Nos kiecki a nie szerokie spoodnie. ...

poprostu bądz sobą i tyle:) Kiedys sie znajdzie ten co potraktuje cie nie tylko jako kumpele proste !;p

ahahah :D nie noszę szerokich spodni :D nie wiem, skąd wgl taki pomysł :)

moze fajnie im sie z Toba gada ale nie pociagasz ich fizycznie?

nom, coś w tym musi być ... :|

co do kiecek, to tak, jakby mężczyźni cały czas mieli chodzić w garniturze lub chociaż koszuli :) Lubię spódniczki i noszę ... czasem ;D ale to raczej nie zmieni niczego :D Chyba nie tędy droga :)

pokaż trochę ciałka to zaraz faceci się zainteresują,inna sprawa jacy to będą faceci...

Może masz męską sylwetkę

Mam szerokie biodra i jestem szczupła. Z moją sylwetką wszystko w porządku. Typowa klepsydra :) alee... to je facet, tego nie zrozumiesz ;]

szerokie biodra są fajne. a taka dziewczyna jak ty bardzo by mi odpowiadała ;]

ja cię mogę wyruchać z marszu jeśli masz taką figurę. Jeśli zajdziesz w ciążę to będę się cieszył pod niebiosa.

no i brawo :D tak trzymać ;P

ten mój ostatni nie był do tego pana od ciąży.

Już nie gadaj, że nie lubisz być dobrze wyruchana. Ta druga kwestia ciąży i macierzyństwa raczej też nie powinna być Ci obca. Większość kobiet chciałaby mieć zdrowe inteligentne dzieci i kochającego, pożądającego męża.

Ja też tak miałam. Samo przyszło, że się zmieniłam , teraz moje koleżanki co były rozchytywane są samotne a ja nie. Na wszystko przychodzi czas... nic na siłę. Pozdrawiam

O_O jeszcze jedna kwestia...jakim prawem określasz się jako inteligentnego skoro tylko jedno Ci w głowie i na tym opierasz swój tok rozumowania?

do gołąbka. "zmieniłam"? nie będę się zmieniać... nie zmienię czegoś co jest we mnie po prostu :D mogę jedynie wnieść jakieś nowe wartości ale też nie na siłę. Coś co będzie mi odpowiadało a w dodatku przyniesie jakieś korzyści.

'I jeszcze jedno, jak będziesz się zamartwiać takim "prblemem" to zgłupiejesz, albo popadniesz w depre i będzie jeszcze gorzej -wyluzuj i określ jakich Panów chcesz przyciagnąć , mądrych, głupich, patrzących na odkryte ciało, czy szukających eleganckiej inteligentnej kobiety- zastanów się do jakiej grupy docelowej w przyszłości będziesz się "przystrajać" innymi słowy jakiego chcesz mieć męża, a samo przyjdzie. Wszystko zależy od Ciebie papa

Zmieniłąm się w sensie, że uwierzyłam w siebie (uwierz mi że też tak myślałam jak Ty swego czasu- ze moze coś ze mna nie tak, a potem mnie olśniło i faceci sami zaczęli się garnąć -nrmalnie jak za dotknięciem różdźki. Dobra kończę i nie przeszkadzam

Dzięki :) Dobrej nocy :)

debi - skąd jesteś? ;)

Hah, odwiedziłam twój profil... nie w twoim typie :D

Ależ ja się nie uważam za inteligentnego. Uważających się za inteligentnych mężczyzn, to kafeterianki wybierają na mężów, chłopaków, konkubentów czy ojców swoich dzieci.

niby czemu nie? :P

"zgłoś do usunięcia1" a Ty nie chcesz być niczyim mężem, żeby twoja partnerka nie umarła przy Tobie ze szczęścia... rozumiem xD

"Levviatan" brązowe oczy, ciemne (przyciemniane farbą) włosy itd... ale to nie biuro matrymonialne ;D dobranoc :D

wiesz że często szukamy jakiegoś ideału a potem okazuje się że osoba w której się zakochamy zupełnie do niego nie pasuje? :P