Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esterciaaaaa

Nie chcialam spac z tesciowa w jednym lozku - to zle?

Polecane posty

Gość esterciaaaaa

2 miesiace po porodzie przyjechala do nas tesciowa by zobaczyc wnuka. Juz pierwszego dnia moj maz wypalil bez konsultacji ze mna, ze mamusia moze spac ze mna w sypialni a on w pokoju na kanapie. Wscieklam sie na meza i powiedzialam mu na boku, ze nie bede spac z jego mama. Pozniej tlumaczylam sie tesciowej, ze jednak bedzie spac na kanapie. Maz mial do mnie pretensje - czy slusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetetttttttttttttt
jezeli kanapa jest rozkladana, wygodna i jest w drugim pokoju i mialaby tam spac sama to uwazam ze dobrze zrobilaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to miał bezpodstawne pretensje!!! Ja tez bym nie spała z teściową... jeżeli macie swoją sypialnie i sypiacie razem to skąd wo gule taki pomysł? Dla mnie zachowanie Twojego męża było dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, mąż chciał się wymigać i przenieść do innego pokoju żeby do dziecka nie musieć wstawać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Stanisuaw Dupczenko
zaproś swojego ojca i każ meżowi spac z teściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esterciaaaaa
Krotko po porodzie byla u nas moja mama i z nia spalam a maz skorzystal z tego, ze moze sie wyspac bo wstaje wczesnie do pracy. Tylko wlasnie co innego spac z wlasna mama a co innego z tesciowa! No nie moglam sie przemoc po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esterciaaaaa
A dodam jeszcze, ze jak przyjechala tesciowa to synus przesypial juz cale nocki i nie bylo potrzeby wstawania w nocy. Moge zniesc naprawde duzo, ale spanie w jednym lozku z tesciowa przekracza moje mozliwosci. Pewnie nie spalabym cala noc z nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No chyba zdurniał ten
twój mąż. Jakby mój wpadł na taki pomysł to przy teściowej bym postukała mu po głowie (rodzina zna mnie z szczerości). Uważam że łóżko małżeńskie to łóżko dla małżeństwa i za przeproszeniem swoje własne wyciorane prześcieradełko , nie dla obcego cielska. Jak jest osobna kanapa to wiadomo że dla gościa w takiej sytuacji. My w początkowo jak się urządzalismy w nowym mieszkaniu to nie mieliśmy żadnego miejsca do spania dla gościa a teściowa już na igłach siedziała żeby zobaczyć jak się synowi mieszkanie udało i nie patrzyła na to że my jeszcze się z pudeł nie rozpakowaliśmy . Ja dopóki nie zakupiliśmy osobnego tapczanu dla gościa (w małym gabinecie) to nie zapraszałam nikogo więc teściowa musiała poczekać 2 miesiące od naszej wprowadzki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×