ile z was spędzi sylwestra w tym roku przed moniterem albo tv samotnie ?

jw.

Ja na pewno. Moi znajomi niczego nie organizują, pewnie pójdą na różne domówki. Mnie raczej nikt nie zaprosi, więc zostanę w domu i pooglądam coś na kompie

Ja tez w nowy rok na szosta do roboty

czyli są już dwie osoby :) ja też się nigdzie nie wybieram, ze względu na to że moi znajomi spędzają sylwestra parami i w dodatku grupowo ...

ja też raczej :)

o matko wspolczuje wam spedziec sylwestra w samotnosci ze swiadomosca ze caly swiat sie bawi i imprezuje, cos okropnego

pierwszy, drugi, trzeci sylwester może i coś okropnego ale po trzecim człowiek się już przyzwyczaja i nie jest źle tylko nie wolno o tym myśleć, traktować to jak każdy inny dzień :P

no to ja też pewnie sama, już nawet szykuje playlistę filmów od rana będę oglądać aż do 12 w nocy a potem napije się sama ze sobą wina i pójdę spać a rano się obudzę i pomyślę jaka żałosna jestem :)

a ja z mamusią i jej żoną :)

Ja też będę w domu.

ci mieszkajacy samemu to maja fajnie, bo ja bede musiala sluchac matki dlaczego taka mloda dziewczyna nie idzie sie pobawic, a na dodatek jeszcze ciotka moze zjechac, wtedy to juz calkiem kicha

no właśnie słuchanie rodziny to jest najgorsze, w tamtym roku moja matula na siłę chciała mnie gdzieś wkręcić na imprezę dzwoniła do moich znajomych siara jak cholera :/

ja

Ja tylko raz w życiu byłam na sylwestrze gdzieś. Miałam może 15 czy 16 lat i pojechałam do kuzynki w góry. Ani wcześniej, ani później nigdzie się już nie bawiłam w ten dzień. Dla mnie to norma. Znajomi idą gdzieś na salę, wyjeżdżają na narty czy gdzieś do knajp wychodzą. Mnie nie stać na wydawanie kasy, więc zostaje w domu. I nawet mi przykro nie jest.

lalaland- o jeju wspolczuje ci, ja zanim poznalam mojego chlopaka to tez w domu spedzalam sylwestry. Od jakichs 3 lat u niego, ale niedawno sie rozstalismy i w tym roku szykuje sie samotny sylwester. Ty moze masz normalne stosunki z matka, ja to w ciaglych klotniach, odkladam na wynajecie czegos

Moi już przestali gadać...heh

widzę, że same babeczki będą spędzały samotnie sylwestra

Proponuję babski wieczór na kaffeee.;)

...w Sylwestra oczywiście.:)

fajnie by było mieć własne mieszkanie i tam spędzać sylwestra bez gderania rodziców, nie wiem jak we ale co roku mam wrażenie że rodzice mają mnie za coraz większa nieudacznice, nawet na głupią zabawę sylwestrową nie mogę się wkręcić, nie mówiąc już o zaproszeniach :/

w tym roku ruszyc, pies sie boi wystrzalow, co rok balujemy, znudzilo nam sie, Polowanie na na taksowke, niewygodne butu,bo trzeba jakos wygladac,nigdy nie wiadomo, co z powrotem, nastepny dzien w plecy, bo odsypianie. Moze najwyzej zaprosimy pare osob do siiebie

haha, z tym babskim wieczorem na kafe 31 grudnia to całkiem fajny pomysł ;)

do mnie i mężowi nie chce się - takie domowe imprezy ze znajomymi są najfajniejsze.;)

Jak co roku. Zajrzę tu żeby się podbudować (mi i tak to wisi).

a w jakim wieku jestescie dziewczyny?

300ml trzeba mieć męża i znajomych :P

ja tez nigdzie nie chodzę, zawsze siedze w domu z dzieckiem , tv i internet

22 - idealny wiek na imprezowanie podobno.

a to dlaczego sie nie napijecie i nie pojdzciecie np na rynek w waszym miescie?? tam zawsze pelno ludzi,mozna kogos spotkac znajomego albo poznac kogos nowego :) ja tak kiedys jak nie mialam gdzie sie podziac poszlam sama i to byl chyba najlepszy sylwester jakiego pamietam :)

lala land - może na następnego Sylwestra ktoś się znajdzie...:D Ja mam aż 20 wiosen.:)