Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whatever91

zakochalam sie w chlopaku,ktory mńie wykorzystal

Polecane posty

Gość whatever91

no wiec zakochalam sie w chlopaku, ktory potraktowal mnie jako 'przygode na jdena noc'. upil mnie, potem wykorzystal. byl to moj drugi raz, wiec dosc silnie o to przezylam, byl to dla mnie wrecz szok, pierwsze daa tygodńie nie moglam na siebie patrzec z obrzydzenia, nie mowiac juz o ńim (jestem w takij sytuacji, ze widujemy sie w szkole). wydawalo misie, ze nienąwidze go z calego serca, jednak po jakims czasie zaczelam coraz czesxciej o nim myslec i wydaje mi sie, ze sie w nim zakochalam ... tak po prostu. albo uzaleznilam, nie mam pojecia. jestem dosc ciezkim typem czlowieka, mam dosc duze problemy z narkotykami, anoreksja, lubie chyba siebie niszczyc, wiec moze dlatego poczulam cos do osoby, ktora bardzo mńie skrzywdzila? po prostu moze wiecie jak zapomniec o kims takim, przestac non stop myslec. nie moge sie na niczym skupi, żawalilam kompletnie wszystko, prżez co mam coraz wiecej problemow...to jest chyba ostatni momentt keidy moge sie ogarnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jgygygyftf
Zacznij sie szanować Nie kochasz faceta który cię praktycznie zgwałcił To autoagresja Poczytaj o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NocnaLady
Czesc, Rozumiem Cie Przeszlam to samo no moze nie to samo ale bylo podobnie. Facet bawil sie moimi uczuciami, traktowal jak sex zabawke a ja coraz bardziej go kochalam, cierpialam. To jest wyniszczajace, zajmij sie sobą nauka, przyjaciolmi, czymkolwiek. Mi pomogl czas, ale jestem w o tyle lepszej sytuacji ze mój obiekt milosci wyjechal. Trzymaj się dasz radę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest syndrom sztokholmski
naprawa siebie zajmie Ci troche czasu, ale badz dzielna walcz bo jest o Kogo 🌻 ten chlopak to przejaw kolejnej proby autodetsrukcji, nie pozwol aby zla strona Ciebie byla gora, czlowiek jest dobry, chce kochac i byc kochany, badz dla siebie dobra trosliwa i czula 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
wydawalo mi sie ze autoagresja polega na robieniu sobie krzywdy fizycznej typu samookaleczanie sie. nie wiem, ja po prostu zawsze dokonuje wyborow,ktore zle na mnie wplyna, mimo zenp tak naprawde tego nie chce. musz e sobie poradzic z wieloma problemami,ale ta urojona miłosc meczy mnie chyba najbardziej, czuje sie po prostu zdeptana. a najgorsze jest to,ze nawet jesli mialabym mozliwosc,żeby nawiazac z nim blizsza zbajomosc, to tego nie zrobie, bo nie potrafie mu spojrzec w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tych
Anoreksja i ta sytuacja z facetem to tezzachowania autoagresywne Skup sie na tym żeby z tego wyjść. Byłaś z tym upsychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest syndrom sztokholmski
autoagresja jest tez alkoholizm, palenie, zaburzenia odzywiania, nakrotyki od tego chlopaka sie odetnij - to wyglada troche jak ten zwiazek rihany z chlopakiem ktory ja pobil a ona z czasem go przyjela :o dobrze by bylo gdybys to co zrobil zglosila np u szkolnego psychologa. to co sie stalo nie jest twoja wina a jak tego z siebie nie zrzucisz i nie zmyjesz to w ogole mozesz miec ciezko .... z nim zwiazku nie stworzysz, bedzie Toba pomiatal i Cie zniszczy dobre jest to ze w relacji ludzie sie szanuja, sa dla siebie dobrzy, szanuja sie, troszcza...wszytskie te sprawy ktore powoduja ze czujesz ze to jest dobre/nie musisz sie z tym ukrywac, dodaja Ci skrzydel i cieszysz sie z zycia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ;)))
Kobiety są poyebane i kochają się w destrkcyjnych wykolejeńcach :D z tego co obserwuję na Kafe i nie tylko... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ;)))
destrukcyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
do psychologa mam zamiar sie wybrac,ale po to, zeby wylezyc sie z uzaleznienia od narkotykow, ale to jeszcze nie teraz. jestemarazie w takiej sytuacji ,ze przez okolo tydzien musze byc czysta, wiec wieczory bardzo mnie mecza, mam niekiedy ataki histerii i mysli samobojcze, i caly czas przy tym mysle o nim, robie wszystko dla niego, kupuje nowe rzeczy, odchudzam sie , mimo ze gdy jestem w szkole,to unikam go jak ognia. to brzmi jak jakies rodwojenie jazni -.- ratuja mnie jedynie psychotripy, ktore znalazlam u mamy w torebce. powinien przerazac mnie fakt, ze mam mature za 4 miesiace, a nie moge sie zmusic do nauki, mimo że estem naprawde inteligentna,jesli chodzi o przedmioty scisle (wiem,ze nie brzmi to zbyt skromnie,ale tylko to uwazam za pozytywna rzecz we mnie). juz zrezygnowalam ze zdawania dodatkowych prżedmiotow, a wszyscy oczekuja ze bede najlepsza, rodzina tylko ode mnie wymaga, musze byc idealna, co mnie dodatkowo frustruje,wieczne udawanie ,ze jest dobrze, kiedy ja nie radze sobie. z zyciem ... w sumie nie o tym mialam pisac, chcialam sie tylko poradzic jak sie odkochac a wylalam moje zale :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
ja nawet nie chce tworzyc z nim zwiazku, po prostu caly czas czuje potrzebe, zeby sie do mnie chociaz odezwal , przytulil, cokolwiek .. a sama traktujego jak powietrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywam czytam wiem
problem z despotycznym ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
nigdy w zyciu, tato nie zyje,ale nikt mnie tak dobrze nie traktowal jak on,wiec to nie to : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas z nim
porozmawiać, a nie unikać. A może coś z tego będzie? A jeśli nie, to jesteś młoda, poradzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas z nim
porozmawiać, a nie unikać. A może coś z tego będzie? A jeśli nie, to jesteś młoda, poradzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaaaa
mam to samo co ty, zakochalam sie w chlopaku ktory traktowal mnie jak zabawke na kilka razy, pozatym anoreksia alkohol, wyniszczam sie psychicznie i fizycznie nie mam sily pracowac nie jestem juz ta osoba co kiedys, psycholog nie pomoze, bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akczezja
zakochalas sie po tym jak cie wykorzystal? masz powazne problemy emocjonalne, psychiczne. na terapie marsz! albo pisac lepsze prowokacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odukukfj
W drodze na terapię, wpadnij do księgarni. Może mają tam jakiś słownik ortograficzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
kaskaaaa psycholog ci nie pomogl? mialam nadzieje , ze to zawsze pomaga, moze racja, ze nie ma sensu tam isc. tyle, ze ciezko przezyc kazdy kolejny dzien w takim stanie,meczy mnie kazda minuta spedzona ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
literowki to ńie sa bledy prtograficzne, wiec slownika nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
akczezja ze mam problemy to wiem, tylko nie wiem jak sie z nimi ogarnac. tzn chce zaatwic tylko to, uwolnic sie od chorej tesknoty za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie denerwuja
problemy takich nastoatek jak ty, które najpierw sie puszczają, a później płaczą, że facet je wykorzystał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
nie puszczam sie, zdarzylo mi cos takiego pierwszy i ostatni raz, po prostu myslalam, ze pojdziemy spac, a potem urwal mi sie film. wiem,ze to w duzym stopniu moja wina, ale byl to moj znajomy ,wiec mu ufalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do tematu
to zwykle w takich się zakochujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błe hłe uha ha ha
prowo, jak mozesz byc w szkole jeszcze mając 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
boze,nie chodzi mi o to,ze zakochalam sie w facecie,ktory mnie nie szanuje, tylko dziwi mnie fakt, ze najpierw go nienawidzilam,a ta nenawisc z czasem przerodzila sie w milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
mam 18 lat, pisalam ze mam mature w tym roku. 91 dopisalam,bo whatever bylo zajete. przestancie kazdy wpis traktowac jako prowokacje ludzie, po co wypisywac takie rzeczy,jesli sa one nieprawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harekrysznaharekryszna
A wez głupia dziwo nie smęć, co ty myślisz że ci ktoś współczuje? Nikt cię nie wykorzystał, sama rozlożyłaś nogi... A kto porządny się pieprzy w twoim wieku, ciesz się że nie zaszłaś w ciąże 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whatever91
nie oczekuje wspolczucia, poza tym 18 lat to chyba nie jest jakis nieodpowiedni wiek na uprawianie seksu. wykazujesz sie wysoka kultura osobista anonimowo obrazajac ludzi przez inernet ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ja
w twoim wieku koncentrowałam się na nauce i maturze, a to było zaledwie kilka lat temu. Nie wiem w jakiej części Polski mieszkasz, ale nie znałam nikogo, kto uprawiałby seks i brał narkotyki. Narkotyki biorą jedynie rozpieszczone bachory bogatych rodziców. Pewnie Warszawka, nadziani starzy i czujesz się pępkiem świata, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×