Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fabulousdream

Jestem samotna i.. chyba atrakcyjna

Polecane posty

Witajcie. Chciałam zapytać Was co myślicie o sprawie, którą już tłumaczę. Zawsze byłam, a przynajmniej czułam się brzydkim kaczątkiem, a to wszystko dlatego że mało kto mnie akceptował, nie wiem czy chodziło o wygląd, czy o charakter, osobowość, styl bycia.. Znalazło się na szczęście, głównie na etapie edukacji szkolnej, parę życzliwych osób, dzieki którym nie byłam skazana na zupełną samotność. Kiedy jednak one chorowały, na przerwach siedziałam sama. Przez to stałam się bardzo zamknięta w sobie, jako młoda osoba uświadomiłam sobie, ze problem w 100% wynika od mojej osoby. Z perspektywy czasu wiem, że ludzie bardzo wpływają zwłaszcza w latach szkolnych na kształtowanie naszej osobowości. Przecież oni mogli zagadać do mnie pierwsi, prawda? Czasem spotykałam się z zaczepkami chłopaków ze starszych klas. Do dzisiaj nie wiem o co im chodziło. Źle wspominam tamte lata, bo wpłynęły negatywnie na poczucie mojej wartości i pewność. Tak zostało do dziś. Niestety. Teraz jestem młodą kobietą, dosyć wysoką, wykształconą, mającą własny samochód, dorabiającą jako kelnerka w dobrej restauracji, o znajomości 2 języków obcych, dbającą o siebie, fitness, basen i te sprawy. Do tego wszystkiego doszłam sama, bo w trudnych młodzieńczych latach postanowiłam sobie, że dużo osiągnę i odegram się na ''fałszywych'' kolegach ze szkolnej ławki. Nie uważam się za brzydką dziewczynę, dobrze się ubieram, krótko mówiąc - ''WYROBIŁAM SIĘ' (chociaż nigdy nie uważałam ze coś ze mną nie tak). Codziennie rano ładnie się czeszę, nakładam delikatny makijaż podkreślający atuty naturalnej urody, schludnie ubieram, potrafię założyć obcasy, jestem zgrabna osobą. Uważam, że odpowiednio się zachowuję w towarzystwie, chociaż nie ukrywam że ciężko mi się odnaleźć w grupie nowych osób, ale gdyby kogoś dobrze poznam, czuję się bardzo swobodnie (zapewne uraz z dzieciństwa). Zmierzając do sedna sprawy - wciąż jestem samotna. To pewnie problem z nawiązaniem relacji z osobą płci przeciwnej, który mi pozostał. Widzę jak mężczyźni mnie obserwują, patrzą, zatrzymują się na chwilę, uśmiechają, puszczają oczka, ale żaden nigdy nie podszedł, żaden nie zagadał. Moja przyjaciółka powiedziała, że: 'Też by się bała podejść do takiej dziewczyny, że za bardzo onieśmielam''. Ponieważ to przyjaciółka, biorę na serio to co powiedziała. Czy to mój spaczony charakter, wygląd, osobowość nie pozwala facetom przełamać lody i zamiast tak patrzeć, nie mogą podejść? Proszę poradźcie mi, jak mam zmienić swoje zachowanie, by w końcu znaleźć swojego księcia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uejenwwi
Może i prowokator, ale prowokacja całkiem udana. Zieje niechęcią do ludzi i wyobcowaniem bez udawania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co zmienic?
swoje mniemanie o sobie wynioslosc, pochyl sie tipsow nie zlamiesz jak pierwsza zagadasz, nie unos tak wysoko noska to glowe w chmurkach zgubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale nie powiedziałabym, że jest lepiej." ponieważ to są niewidoczne postępy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina91
Ojj.. jesteście świnie, pomijając fakt, że pewnie pisze na zmianę jedna i ta sama osoba ;) Zgadłam? Co do autorki, będąc facetem, widząc ładną dziewczynę i dowiadując się jaka jest już ustawiona, też poczułabym się niezręcznie. Po co jej facet, skoro ona wszystko ma? Musisz wykazać inicjatywę z Twojej strony i pokazać,że nie ma się czego bać. Nie przejmuj się opiniami błaznów piszących powyżej. Jak to mówią Kozak w necie, dupa w świecie. Trzymaj się ciepło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Mi sie wlasnie takei dziewczyny podobaja. A facet nei jest od tego , zeby kogos sponsorowac Malwinko :D Mnie intruguje tylko takie ambitne dzieecznyki z charakterem. Fabulousdream jesli to nie prowo to moze podaj maila? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego uwazacie to za prowo
i wszysto co pisza tu kobiety ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaxiuM
Tak trudno ci to zinterpretować? Napiszę szczerze.. Jesteś ZBYT UŁOŻONA. Większość facetów woli głupie, puste blachary z wytapetowaną buzią, bo takie łatwiej zwabić do swoich łóżkowych potrzeb, potem puszczają je bokiem, i tak kolejna, kolejna.. Za to boimy się takich ambitnych, bo one wcale nie są takie głupie, a czasem nawet mądrzejsze, więc zjada nas strach przed porażką. Tak, boimy się, że nie sprostamy takiej dziewczynie, bo z góry ustalamy że ma Za wysokie progi, tym samym prócz patrzenia dalej się nie posuniemy. Nie zmieniaj się, wrzuć tylko trochę bardziej na luz i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jestes po prostu
NUDNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×