Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafe obserwatore :)

Wasze porażki i sukcesy 2012. Wypisywać :)

Polecane posty

Gość kafe obserwatore :)

Jakie są Wasze porażki sukcesy kończąc go się roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafobet
porazki strata pracy ale za to duzo poruchalem w tym roku jak nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe obserwatore :)
Moim sukcesem jest to że w końcu udało mi sie znaleźć pracę a porażką, że kolejny rok spędzam samotnie, bez drugiej połówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udało mi się.....
Sukces-super praca , rzuciałam palenie fajek i alkohol.Skończyłam szkołę.Byłam 2 razy na super wakacjach, poznałam przyjaciółkę od serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udało mi się.....
Kafe nic sie nie martw,co ma być nie ucieknie.....Lepiej byc samemu niz mieć jakiegoś idiot. Ja też długo czekalam na tego jedynego ;-) wiec głowa do góry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BANKRUTKA
Porażka - zostałam bankrutem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec zaczne od sukcesów
sukcesy: - mozliwosc fajnej pracy na wakacje - dorobiłam sięduzej ilości gotówki :D - spełniłam marzenie i pojechałam tam gdzie marzyłam pojechać od 2 lat :) - najgorsze za mną na studiach- teraz juz tylko inż obronić :) porażki: - wciąż nie znalazłam drugiej połówki (ale sie znajdzie, w tym roku. Na pewno :D ) - grypa na koniec roku (dlatego zamiast u znajomych siedze w łózku z gorączką :( ) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość end of the worldddddd
plusy: wyprowadziłam się z kraju znalazłam robote w końcu poszłam do psychiatry i zaczęłam się leczyć :o jestem w trakcie zakładania własnego zespołu, co zawsze chciałam zrobić :D minusy: nie poruchałam :o praktycznie cały rok spędziłam w chacie, zabrałam się za życie dopiero pod koniec roku podsumowując: uważam ten rok za generalnie stracony, na szczęście pod koniec się zrehabilitowałam, mam nadzieje, że 2013 będzie lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe obserwatore :)
Udało mi się....., dzieki, oczywiscie, że głowa do góry heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
nie mam żadnych sukcesów ani porażek, bo nic nie robiłam w tym roku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki.....
sukcesów brak minusy: zmieniłem prace na gorszą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsyt6yhtf
sukcesów i porażek brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe obserwatore :)
nikt już nie odniósł żadnych sukcesów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żbikk
z finansowego punktu jestem w plecy za ten rok ,kto miał do czynienia z bukami to wie ...kończe z tym w uj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplaaaaa1
sukcesy - wzmocniłam swoją pozycję w pracy porazki - nadal tkwie w zwiazku, ktory powinnam zakonczyc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żbikk
hoplaaaa: po co z nim jesteś ,jak nie daje Ci rady ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplaaaaa1
Co masz na mysli piszac "nie daje ci rady'? nie chce byc sama dlatego ciezko mi z nim zerwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez sie wpisze
Sukcesy: Pracuje od 15.12.2011 w jednej firmie ( ale licze to jak 2012 rok :P ) i awansowalam juz po 8 mcach - zdalam egzamin na prawo jazdy, kupilam samochod i jezdze sobie :P - udalo mi sie wyprowadzic moje malzenstwo na prosta i jest cudownie Porazki: - nie udalo mi sie schudnac -nie moge sie zdecydowac w jakim kierunku chce sie dalej ksztalcic a latka leca :( Rok 2012 zaliczam do udanych i zycze sobie aby ten 2013 byl lepszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żbikk
hoplaaa: wiec taki związek jest beznadziejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplaaaaa1
dlatego wpisalam to jako porazke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie był to bardzo dobry rok, nawet nie jestem w stanie sobie przypomniec żadnej znaczacej porazki...niestety ten Nowy raczej już taki nie będzie :(...dla mnie szczęśliwe sa tylko parzyste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie dopisze
sukcesy; w koncu odwazylam sie i wyjechalam za granice i znalazlam prace kupilam auto wady: rozstalam sie z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat...
piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość castard
Sukces: poznałam fajnego faceta zrobiłam pierwszy krok, i drugi i trzeci (normalnie jestesem nieśmiała jak cholera. Zakochalam się. Porażka: facet okazał się gejem. Aha...i to jest moj szef. Teraz jak mnie widzi to ucieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakrótkowiec
po dwóch dniach pierdzenia wysrałem się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm najgorszy rok a kto wie c
Same porażki: - odizolowana od społeczeństwa z powodu ostracyzmu - zawaliłam studia na mecie - Pies mi umarł - straciłam znajomwe (okazały się fałszywe) tylko trochę podszkoliłam angielski (wymowe0 ale jeszce spora nauki przede mna... Niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm najgorszy rok a kto wie c
Chociaż słowo porażki jest niezbyt adekwatne, powinno być "minusy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm najgorszy rok a kto wie c
Lokalne społeczeństwo (a nawet polskie) tak mnie zniszczyło psychicznie, że już nawet nie walczę o siebie, ogłupiałam do reszty... zapomniałam o prawdziwym życiu... mógłby się Bóg zlitować nade mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm najgorszy rok a kto wie c
Jeszcze jeden komentarz pisałam, nie wiem czemu nie przeszedł. W ogóle dzisiaj jest coś nie tak z kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×