Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Silene

Dlaczego żaden z moich związków nie trwa dłużej niż kilka miesięcy?

Polecane posty

Gość Silene

Jestem ładna, zadbana, mam zainteresowania, szeroką wiedzę ogólną, jedtem stonowana, spokojna, nie jestem typem kobiety bluszcza a mimo to mężczyźni mnie zostawiają po kilku miesiacsach. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pghhg
Twój problem ,my Cie nie znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
dzięki za wnikliwą analizę mojego problemu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skonsternowana
nie ma między wami chemii może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Obecnie 36 :(. Partnerzy starsi o kilka lat, ten ostatni 41 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Chemia raczej jest na początku, ale facet nagle sie wycofuje, zawsze, bez szczególnego powodu. jak ja sie zaczynam pytać, starać, ratować, to wszystko wali sie kompletnie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxgdsa
To może teraz wymień swoje wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Wady na pewno mam, ale nie są one jakieś nadzwyczajne, czasem sie obrażę, pomarudzę, pokłócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądziłam, że około 20, albo i mniej, wtedy typowe są takie krótkotrwałe związki, a tak to nie trudno stwierdzić na podstawie tego co napisałaś, być musiała napisać więcej np. czy podawali powody zerwania, czy nie byli żonaci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm...............
Myślę, że im później, tym trudniej o faceta stałego w uczuciach... Ja w tym roku kończę trzydziestkę i pierwszy raz czuję, że mój facet nigdzie się nie wybiera, jest zakochany, stara się... do tej pory najdłuższy mój związek trwał 10 miesięcy. Jak to zrobić, żeby nie odchodzili: przynajmniej przez jakiś czas pozwolić mu się zdobywać. Nie dać mu tak od razu pewności, że Cię ma i nie musi się starać. Co prawda jesteśmy razem krótko, bo 3 miesiące, ale teraz widzę, że w moich poprzednich związkach oni bardzo szybko czuli, że nie potrzebują się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
na ogół, że nie chcą mnie zranić, to nie to i woleliby koleżeństwo. takie bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hujioiuytrew
co mam Ci powiedzieć że może jesteś zbyt zaborcza czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Tylko że ja nie jestem typem kobiety, która uwiesza sie na mężczyźnie. raczej mają poczucie, że powinni sie starać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm...............
Miałam bardzo podobnie: jak mi zaczynało tak naprawdę bardzo zależeć, to wtedy im jakoś przechodziły uczucia... a teraz jest inaczej. Jest mi z nim dobrze, ale nie zapominam o całym świecie, dbam o swoje przyjemności, cały czas pokazuję mu, że mam swoje zdanie, wymagam, motywuję go... ale tak, że on się na to zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Zaborcza raczej nie jestem. Może za szczera. Nie lubię gierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Tobie było dobrze w tych związkach? Może po prostu słabo się to układało między wami. Co do pokazania, że muszą się starać - to nie u każdego faceta jest niezbędne, choć na pewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
hmmmm.... mieszkacie już razem? Niestety u mnie po 3 - 4 miesiącach, czasem po pół roku wszystko sie kończy. Nie wiem dlaczego :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może masz problem z
tworzeniem dłuższej relacji i faceci wtedy uciekają? Każdy twój związek jaki miałaś był krótki? Ile trwał najdłuższy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiesz czego chcesz i czujesz się niedowatościowana-facet jak pies wyczuwa i odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm...............
Ja niby też się nie uwieszałam, ale jednak... czuli, że cokolwiek nie zrobią, ja będę na nich czekać.. Czytałaś książkę Mężczyźni kochają zołzy? Warto ją przeczytać, ale nie stosować się do wszystkich rad, a raczej rozumieć je trochę jako przenośnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Z tym , z którym nie układało mi się ,trewało to, o ironio losu, 1,5 roku. Z innymi, tak, układało się, mieliśmy o czym rozmawiać, nie było nudno, tylko oni sie, wycofują, wycofują i znikają :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna ja
hmmmm............... Ja niby też się nie uwieszałam, ale jednak... czuli, że cokolwiek nie zrobią, ja będę na nich czekać.. Szli na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A gdzie poznajesz sie
ze swoimi facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm...............
no to dokładnie jest tak samo, jak z moimi poprzednimi związkami: ten najdłuższy, trwał 10 miesięcy, ale ciągle się kłóciliśmy. On był we mnie zakochany, ale jednocześnie strasznie zaborczy, ograniczał mnie i przez to nie potrafiłam mu powiedzieć, że kocham. Za to ci, co odchodzili, na początku byli mną zachwyceni, zauroczeni, a potem sami nie wiedzieli, dlaczego im to przeszło... a działo się to właśnie wtedy, kiedy mi zaczynało strasznie zależeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
różnie, przez znajomych, na jakimś kursie, czasami przez net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
hmmmm... no u mnie jest podobnie. Jak zaczyna mi zależeć, to facet znika. Tylko że ja naprawdę nie jestem zaborcza, nie wieszam sie na facecie. Mam udawać zimną czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 roku to już sporo. Aż tyle było tych związków kilkamiesięcznych, że generalizujesz, że wszystkie tyle trwały? Może problem tkwi w typie mężczyzn, których wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm...............
ale weź też pod uwagę, że z niektórymi naprawdę nie pasowaliście do siebie. Myślę, że szczególnie jak dziewczyna jest ładna, to facet najpierw widzi jej urodę, jest zachwycony i tym się kieruje, wybierając ją, a później okazuje się, że nie mają aż tak wiele wspólnego ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
też sie zastanawiałam nad typem mężczyzn, czy nie wybieram niedostępnych i nie zainteresowanych związkiem. Takich jak był mój ojciec. Nie no bez przesady z tą urodą, jestem ładna, mam oryginalną urodę w typu Rachel Weisz, jednak nie jetsem jakąś pięlknością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×