Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Leander

Kocham cię

Polecane posty

Mam rodzinę. Czy to coś zmienia? Rodzina jedno, cała reszta to drugie. Nic mnie ni usprawiedliwia, nawet nie wiesz, jakim czuję się bydlakiem. Żonę też kocham - na swój sposób. Ale ją kocham tak prawdziwie. Całym sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile lat się tak męczysz - Siedem lat. Miłostki całe życie miewał - Owszem, miłostki. Ale ona nie jest miłostką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załozywszy ze to prawda
to co to zmienia Twoja karma jest przy zonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 10 lat
KARMA-czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
a pomyslales o tym, ze ta kobieta moze miec na uwadze wysze dobro, czyli twoja corke i zone? nie kazda kieruje sie mottem: dawaj co chce bez wzgledu na koszty albo giń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochasz żone to jej
nie krzywdz ciekawi mnie tylko jedno czy ona wiedziała o tych paniach do towarzystwa i co godziła sie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
*wyższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 10 lat - Tak, definicja z wikipedii skopiowana perfekt. Kochasz żonę - Tak, były panie do towarzystwa, ale ONA nią nie była. Ona nie wiedziała, że jestem żonaty. A kiedy się dowiedziała... Tak, jestem bydlakiem. bellissima - Tak. Między innymi dlatego odeszła. Okłamywałem ją. I rozumiem jej zachowanie. I cieszę się, że jest szczęśliwa z innym. Tylko ja nie jestem szczęśliwy i wiem, że na własne życzenie. Tak, zasłużyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 10 lat
w koncu mam tylko 10 lat i umiem tylko ctrl+C; ctrl+V :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mn,lllp;;;;;on sie ..
oo jaka podobna historia hmmm ale ja nie odezwe sie juz nigdy ,bo kosztowałao mnie to depresje ,zycie bolało jakby tysiace ostrych szkieł wbijało sie w serce ,nie było dnia i nocy ,było mineło ,czułam sie tak nic nie warta ,jak zabaweczka na monent ehhhh a kochałam i kocham go nadal . Nie odezwe sie bo boje sie ze znów mnie zrani - czy jestem szczęsliwa hmmm na swoj sposób ,mam ciepło i bezpieczenstwo ale miłosc taka najgłębsza ukryłam głeboko w secu jak w oceanie i niech tam zostanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
porozmawiaj z nią, ale nie z postawą roszczeniową, raczej tak, by racjonalnie i definitywnie przenieść relacje na plaszczyne przyjacielska. ciebie? ciebie mi nie szkoda skoro zrobiles to dla zabawy. ja tez cierpiałam przez kogoś 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellissima, ona nie chce ze mną rozmawiać. Ucina wszelkie próby nawiązania kontaktu. tak, jak pisałem, rozumiem ją i sam do siebie czuję obrzydzenie. Za późno zdałem sobie sprawę z tego, jak głęboko sam w to zabrnąłem, za późno zrozumiałem, jak bardzo ranię żonę i ją. Za późno to wszystko do mnie dotarło. Nie oczekuję współczucia od nikogo, sam dla siebie go nie mam. Chciałbym jedynie rozgrzeszenia od niej. Od kobiety, która mnie zmieniła. Do tej pory byłem bydlakiem. Jestem nim nadal chyba, bo nie chcę, żeby ona o mnie zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
obrzydliwym egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
a próbowałeś osobiście pod drzwi i na kolanka a nie - jak ortodoksyjny zyd rozwód - SMS'em?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mn,lllp;;;;;on sie ..
ja tez ucinam wszelkie próby kontaktu ,bo to i tak nie ma sensu ..pozatym jesli kogos kochasz nie ranisz ,jesli kogos kochasz chcesz szczescia dla tej osoby ,nie kłamiesz i nie wbijasz noza w plecy wspólczuje sobie ze kocham go pomimo tego kim sie okazał ,jak zadrwił z serca które ofiarowałam mu na dłoni ..i jego bliskim bo czym sobie zasłuzyli na to wszystko ? nie chce kontaktu ,i nigdy juz go nie podejme -chce zapomniec i chce zeby mi pozwolił zapomniec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie sms'em - zmieniła numer telefonu. Po drugi: adresu jej nie znam, przeprowadziła się. Mam tylko namiar na jej konto w portalu społecznościowym i galerię internetową (jest malarką). Na kolana? Patetyczne :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mn,lllp;;;;;on sie ..
belll... nie tylko nie to ,co powie ,ze jest mu przykro .ze zostawi zone ?dziecko? niech pozwoli jej zyc i układac sobie zycie ,sam je wybrał ! sam dokonał wyboru ! i sam zranił ja, zone i siebie ! sory za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mn,lllp;;;;;on sie .. - Ja jej to powiedziałem. Że odejdę od żony i dziecka. A potem sam zerwałem z nią kontakt. Chciała porozmawiać, ale ja nie chciałem. Byłem głupi, bałem się konsekwencji mojej głupoty. Miałem szansę. Drugiej nie dostanę. I tyle. Męczę się. Ok, mam za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
takie rozwiązanie to tylko spychanie bólu w podświadomość, a ta, to spirzarka dla chorob umysłu.ale kazdy ma prawo suwerennego wybru -na rowniez. ja wolalabym sprawe rozgrzebac zapalic spalic i spopielic. niech nie pozostanie po tym łgarstwie nic prócz prochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellissima, ona tak właśnie zrobiła. Rozgrzebała, rozpaliła i spaliła. To ja, ja cholerny ja nie mogę tego zapomnieć, rozumiesz? Ona zamknęła te drzwi a ja tego nie chcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mn,lllp;;;;;on sie ..
Wiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
dobrzze ci tak sukinsynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellissima, chyba nie tak do końca ci przeszło, skoro wylewasz na mnie swoje pomyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość struspedziwiatr
wkurza mnie ta cała miłość ... !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellllllllllllllllllllllissima
nie twoj zakichany biznes. mam nadzieje, ze los ci odplaci i do konca zycie sie w niej nie odkochasz. bo twojej zonie i corce zycze wszystkiego co najlepsze, ty GNIDO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×