Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość botki na słupku

okłamał mnie....przeczytałam esy ktore pisał byłej

Polecane posty

Gość botki na słupku

Okłamał mnie, że nie mają kontaktu, a ja przeczytałam eski w tel, że chciał się z nią spotkać jak już był ze mną. Ona odmówiła. Nie powiedziałam mu, że wiem o esach, ale spytałam czy tego dnia nie chciał się z nią spotkać - zaprzeczył.... Ostatnio ona mu napisała, że chce wrócić do niego, a on? Nie zgodził sie, ale napisał, że jakby mu ze mną nie wyszło to może....na jej pytania o wspomnienia z nią związane odpisał, że są dobre i pozytywne....że czasem przegląda ich wspólne zdjęcia... A jak pytałam go czy ma jakieś zdjęcia z nią to za[rzeczył... Chyba go rzucę..... Kurwa, on ją kocha dalej, ja pierdole....tylko po co jest ze mną i nie wróci do niej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
jutro mu wygarne, że wiem o esach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno odejdz od niego, on Cie poniżył!!!!!!....kopnij go w dupe i w zyciu nie dawaj mu jakiejkolwiek szansy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
nie rozumiem tego, ze jest ze mna, mysli o niej ale nie wroci do niej, no kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dlugo jestescie razem i jak długo był z nią i po jakim czasie po rozstaniu związał się z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie ona jest szurnięta i on ją kocha, ale boi się z nią być bo nigdy nie wie co jej strzeli do głowy, a Ty jesteś przewidywalna, więc jesteś jego spokojną przystanią a ona jest oceanem, pięknym lecz czasem rozszalałym i niebezpiecznym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
jestesmy razem niedługo - pół roku.... Oni byli ze sobą 2 lata - ona zerwała w lutym. My w lipcu już byliśmy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
pani czkawka = lepiej bym tego nie ujela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijifjrfr
ja na twoim miejscu juz dawno bym sie pozegnala z tym panem, nie daj sie tak traktowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
jutro mu to wszystko wygarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijifjrfr
powiedz,ze nie jestes jego zabawką,i nie bedzie z ciebie robić głupiej i,ze to koniec waszego rzekomego związku, musisz byc stanowcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloniusia
słuchaj a ile było po rozstaniu ze swoją jak z Tobą zaczał się spotykać? i ile byli razem. bo jeśli byli długo i zerwali niedługo przed Tobą to ja się wcale nie dziwie. ja miałam podobną sytuację. prawie 7 miesięcy nie jestem ze swoim byłym teraz mam cudownego faceta on się zaczął ze swoją spotykać dość szybko po naszym rozstaniu. przyszły święta i wspomnienia , zadzwonił, pogadaliśmy, rozkleiłam się ale wiem że bym do niego nie wróciła, temat zakończony. zapytał się czy chciałabym jeszcze spróbować stanowczo powiedziałam nie. cały czas mu wspominałam że ma kogoś i żeby tej osoby nie ranił. niestety tyle lat robi swoje, i ja to rozumiem tylko że mój eks jeszcze powiedział jej że rozstaliśmy się o wiele wcześniej i ona też pewnie mysli że to już przeszłość i mu przeszło. musisz mu powiedzieć i porozmawiać szczerze. ale nie musisz koniecznie zrywać, niech on powie co tak na prawdę chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloniusia
przepraszam nie przeczytałam wyżej juz wiem ile byli i ile wy jesteście razem. musicie poważnie i szczerzę porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
ale jak ją kocha....to czemu mnie rani? Czemu nie wróci do niej i nie przestanie oszukiwać siebie i mnie? Przykro mi jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Stara miłość nie rdzewieje". Skoro raz ona chciała wrócić, on nie chciał - a potem było na odwrót, że on chciał "niby się spotkać", a ona nie to można łatwo stwierdzić, że czują coś do siebie obydwoje.. Zastanawia mnie jedno - czy wcześniej mieli kontakt. Sądzę, że tak, a Ty nawet o tym nie wiedziałaś.. 2 lata związku to dla niektórych osób bardzo długi okres czasu.. Może teraz wrócił dla nich czas wspomnień i myśli.. "co by było gdyby..". Porozmawiaj z nim szczerze, na spokojnie, bez nerwów. Nie pokazuj za bardzo zdenerwowania. Powiedz,że dla Ciebie to trudna sytuacja bo jesteście ze soba pół roku i że naprawde go bardzo kochasz ale jeżeli ma Cię oszukiwać to nie ma sensu tego ciągnąć. Nie będę Ci tu pisać od słowa do słowa co masz mówić, bo sama najlepiej wiesz.. ale pokaż mu, że Cię zranił.. albo każ mu wybrać. Tu Ci ludzie piszą - rzuć go, nie jest wart.. ale przecież nikt nie wie co was tak naprawde łaczy.. tylko Ty. Nie podejmuj pochopnie decyzji. Najwyzej on bedzie zalowal za jakis czas.. a wtedy będzie juz za pozno. Zycze Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
to dobry facet, ale ja od poczatku czuję, że on coś do niej czuje, chociaż on zapewnia, że jest inaczej, że mnie kocha, że dobrze mu ze mną....tak jak pisała czkawka...ja jestem przewidywalna i jest mnie pewny....ona go jednak fascynuje i gdyby nie strach przed tym, że znowu go rzuci (dwa razy go rzucała) to pewnie wróciłby do niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
napisałam mu eska własnie, że nie mogę spać i mi smutno...pewnie się zaniepokoi rano jak odczyta....kiedys jak w zartach powiedziałam, że zrywam to się rozpłakał jak dziecko i prosił bym tego nie robiła bo nadałam sens jego życiu.... tak mi źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verdaro
na jego miejscu to takaa glupia cipę bym rzucil...co rozpisuje sie o nim na publicznym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
wolno mi sie rozpisywac na kazdy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
Sama widzisz jak on sie boi byc porzucony - dlatego plakal kiedy tak powiedziałas. Musiał cieżko przezyc tamte rozstania. nie chce do niej wrócic bo go zraniła, ma do niej żal wiec nie chce... ale ciągnie go do niej i obawiam sie ze kiedys mu ten żal przejdzie. a że z toba tez sie bedzie bał rozstac to najbardziej prawdopodobne ze bedzie tkwił gdzies pomiedzy wami, albo perfidnie lecial na dwa fronty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zwykly klamczuch
chyba macie po 17 lat bo oboje jak dzieci, po co czytasz te sms?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się wydaje, że jednak
stara miłość nie rdzewieje, jest z Tobą, ale o tamtej myśli. Pewnie w ich związek zakradała się rutyna, ale z Tobą mu chyba nie po drodze, droczą się, ale kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akaacjaa
a jednak glupia jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botki na słupku
to nie rutyna, nie napisze wam dlaczego zerwała, ale miała ważny powód, trochę ją rodzina namówiła....ona mu napisała, że skoro jest ze mną szczesliwy to ma juz wiecej nie pisać bo ona chce normalnie funkcjonować...jeść,,,,spać..... kurwa, chyba sie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe20
Nie ,To bez sensu :P odpusc go sobie , znajdz sobie innego chlopaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co Ci facet
który Cię okłamuje i poniża? Dla flaka między nogami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppankracowa
Nie wydaje mi sie, zeby ja kochal, kochac to za duze slowo. Maja sporadyczny kontakt, do czego maja prawo, choc nie wiem dlaczego on to przed Toba ukrywa, pewnie sie boi (typowy facet). Coz, nie wiem czy mu mozesz zaufac, kwestia zaufania jest tu pod znakiem zapytania bardziej niz kwestia czy on ja kocha. Gdyby ja kochal to nie bylby z Toba, niestety on sie chyba stara zostawic otwarta furtke za twoimi plecami, na wypadek jakby z Toba mu nie wyszlo. Maly tchorzliwy chlopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż wyglada mi na to że jestes taką zapchajdziurą dla niego ;) Zastanawia mnie tylko czemu sie dajesz tak krzywdzić?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×