Zasilek z mopsu.Czy mozna dostac w takiej sytuacji?

Ja jestem tylko na zasilku dla bezrobotnych.mam na corke alimenty i rodzinne. moj nie pracuje. Brakuje nam kasy. Muszimy sie jakos podratowac. JAKIE sa szanse na zasilek z opieki?

dlaczego nie pracujecie?

bo nie moge znalesc. a moj tez ciagle szuka i jak na razie nic. obiecuja na tym sie konczy. niby ma cos sie ruszyc pod koniec stycznia.

Czy na tym świecie są jeszcze normalni ludzie? :D dzisiaj co wątek to głupszy. Matko kochana. wygoń faceta do pracy a nie po zasiłki do mopsu latasz :/

na 1 miesiac. zeby chcociaz cos dali. codzeiniie chodzi i szuka. nawet sklada papiery tam gdzie nie ma doswiadczenia. i nic. a mieszkamy w malym miescie.

Ludzie, facet pracy nie może znaleźć? mój jaj stracił pracę bo się szef okazał niewypłacalny i zwinął interes, znalazł pracę w przeciągu 3 dni. w jakim zawodzie pracuje Twój facet?

alimenty i rodzinne i ci nie starcza? Ale na dostawę Internetu starcza? Czy w kawiarence siedzisz o tej porze?

zalezy od kryterium dochodowego na soobew rodznie, kiedyś było 351 zł, moze coś podniesli niewiele

wczesniej jak stracil prace tez szybko znalazl.Nigdy dluzej niz tydzien w domu nie siedzial. a teraz w zime strasznie ciezko cos znalesc. rozne zaklady produkcyjne.Jakas wykonczeniowka.

samych oplat mamy ponad 1200zł. a mi zabrali kase z konta. a gdyby nie to dalibysmy rade.

gdyby bylo lato sama pojechalabym do lasu na jagody , borowke czy nawet truskawki. zeby pare groszy wpadlo. a zima nic nie ma. nawet chcialam isc na sprzatanie ale z grupa.

to jakie masz dochody na osobę w rodznie?

Najlepiej narobić dzieci a potem płakać że nie starcza... na internet jest tylko na jedzenie nie ma...

No to jak wykończeniówka to niech szuka zleceń w internecie. po znajomych. może ktoś potrzebuje kogoś kto mu odmaluje pokój czy coś,,,zawsze coś wpadnie jakiś grosz. mój też wykończeniówka. Pracę stracił w połowie grudnia, a przed świętami już pracował znowu. w wykończeniach zima akurat nie ma znaczenia.. a skąd jesteście?

pomorze. teraz mamy ok.950zł. i mamy 1 dziecko. ten rok strasznie sie zaczal. rano wstaje i chodzi szukac pracy. i ciagle a zeby dzownic, dowiadywac sie.

950zł na 3.

a trzyma was tam coś? może warto zmienić miejsce zamieszkania? niech szuka pracy gdzie indziej. może w pobliskim większym mieście? Skoro macie 1200 zł opłat strzelam, że na wynajmowanym mieszkaniu siedzicie?

komornik? nic nie ryzykujesz , idz do mopsu tam sie wszystkiego dowiesz kiedys mieszkałam koło mopsu i jak widziałam ile ludzi tam przyjezdzało w dniach wydawania darów żywieniowych to nadziwic sie nie moglam., nie było gdzie zaparkowac na odcinku 50m,a fury nie byle jakie, nosili takie paki, ze nogi im sie uginały mąka,cukier,kawa,mleko,kasze,makarony,platki kukurydziane, nawet slodycze, wszystko zgrzewkami kolo mnie wynajmowała dziewczyna z dwojką dzieci-za mieszkanie płacił jej mops, za media placił mops, żywnosc miała tez z mopsu, za przedszkole doplacal mops,to co zarobila, czy tez miala z zasilku miala na swoje wydatki i smiem twierdzic ze zylo jej sie lepiej niz niejednej matce pracującej ,mającej na utrzymaniu rodzine i nie korzystającej z opienki

mam swoje. dlatego nie chce nigdzie wyjezdzac.Tu corka ma przedszkole. a tam gdzies wyjechac - ok znajdziemy prace a co z dzieckiem. i oplacac 2 mieszkania.Nie kalkuluje sie.

tyle ludzi bierze. mam znajoma co pracuje w mopsie na kuchni. i sama mnie pogania idz i sie staraj. jacy tam ludzie przychodza to szok.

Zawsze możesz swoje mieszkanie komuś wynająć. Możesz iść do mieszkaniówki po dodatek mieszkaniowy. z tego co kojarzę to dochód na osobę nie może przekroczyć niecałych 800 pln. (mogę się mylić, ale na pewno nie mniej) w zależności od opłat i od dochodów przyznają Ci jakiś dodatek, np. 300 zł. to zawsze coś...

chodzi ci o kase z banku. juz dlugo mialam debet na koncie. pracowalam top mi co miesiac odnawali. ale zaczelam pobierac zasilek od grudnia i jeszcze w grudniu normlanie mialam debet. a od stycznia mi zlikwidowali. bo zasilek z up nie wlicza sie. i tak zostalam bez kasy. nieraz chcialam to splacic ale zawsze cos. ale jak zosatwilam na koncie to nie przewidziany wyadek i wyplacalam.

tez musze sie przejsc i zoabczyc czy dostaniemy dodatek mieszkaniowy. a i co chwile podzywazka. dzis dostalam z wodociagow. placilam po 32zł co miesiac. a teraz przyszlo mi 80zl za styczen. i kolejno luty marzecz 50zł. podwyzka za mieszkanie o 35zl. zalamka.

idź i tam spytaj a nie tu bo tu się zaraz na Ciebie te "bogatsze" rzucą ....że nie pracujesz, albo tysiące pomysłów Ci na minutę wymyślą poza odpowiedzią na pytanie.....koniec języka za przewodnika....szuraj tam jutro i tak połowa tych co dostaje to nie powinna...

a ile mozna dostac? juz mysle nad prowidenten albo cos w lombardzie na miesiac pod zastaw dac.

moze mialas w banku zdeklarowane minimalne wplywy na konto, kiedy wplywy ci spadly to debet zabrali. źródło pochodzenia pieniędzy nie ma tu nic do rzeczy, to jest wpływ na konto jak każdy inny idź do tego mopsu dziewczyno, a nie się zamartwiasz po to są zasiłki

idziemy jutro.

mialam debet jak byl wplwyw na konto z pracy. a np. zasilek z up nie wlicza sie tylko uznany jest jako przelew. i na to debetu nie ma.

karta debetowa jest tylko wtedy kiedy wpływem jest pensja, nic innego sie nie liczy i debet zabierają. Kiedy mój mąż zmienił pracę i firma co miesiąc wpłacała pieniądze bez słowa "wynagrodzenie" debet zniknął

tylko u mnie przy 1 wplywie zasilku debetu nie zlikwidowali. tak jak 10 grudnia. dopiero 1 stycznia patrze na konto a tam minus 400zł. wiec poszlam do banku i mi wytlumaczyla co i jak.