jak przestac sie wtracac w cudze zycie

ogolnie przejmowac tym, ze sa nieszczesliwi, slabi, nie maja woli, sa zlosliwi, wredni itd itp najczesciej mowie im cos, pouczam np. to nie prawda, ze jestes na cos za stara, po prostu w siebie nie wierzysz, wiele starszych osob odnosi sukcesy. Albo niby uwazasz sie za katolika a ziejesz nienawiscia i pogarda do ludzi. albo puczam mame dzieci ktorymi sie zajmuje, bo uwazam, ze jest dla nich za miekka i zawsze czeka do momentu az frustracja narosnie i wrzeszczy na nie jak opetana. Wiec jej tlumacze, ze musi byc konsekwentna i jak zabiera im zabawki, ktorymi sie bija i mowi, ze do jutra je rekwiruje, to powinna dotrzymac slowa... itd itp prawde mowiac mam dosc, przejmowania sie innymi. Jakos emocjonalnie to przezywam, ze ludzie sa glupi, albo nieporadni. Wytlumaczcie mi jakos madrze, ze to nie moja sprawa

życia, albo jest tak nudne, że bardziej interesuje cię życie innych. Zajmij się swoim, wtedy zainteresowanie czyimś samo minie.

nikt nie lubi jak ktoś inny wtyka nos w nie swoje sprawy - ty też:D zanim się do kogoś odezwiesz pomyśl o tym:D

o... ciekawe a to jakiś problem jest żeby sobie na innych używać do woli? wszyscy tak robią a przeciez miliony much nie moga się mylić, nie?

jakos boli mnie jak sie opowiada przy mnie niesluszne opinie o innych ludziach, gdy slysze pogardliwe komentarze o czarnych, gejach, rozwodkach, samotnych matkach nie umiem przejsc obojetnie, bo wydaje mi sie , ze jestem wtedy tchorzem i przyzwalam na zlo mam ciekawe zycie, nigdy sie z soba nie nudze

jaka ty na starość będziesz :D

To zależy od sytuacji i sposobu wtrącania się.Można się wtrącić, gdy rzeczywiście dzieje się coś złego, ale to nie może być obsesją. Ludzie chętnie czerpią pozytywne wzorce, ale od osób, które ciągle wymądrzają się, ucieka się i skutek jest odwrotny. Niestety.

jest inteligentny, wytyka wady polakow, smieje sie z nas i kpi i ma spora ogladalnosc