Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Obiekt zazdrości

Najlepsze koleżanka mojej żony próbowała zaciągnąć mnie do łóżka

Polecane posty

Gość Obiekt zazdrości

:O.. Jesteśmy młodym bardzo szczęśliwym małżeństwem 24 i 25 lat, mamy 2 letniego syna jesteśmy swoimi drugimi połówkami ....... Najlepsza koleżanka mojej żony z którą zna sie od dziecka, próbowała zniszczyć nasze szczęście :( zrobić ze mnie drania i złamać jej podstępem serce. Nigdy nie zdradziłem a tym bardziej nie zdradzę teraz kiedy mam tak dużo do stracenia. Tyle sie pisze o kobiecej przyjaźni tak ona wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiekt zazdrości
😴 niby facet to świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KILL BILL 2
przyjaźń miedzy kobietami istnieje tylko wtedy gdy w grę nie wkracza para męskich portek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiekt zazdrości
nie wszystkie są zazdrosne aż tak by posuwać się do niszczenia związków 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiekt zazdrości
inaczej kazda koleżanka polowałaby na mnie ;o ale i tak jestem wkooorwiony ..rozjebać komuś coś tak pięknego bo samemu sie nie potrafi tego zbudować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masterova
A jak niby próbowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamknij dupe durniu
zawsze szczery :) miłego dnia spędzonego na Forum 🖐️ kutasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
w jaki sposob chciala to zrobic? Moze nic by zonie nie powiedziala i nic nie zniszczyla??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiekt zazdrości
:D Nie zależy mi na powodzeniu u kobiet, jak heh powitała mnie w szlafroku niby była pod prysznicem a włosy suche proponowala wino kleiła się itd skończyło się tak że nie zabrałem tego co miałem odebrać droga do domu trwała 15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooonnnnaaaa
co ma do tego ile trwala droga do domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku, miałem podobnie. Niby przyjaciółka mojej żony, na jakimś tam kolejnym spotkaniu wprost zaproponowała seks. Pogoniełem. Od dziesięciu lat nie mamy kontaktu. Kobieca przyjaźń nie istnieje. Mało tego, jakieś 5 lat temu koleżanka mojej żony próbowała mnie uwieść. Wtedy już powiedziałem mojej zonie, że współczuję jej koleżanek suk. Na szczęście żona poszła po rozum do głowy i nie zacieśnia żadnych znajomości. Żadnego poszuścia mi do domu nie sprowadza. Mamy znajomych w związkach małżeńskich. Reszta jest tylko dalekimi znajomymi na tzw. "dzień dobry".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umarł, ale jest pamiętany
prowo, czuć na kilometr :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijąca popołudniową kawę
Może i prowo ale takie sytuacje jak opisana przez autora był,są i będą się zdarzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prowo
tylko z życia wzięte 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×