Dziewczyno,jeżeli na Twojej drodze stanie żonaty

Uciekaj gdzie pieprz rośnie.Tak ja uwierzyłam i dałam się omotać a teraz siedzę sama mimo ,że właśnie dzisiaj moglibyśmy być razem, ale on panicznie boi się swojej żony,żeby się nie dowiedziała jaki z niego drań.I to jest właśnie największe draństwo. Żonaty szuka zabawki i lubi je zmieniać a w domu udaje porządnego.

ale ty gupia naiwniara

to kara za Twój średnio moralny romans:D ja nie muszę przed nikim uciekać, po prostu tego nie zrobię;)

sssssssssssssssssssssssssssssssssssssssss

Macie rację,tylko dlaczego winicie mnie,a nie żonatego.To przecież on ma zobowiązania.Przecież ja za nim nie chodziłami,nie ogłaszałąm że poszukuję człowieka żonatego.

A ja po części rozumiem autorkę. Też się zakochałam a raczej zauroczyłam w żonatym (choć nie był nawet Żydem) ale w porę się opamietałam a i los działał na korzyść rozstania.

Dziękuje za ludzki komentarz.

" Macie rację,tylko dlaczego winicie mnie,a nie żonatego.To przecież on ma zobowiązania" - tak byś mogła mówić gdybyś o żonie nie wiedziała nie napisałam że on jest bez winy - ale Ty też nie i co on Ci takiego zrobił że MUSIAŁAŚ? szantażował?:)

zresztą i tak to prowo a każdy komentarz po Twojej myśli będzie "ludzki" tak samo jak wczoraj tej co zdradzała męża

"Ludzki komentarz" - dzięki :-) Przynajmniej ktoś tutaj uważa Żyda za człowieka zdolnego do napisania ludzkiego komentarza.

odpowiem-nic mi nie zrobił,wiedziałam że jest żonaty,ale zawsze był sam.Bywają zwiazki martwe.A tak przy okazji-nie mam nic przeciwko żydom.Cenie każdego człowieka.

tak poza tym gównem moralnym "ale on panicznie boi się swojej żony,żeby się nie dowiedziała jaki z niego drań.." - to Ty ostrzegaj kobiety przed facetami-ciapami:)

kmcmc

odpowiem-nic mi nie zrobił,wiedziałam,że jest żonaty ale bywaja zwiazki martwe,zawsze wszędzie był sam .A tak przy okazji-nie mam nic przeciwko żydom,cenię każdego człowieka.

Gdybym wiedziała to ,co wiem dzisiaj-na pewno nie doszło by do tego kontaktu.

A co jesli na mojej drodze stanal ktos kto ma narzeczona???ciagnie nas do siebie ale ja udaje ze mi nie zależy bo juz nie wiem co mam robić a za duży mieczak jestem żeby innej krecic się koło faceta.Myslalam ze mi przejdzie ale z każdym miesiacem coraz gorzej :(

jak facet jest zainteresowany to potrafi stary związek zakończyć w 5 minut

wredniucha bujdy prawisz

uciekaj gdzie pieprz rośnie Gdybym wiedziała to ,co wiem dzisiaj-na pewno nie doszło by do tego kontaktu. taaaaaaaaaaa jasne ty to masz fisia więc czy byś wiedziała czy nie to cipa by cię swędziała do żonatego

mój obecny jakoś potrafił

zainteresowanie to stanowczo za mało, żeby rozwalić małżeństwo lub inny trwały związek

Każdy jest tu winny- i zdradzający facet i zdzirowata kochanka trzeba być skończonym ścierwem, by wpierdalać się bez skrupułów jakiejś kobiecie w związek, egoistki skończone.

jedna wspólna noc wystarczy

" trzeba być skończonym ścierwem" oj, jakaś pokrzywdzona, każdy ma prawo walczyć o swoje szczęście, a osoba wolna nie musi się przejmować cudzym samopoczuciem, jeżeli stoi ono na drodze jej planom, życie to nie bajka

skoro on tak sie boi zony to moze warto aby sie dowiedziala, a co tam- badz chamska i powiedz jej cala prawde,

Nie jestem żadna pokrzywdzona, teoretyzuję sobie tylko ;]

nie teoretyzujesz, tylko oceniasz używając mocnych słów

Mam prawo wyrażać swoje zdanie i uważam, że tylko tak mocne słowa są adekwatne do tego tematu- a jak ci się nie podoba, to twój problem, może mi się nie podoba twoje skrajnie egoistyczne podejście? Ale nie robię z tego tragedii, nara.

to sie zdecyduj - albo teoretyzujesz albo oceniasz, puki co własnego zdania nie potrafisz obronić konformistko, nq

tak budowanie szczęścia na czyimś nieszczęściu jest fajne:) uduszę dziecko sąsiada, bo spokój od jego wrzasków daje mi szczęście:)