Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loara1516

Rodzice mojego mężczyzny nie zaakceptowali mnie!!!

Polecane posty

Gość loara1516

Witam!!! Mam lat 28 i powiem wprost nie mam idealnej figury ani nie jestem modelką, jestem przysobie, mój mężczyzna ma 34 i jest szczupły, bardzo się kochamy, różne mieliśmy sytuacje, nawet się kłóciliśmy na poczatku mieszkania ze sobą, ale teraz jest dobrze. Jestem z moim facetem ponad rok czasu, mieszkamy w Holandii. Postanowiliśmy, że pojedziemy na Święta i Nowy roku do Polski, abym poznała jego rodziców i siostrę z rodziną. Było dobrze, mi się tak wydawało, po tygodniu czasu w końcu mój facet powiedział co o mnie sądzą i jakie mają zdanie o mnie. NIe spodobałam się im spowodu mojej figury, siostra sie wyśmiewałą z niego i ze mnie, że źle wygladamy ze sobą, że nie pasujemy do siebie. Jego rodzice to samo powiedzieli, nawet mama powiedziała mu, że nie będzie ze mną szczęśliwy. Oczywiście bronił mnie, kłócił się z nimi, ale jego mama powiedziłą, że się odwrócą od niego jak będzie ze mną. Przykro mi się zrobiło, ponieważ jestem normalna, ładna dziewczyna i uczciwą osobą, bez nałogów, spokojną i mam dobre serce a oni nie patrzą na to tylko na wygląd. Tata to może kiedyś mnie zaakceptuje bo pyta o mnie jak dzwoni do mojego faceta ale mama traktuje tak jak powietrze jakbym nie istniała. NIe wiem co robić. Mój facet tez nie wie, bo kocha mnie , bardzo mu na mnie zależy ale rodzice co chwile mu gadają , żeby mnie zostawił itd. W trącają sie w nasze życie. W końcu tego nie wytrzyma i mnie zostawi i tego się boję. Może wy mi doradzicie co mam zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy serowe
to teraz nadeszła próba Waszej miłości - jeżeli facet na prawdę Cię kocha to nie pozwoli Cię obrażać i na pewno nie będzie myślał nad rozstaniem. Przecież to chore ;-( Nie wyobrażam sobie wogóle, że są tacy prości ludzie, dla których wygląd determinuje wybór partnera życiowego. Skoro Wam ze sobą dobrze to najważniejsze. Moim zdaniem Twój facet powinien z nimi poważnie porozmawiać, nie pozwalać Cię obrażać ani wtrącać się w Wasze życie. Dobrze, że mieszkacie daleko, bo z takimi ludźmi lepiej na odległość. Wierzę, że Twój facet to mądry człowiek i szybko skończy tą farsę. Dla mnie to jest niepojęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vertigo balans
oni nie są prości tylko PRYMITYWNI ręce opadają że siostra głupia, to nawet jestem w stanie pojąć ale żeby matka patrzyła pod tym kątem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masterova
Co za straszna rodzina, w mordę.....;/ Myślę, że jeśli będziecie cały czas ze sobą, to w końcu dadzą spokój. Bo ile można? Tylko że ja bym nie chciała mieć takiej rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loara1516
Tak masz rację . Ale jak mu tak gadają to w końcu będzie miał dość i zostawi. Miał myśli , żeby mnie zostawić ale nie umie mnie puścić. Płakał i, mówił , że nie chcę mu się żyć . Już wcześniej jego mama wtrącała się w jego związek i zepsuła. Ja takiej mamy nie rozumiem niszczy synowi życie. On jest ze mną szczęśliwy ale nie umie z nimi rozmawiać tak mi sie wydaję. Boi się że mama się odwróci od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddddddddddd
nie wierze po prostu, ze tesciowie patrza na TUSZE w ocenie czlowieka. japierdole co za tepa rodzina!!!!!!!!!!!!!!!! daj spokoj, nie przejmuj sie nimi, az mnie to smieszy. z ciekawosci, masz lekka nadwage, czy jest to juz otylosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddddddddddd
a oni sa tacy idealni wszyscy? co za tepi ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loara1516
Mam większą nadwagę ponieważ jestem chora na POCS. Lekarz mi powiedział że jak urodzę dziecko to schudnę on mówił to rodzicom ale oni nie wierzą w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
twój ginekolog rozmawiał z rodzicami narzeczonego???? ale ściema!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loara1516
Przepraszam za pomyłkę źle napisałam skrót prawidłowe to pcos - Zespół policystycznych jajników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loara1516
nie lekarz rozmawiał z nimi, tylko mój facet rozmawiał z rodzicami o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loara1516
Mój facet rozmawiał z rodzicami , a nie lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żebym dobrze zrozumiała
facet, ktory ma 34 lata, placze, bo jego kobieta nie spodobala sie matce, i "w końcu będzie miał dość i mnie zostawi", bo mu "tak gadają"?? "Miał myśli , żeby mnie zostawić ale nie umie mnie puścić". A myśleć on umie, ten facet? który ma 34 LATA?? No nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loara1516
Mój facet jest lekarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy serowe
wygląda na to, że nie tylko oni są prymitywni, ale Twój facet ma problem ;-( przecież to "stary koń", boi się, że mamusia się odwróci? bo ma narzeczoną z nadwagą? nie rozumiem ;-( rozważał rozstanie z Tobą, bo mamie się nie spodobałaś? czyli uczucie do Ciebie jest mniej ważne niż fanaberia mamy? Może to taka jego reakcja wynikająca z zaskoczenia... nie wiem, czym to wytłumaczyć, bo wydaje mi się to nierealne... płakał? z jakiego powodu? że się kochacie, chcecie być razem? Matka sobie już życie ułożyła wiele lat temu a on teraz układa i może to zrobić tak, jak chce. Powinien porozmawiać konkretnie z rodzicami i zacząć żyć jak dojrzały facet. Chyba, że dojrzały nie jest... To, jak wyglądasz, jaką masz chorobę, to Twoja tylko sprawa. Jeżeli schudniesz to też Twoja sprawa. Co im do tego? To jest straszne, że jeszcze facet mówi o tym rodzicom, jakby chciał ich udobruchać, że jednak "taka zła nie jesteś"... to upokarzające ;-( porozmawiaj z nim, powiedz jak się czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×