Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Margaret, dziękuję, napiszę na pewno ☺ dzisiaj domówię trochę supli z Twojej listy.

Dziewczęta, czy słyszałyście o ostrzykiwaniu jajników osoczem? To nowa metoda, podobno przynosi rezultaty, to forma odmładzania jajników i pobudzania ich do wyrzucania kolejnych komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
12 minut temu, .Iness napisał:

Margaret, dziękuję, napiszę na pewno ☺ dzisiaj domówię trochę supli z Twojej listy.

Dziewczęta, czy słyszałyście o ostrzykiwaniu jajników osoczem? To nowa metoda, podobno przynosi rezultaty, to forma odmładzania jajników i pobudzania ich do wyrzucania kolejnych komórek.

Robią to w invictcie, jak tam byłam stymulowana przy 1 inf, zapytałam o mezoterapie jajników lekarza, myślałam, ze to dla mnie ratunek. Powiedział mi, ze nie poleca, na 100 kobiet, którym wykonano ten zabieg 2 pomogło.... myślałam, ze to dla mnie będzie dobra opcja poprawy stanu jajników, ale lekarz taka dał mi odp i nie było już tematu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczekująca

Satsie otworzyłam forum losowo na listopadzie i tam pisałaś, że podchodziłaś do in vitro i się nie udało. A teraz czytam,że jesteś w ciąży. Gratuluję serdecznie.czy poprzez in vitro? czytałam również że masz amh 0,044. ja miałam 0,05 ze 4 miesiące temu. a jakie miałaś inne wyniki w momencie badania amh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
1 godzinę temu, Gość Oczekująca napisał:

Satsie otworzyłam forum losowo na listopadzie i tam pisałaś, że podchodziłaś do in vitro i się nie udało. A teraz czytam,że jesteś w ciąży. Gratuluję serdecznie.czy poprzez in vitro? czytałam również że masz amh 0,044. ja miałam 0,05 ze 4 miesiące temu. a jakie miałaś inne wyniki w momencie badania amh.

Na wcześniejszej stronie znajdziesz post Satsie który da Ci odp na cześć Twojego pytania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Margaret napisał:

Na wcześniejszej stronie znajdziesz post Satsie który da Ci odp na cześć Twojego pytania. 

Też mam amh 0.05, jakie podejmujesz leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gość Margaret napisał:

Robią to w invictcie, jak tam byłam stymulowana przy 1 inf, zapytałam o mezoterapie jajników lekarza, myślałam, ze to dla mnie ratunek. Powiedział mi, ze nie poleca, na 100 kobiet, którym wykonano ten zabieg 2 pomogło.... myślałam, ze to dla mnie będzie dobra opcja poprawy stanu jajników, ale lekarz taka dał mi odp i nie było już tematu... 

No to słabo ☹ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
9 minut temu, .Iness napisał:

No to słabo ☹ 

Na ovufriend tez byly dziewczyny, które wykonywały mezo, poprawiały się im hormony wracając do normy, tyle ze efekt nie trwał długo... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Gość Margaret napisał:

Na ovufriend tez byly dziewczyny, które wykonywały mezo, poprawiały się im hormony wracając do normy, tyle ze efekt nie trwał długo... 

No właśnie pytanie, czy warto. W mojej klinice i tak się nie wykonuje tego. Co ciekawe (i dołujące), usłyszałam, że nie ma od kilku miesięcy dostępnych komórek od dawczyń. Więc zobaczymy, co z tą opcją. Jeszcze raz na pewno spróbujemy ze mnie coś wydobyć tak czy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
18 minut temu, .Iness napisał:

No właśnie pytanie, czy warto. W mojej klinice i tak się nie wykonuje tego. Co ciekawe (i dołujące), usłyszałam, że nie ma od kilku miesięcy dostępnych komórek od dawczyń. Więc zobaczymy, co z tą opcją. Jeszcze raz na pewno spróbujemy ze mnie coś wydobyć tak czy inaczej.

No tak najpierw spróbuj na własnych a później będziesz się martwić o kd. W Czechach się nie czeka na kd i komórki są od zdrowych, młodych dawczyń... na Ukrainie tez, a dodatkowo masz aktualne zdjęcia dawczyń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Margaret napisał:

No tak najpierw spróbuj na własnych a później będziesz się martwić o kd. W Czechach się nie czeka na kd i komórki są od zdrowych, młodych dawczyń... na Ukrainie tez, a dodatkowo masz aktualne zdjęcia dawczyń. 

Czytasz w moich myślach ☺ rozważamy Czechy, ale na razie jeszcze próbujemy na moich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Witajcie, wpadłam tylko zadać pytanie dot owulacji, staram się z mężem i dziecko, oboje mamy 34 lata, co miesiąc czuje bolacy jajnik chyba na owulacje, jednak zastanawiam się czy aby do niej dochodzi, byłam na usg tak z przypadku i okazało się że pecherzyk nie pękł, miał chyba 28 mm po paru dniach dostałam okres. Zastanawiam się czy nie zbadać poziomu AMH i tu mam pytanie czy mimo niskiego AMH  czulyscie brak owulacji? 

Ja z wiekiem czuje ze sluz mi zanika, kiedyś dokładnie wiedziałam kiedy jest plodny kiedy nie... I martwi mnie endometrium 15mm czy to nie za dużo? Jeden gin powiedział że norma jest do 16 ale nic więcej nie chciał powiedzieć. 

Gratuluję ciąży 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
24 minuty temu, Gość Goosc napisał:

Witajcie, wpadłam tylko zadać pytanie dot owulacji, staram się z mężem i dziecko, oboje mamy 34 lata, co miesiąc czuje bolacy jajnik chyba na owulacje, jednak zastanawiam się czy aby do niej dochodzi, byłam na usg tak z przypadku i okazało się że pecherzyk nie pękł, miał chyba 28 mm po paru dniach dostałam okres. Zastanawiam się czy nie zbadać poziomu AMH i tu mam pytanie czy mimo niskiego AMH  czulyscie brak owulacji? 

Ja z wiekiem czuje ze sluz mi zanika, kiedyś dokładnie wiedziałam kiedy jest plodny kiedy nie... I martwi mnie endometrium 15mm czy to nie za dużo? Jeden gin powiedział że norma jest do 16 ale nic więcej nie chciał powiedzieć. 

Gratuluję ciąży 🙂

Hej Gościu, ja raczej nigdy nie czułam owulacji... niskie amh wieże się z cyklami bezowulacyjnymi, ale to tez dotyczy kobiet po 35 r życia... jeśli masz jakieś obawy to chyba zamiast wsłuchiwać się w swój organizm, zbadaj amh i będziesz wiedzieć czy jest powód do martwienia lub działania... endo 15 mm zależy chyba w której fazie cyklu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Dziękuję Margaret za odpowiedź, mój gin nie widzi potrzeby, twierdzi że nie mam tyle myśleć o dziecku to się uda ot cała filozofia i recepta 🙂

Takie endometrium miałam jakiś tydzień przed okresem. Najpierw ginekolog mnie zbadał i powiedział że chyba jestem w ciąży bo wszystko jest powiększone, później miałam dwa usg na jednym lekarz mowil tylko że pecherzyk nie pękł bo miał już 28mm a na drugim że mam endometrium 15mm ale nic więcej nie chciał powiedzieć. 

Zastanawiam się nad zmiana ginekologa, chociaż mój niby ma ogromne doświadczenie.... 

Dziś mam 9dc i testy owulacyjne pozytywnie już wychodzą. 

Póki co badalam tylko to co gin mi zlecił- krew, mocz ogólnie i tsh i wszystko w normie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
Dnia 17.05.2019 o 23:39, Gość Goosc napisał:

Dziękuję Margaret za odpowiedź, mój gin nie widzi potrzeby, twierdzi że nie mam tyle myśleć o dziecku to się uda ot cała filozofia i recepta 🙂

Takie endometrium miałam jakiś tydzień przed okresem. Najpierw ginekolog mnie zbadał i powiedział że chyba jestem w ciąży bo wszystko jest powiększone, później miałam dwa usg na jednym lekarz mowil tylko że pecherzyk nie pękł bo miał już 28mm a na drugim że mam endometrium 15mm ale nic więcej nie chciał powiedzieć. 

Zastanawiam się nad zmiana ginekologa, chociaż mój niby ma ogromne doświadczenie.... 

Dziś mam 9dc i testy owulacyjne pozytywnie już wychodzą. 

Póki co badalam tylko to co gin mi zlecił- krew, mocz ogólnie i tsh i wszystko w normie. 

U mnie tak lekarz mówił przez 3 miesiące , jak po tym czasie nie zaszłam w ciąże, wysłał mnie na badania hormonów: FSH, lh, estradiol w 2-3 dc, progesteron w 21 dc, i AMH najlepiej tez w 2-3 dc wykonać. Później okazało się, ze wyniki nie są dobre. Możesz dla świetego spokoju zbadać sobie te parametry i mieć pewność, ze wszystko jest okej. Najgorzej próbować zajsc w ciąże i  czekać latami, a później może być za późno. Skoro masz już 35 lat to nie zastanawiałabym się tylko zbadała to o  czym wspomniałam, a lekarza możesz zmienić w międzyczasie na bardziej konkretnego ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret

Odebrałam wyniki sanco i wynik jest prawidłowy, będę mieć synka 🙂 

Maror a Ty myślisz jeszcze o jednym dziecku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2019 o 11:14, Gość Margaret napisał:

Odebrałam wyniki sanco i wynik jest prawidłowy, będę mieć synka 🙂 

Maror a Ty myślisz jeszcze o jednym dziecku? 

Gratulacje ☺ dbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amh

A czy któraś z Was miała AMH na poziomie 23,15? I czy klimofen cytrynianu może mieć na to wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
17 godzin temu, Gość Amh napisał:

A czy któraś z Was miała AMH na poziomie 23,15? I czy klimofen cytrynianu może mieć na to wpływ?

My tu mamy niskie amh ponizej 1...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Margaret - super, gratuluję wyniku i synka - będzie zabawa z przewijaniem, mój nie raz nasikał sobie do nosa, mi zresztą też 🙂 
U nas już super, wreszcie ogarnęliśmy kwestię karmienia i laktacji. Teraz patrząc z perspektywy 7 tygodni myślę, ze wszystko jest do ogarnięcia. Jeśli chodzi o drugie dziecko - szczerze mówiąc, bardzo bym chciała, ale nie wiem, czy zdrowie mi pozwoli, poza tym wiek, właśnie skończyłam 36 lat. Drugi raz w invitro bym się chyba nie bawiła, więc raczej musiałby się zdarzyć cud. Chyba po prostu nie będę się już więcej zabezpieczać i będzie, co ma być 🙂 


Gościu Amh - nie byłaś diagnozowana pod kątem pcos? Takie amh niestety tez wróży problemy, tylko innego rodzaju, tu raczej nie znajdziesz na nie recepty, bo my wszystkie walczymy z niskim 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny, trochę mnie tu nie było bo też i nie było o czym pisać. Sytuacja wygląda tak,że przez 3 m-ce nie miałam @, nic się nie działo, jajniki nie pracowały. Po antykoncepcji dostałam @ i lekarz od razu włączył stymulację z antagonistą. Po 9 dniach mam tylko 2 pęcherzyki, z których tylko 1 rośnie, tylko jeden jajnik działa. Za kilka dni punkcja i jeśli w tym pęcherzyku będzie sensowna komórka to zapładniamy. Poprzednio miałam 5 pęcherzyków i tylko 1 zarodek. Sytuacja jest b.słaba,nie robię sobie nadziei i myślę o kd. Dam znać po punkcji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
22 godziny temu, .Iness napisał:

Cześć Dziewczyny, trochę mnie tu nie było bo też i nie było o czym pisać. Sytuacja wygląda tak,że przez 3 m-ce nie miałam @, nic się nie działo, jajniki nie pracowały. Po antykoncepcji dostałam @ i lekarz od razu włączył stymulację z antagonistą. Po 9 dniach mam tylko 2 pęcherzyki, z których tylko 1 rośnie, tylko jeden jajnik działa. Za kilka dni punkcja i jeśli w tym pęcherzyku będzie sensowna komórka to zapładniamy. Poprzednio miałam 5 pęcherzyków i tylko 1 zarodek. Sytuacja jest b.słaba,nie robię sobie nadziei i myślę o kd. Dam znać po punkcji. 

Ines jakie masz leki i dawki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
Dnia 30.05.2019 o 12:58, Maror napisał:

Margaret - super, gratuluję wyniku i synka - będzie zabawa z przewijaniem, mój nie raz nasikał sobie do nosa, mi zresztą też 🙂 
U nas już super, wreszcie ogarnęliśmy kwestię karmienia i laktacji. Teraz patrząc z perspektywy 7 tygodni myślę, ze wszystko jest do ogarnięcia. Jeśli chodzi o drugie dziecko - szczerze mówiąc, bardzo bym chciała, ale nie wiem, czy zdrowie mi pozwoli, poza tym wiek, właśnie skończyłam 36 lat. Drugi raz w invitro bym się chyba nie bawiła, więc raczej musiałby się zdarzyć cud. Chyba po prostu nie będę się już więcej zabezpieczać i będzie, co ma być 🙂 


Gościu Amh - nie byłaś diagnozowana pod kątem pcos? Takie amh niestety tez wróży problemy, tylko innego rodzaju, tu raczej nie znajdziesz na nie recepty, bo my wszystkie walczymy z niskim 😞

Hehehe no to jest zabawa z chłopcem :) z drugim podobno jest łatwiej :) nawet mój lekarz mi tak powiedział... uważam, ze może trafić się naturalnie :) 36 lat to tyle ile ja mam teraz, a chciałabym jeszcze powalczyć o kolejne dziecko, a wtedy będę jeszcze starsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.06.2019 o 17:08, Gość Margaret napisał:

Ines jakie masz leki i dawki? 

Biorę Menopur 300, Fostimon 75 i Cetrotide,po którym mam takie bóle głowy,że zmieniamy.Jutro Gonal a w piątek punkcja tego 1 pęcherzyka. Jestem w stresie, bo jeśli nie wyjdzie to raczej koniec. Poważnie myślę o kd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
1 godzinę temu, .Iness napisał:

Biorę Menopur 300, Fostimon 75 i Cetrotide,po którym mam takie bóle głowy,że zmieniamy.Jutro Gonal a w piątek punkcja tego 1 pęcherzyka. Jestem w stresie, bo jeśli nie wyjdzie to raczej koniec. Poważnie myślę o kd.

Ines nieraz z tej jednej komórki jest ciąża, tak jak u Maror, także myśl pozytywnie :) może to akurat będzie ta komórka, trzymam kciuki i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Gość Margaret napisał:

Ines nieraz z tej jednej komórki jest ciąża, tak jak u Maror, także myśl pozytywnie 🙂 może to akurat będzie ta komórka, trzymam kciuki i życzę powodzenia 🙂

Dziękuję, jesteś kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i nie udało się, pęcherzyk był pusty. Wyobrażacie sobie moje rozczarowanie, przepłakałam to, jestem załamana. Ale trzeba szybko działać. Lekarz już zalecił rozważenie opcji kd (oboje z mężem chcemy tego), kierunek Czechy pewnie. Nie mamy już czasu do zmarnowania.

@Margaret, napiszę do Ciebie niedługo mailowo, podzielę się informacjami dot. naszego ostatniego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
3 godziny temu, .Iness napisał:

No i nie udało się, pęcherzyk był pusty. Wyobrażacie sobie moje rozczarowanie, przepłakałam to, jestem załamana. Ale trzeba szybko działać. Lekarz już zalecił rozważenie opcji kd (oboje z mężem chcemy tego), kierunek Czechy pewnie. Nie mamy już czasu do zmarnowania.

@Margaret, napiszę do Ciebie niedługo mailowo, podzielę się informacjami dot. naszego ostatniego tematu.

Przykro mi :( na szczęście są jeszcze inne alternatywy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, wracam do tematu ostrzykiwania osoczem- lekarz zasugerował tę opcję (mówiąc jednocześnie, że to rzadko działa...). Nie mam nic do stracenia ale też nie chcę chwytać się bezsensownych rozwiązań- czy znacie kogoś, kto próbował? Przy moim amh 0.05 chyba i tak gorzej być już nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret
1 godzinę temu, .Iness napisał:

Dziewczyny, wracam do tematu ostrzykiwania osoczem- lekarz zasugerował tę opcję (mówiąc jednocześnie, że to rzadko działa...). Nie mam nic do stracenia ale też nie chcę chwytać się bezsensownych rozwiązań- czy znacie kogoś, kto próbował? Przy moim amh 0.05 chyba i tak gorzej być już nie może.

Hej Ines, już pisałam, ze mi lekarz z invicty odradzał ten zabieg, bo na 100 kobiet pomogło 2. Na forum ovufriend in vitro z niskim amh rok temu były 2 kobietki, które się poddały mezo, ale ciąży z tego nie było. Poprawiły im się wyniki hormonalne na chwile, ale efekt był tylko na pół roku. Jednak jak lekarz poleca Ci ten zabieg to możesz spróbować. Będziesz mieć świadomość, ze zrobiłaś wszystko co mogłaś w tej kwestii. A może akurat Ty będziesz ta kobietka jedna z 2 na 100, której ten zabieg pomoże, tego nie można wykluczyć. To jak z samym inf, pomoże albo nie, nikt gwarancji nie da... wszystko zależy od orgaznizmu i jak on zareaguje, a to jest sprawa indywidualna. To, ze jednej osobie nie pomogło mezo, nie znaczy, ze u Ciebie będzie to samo... ja jednak nie wierze w działanie pojedynczego ostrzykiwania osoczem. Bardziej skłaniam się ku medycynie naturalnej, chińskiej, czyli zioła, aku, ozonoterapia i joga hormonalna. Wydaje mi się, ze trzeba połączyć te wszystkie metody plus mezo, żeby organizm się wzmocnił, a jajniki zaczęły pracować. U siebie tez nie widziałam efektu tylko po łykaniu suplementów... także na Twoim miejscu spróbowałabym, bo i tak nie masz nic do stracenia, ale połączyłabym mezo z innymi sposobami. Nie liczyłabym na samo mezo, skoro lekarz tez powiedział, ze rzadko działa. Ale może jak jeszcze wdrożysz aku, zioła, suple, ozonoterapie, jogę hormonalna lub coś jeszcze innego o czym nie wiem, może wtedy będzie sukces.. powodzenia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2019 o 10:11, Gość Margaret napisał:

Hej Ines, już pisałam, ze mi lekarz z invicty odradzał ten zabieg, bo na 100 kobiet pomogło 2. Na forum ovufriend in vitro z niskim amh rok temu były 2 kobietki, które się poddały mezo, ale ciąży z tego nie było. Poprawiły im się wyniki hormonalne na chwile, ale efekt był tylko na pół roku. Jednak jak lekarz poleca Ci ten zabieg to możesz spróbować. Będziesz mieć świadomość, ze zrobiłaś wszystko co mogłaś w tej kwestii. A może akurat Ty będziesz ta kobietka jedna z 2 na 100, której ten zabieg pomoże, tego nie można wykluczyć. To jak z samym inf, pomoże albo nie, nikt gwarancji nie da... wszystko zależy od orgaznizmu i jak on zareaguje, a to jest sprawa indywidualna. To, ze jednej osobie nie pomogło mezo, nie znaczy, ze u Ciebie będzie to samo... ja jednak nie wierze w działanie pojedynczego ostrzykiwania osoczem. Bardziej skłaniam się ku medycynie naturalnej, chińskiej, czyli zioła, aku, ozonoterapia i joga hormonalna. Wydaje mi się, ze trzeba połączyć te wszystkie metody plus mezo, żeby organizm się wzmocnił, a jajniki zaczęły pracować. U siebie tez nie widziałam efektu tylko po łykaniu suplementów... także na Twoim miejscu spróbowałabym, bo i tak nie masz nic do stracenia, ale połączyłabym mezo z innymi sposobami. Nie liczyłabym na samo mezo, skoro lekarz tez powiedział, ze rzadko działa. Ale może jak jeszcze wdrożysz aku, zioła, suple, ozonoterapie, jogę hormonalna lub coś jeszcze innego o czym nie wiem, może wtedy będzie sukces.. powodzenia! 

Hej Margaret, dzięki, zgadzam się co do holistycznego podejścia, też muszę zadbać o psychikę bo to ostatnio leży ☹ Zmodyfikowałam dietę, chodzę na jogę (z hormonalną teraz ciężko bo robią przerwy wakacyjne ku mojej rozpaczy), biorę suplementy ale przy moim amh na cud nie liczę. Myślę, że w tamtym transferze problemem były te skurcze, miałam bardzo bardzo silne i bolesne a nie dostałam nic przeciwskurczowego. Tylko że teraz to takie niepotrzebne domysły i żale, a wcale nie wiem czy to zadecydowało. Chcę spróbować z mezo bo nie mam nic do stracenia, to będzie moje ostatnie podejście, potem już kd. Ale też chcę żeby mój lekarz poszedł na całość, czytałam, że można komórkę za komórką pobierać i stymulować kolejne i dopiero transfer. Teraz miałam 1 duży pęcherzyk pusty i drugi mały, który przestał rosnąć już na początku więc stymulacja poszła bardzo nie tak- lekarz bał się, że ten jeden pęknie, a drugi dostał za mało żeby urosnąć. Muszę się pozbierać, 16 lipca mam wizytę ws ostrzykiwania osoczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×