Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakupooooowaaa

Jestem uzalezniona od kupowania ubranek córce,help!!!

Polecane posty

Gość vgfgfdhgfdhgfdhgh
karola: moj stary sasiad zarabial cale zycie kokosy za granica, a jego zona w POlsce wydawala i wydawala i na starosc gowno ma mimo ze cale zycie tyral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgd jejku jaka ty
Ok . Czytałam ale czytam też że czepiasz się i złowróżysz komuś kto zupełnie taki nie jest jak dziewczyny z "pierwszej strony" . Mu jesteśmu juz na drugiej stronie i ty oceniasz kobiety które piszą że kupują raz na miesiąc jak jedna tu na przykład której wróżysz że za kilkanaście lat jej córka będzie pyskata i wogóle pewnie nieszczęśliwa. O to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgd
Karolcia..... Wola być osobą oszczędną znająca wartość pieniądza niż rozrzutną na dodatek okłamującą swojego męża chowaniem ubranek po kątach Twoim zdaniem to jest normalne zachowanie? Gdyby tak był to by chyba nie które dziewczyny nie chowały tych ubranek przed swoimi mężami tak czy nie? Może i jestem oszczędna ale za to w razie jakiegoś nie szczęścia potrafiła bym sobie poradzić a nie płakać bo mam tylko 2tys. na miesiąc i jak ja mam przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgd
gsdgd jejku jaka ty Ja nikomu źle nie życzę tylko piszę jak może być. Z Nam z własnego życia dziewczyny i chłopaków z którymi się wychowywałam od małego one/oni też mieli wszystko a dwóch chłopców z klasy było bardzo biednych te dzieci co miały wszystko wyśmiewały sie z nich traktowały jak gorszych od siebie. A po co w niektórych szkołach wprowadzono mundurki??? Po to żeby nie było rywalizacji po między nie dziećmi lecz matkami bo jedna zobaczy że drugiej córka ma to to juz idzie i kupuje coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgd
Karolcia......... A Ty natomiast gardzisz osobami które potrafią oszczędzać i żyć normalnie. Ja zamiast wydawać kasę na nie potrzebne mojemu synkowi do szczęścia pierdoły wolałam mu założyć fundusz oszczędnościowy wpłacamy z mężem co miesiąc 200zł i tak zrobimy też córce w wieku 18 lat będą mieli pieniądze na to co będą chcieli a nie na to co chce mama i nie będą musieli mnie prosić o 50zł żeby pójść do klubu czy gdzie tam sobie będą chcieli iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobnie, tylko że jednak potrafię się pohamować-wpadam do sklepu i mam amok w oczach widząc kolejną bluzkę dla synka, czy spodnie :D i już przymierzam się do szukania na niego rozmiaru ALE... przypomina mi się, ile ma już rzeczy w komodzie i odkładam na miejsce.A tak na poważnie to chyba będę musiała kupić mu jednak jakieś gatki, bo ma 3 sztuki , a z ogrodniczek już wyrasta, więc zostaną 2 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTyNiePowiesz
przeczytałam tylko kilka pierwszych postów, mieszkasz w małym miasteczku a kupujesz ciuchy ZARY? to ta marka już tak się rozwinęła w Polsce że ma swoje sklepy w takich małych pipidówkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak że jak jadę kupić coś sobie w Galerii np H&M czy C&A,zawsze najpierw idę na dział dziecięcy:D lubię kupować na promocjach,nie lubię przepłacać. Ogólnie dziewczynkom kupuję na bieżąco tego co im potrzeba,każda ma swoją komodę i git..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupooooowaaa
u mnie jest mały sklepik dzie maja ubranka z zary,mexxa itp ale nie mam pojęcia skąd je biorą,wszystkie mają oryginalne metki,a sklep naywa sie "Maja".Nie dochodzę skąd te ciuchy biora tylko czasem tam wpadam na zakupy,moje dziecko nie musi mieć ciuchów tylko z krakowskiej galerii :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam :( Weszlam wlasnie na internet i wpisalam w google ''jestem uzalezniona od kupowana ubranek corce'' no i znalazlam ta strone . Mylalam, ze jestem jakas dziwna ale wychodzi na to ze nie ;-) yf. Co nie znaczy ze to nie jest problem . Jest. Ja jak wytrzymam pare dni bez kupienia czegos to jestem z siebie dumna a potem... nadrobie to kupujac wiecej. Kupuje przez internet . Jak cos zobacze dla malej co mi sie podoba to tak dlugo nad tym mysle az musze to kupi. i tak w kolko. Mieszkam w miejscu gdzie nie mam dostepu do sklepow z ciuchami wiec chyba wystarczy mi odciac inrernet ;p Pozdrawiam wszystkie zakupoholiczki dzieciecych ubranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×