Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zshfxvng

czy jak miłość między nami jest możliwa to w odpowiednim momenciePrzyjdzie sama?

Polecane posty

Gość zshfxvng

Powiedzmy ze jest wsrod moich znajomych ktoś taki, na widok kogo moje serce przyspiesza, kto mi sie podoba, o kim mysle. Nie jestem zakochana ale chcialabym go blizej poznac, umowic sie na kawe, spacer. Takie uczucie zawladnelo mna juz prawie rok temu ale do tej pory nie zachowalam sie w wystarczajaco bezposredni sposob zeby dac mu do zrozumienia co jest na rzeczy. Co mam zatem uczynic, powiedzmy ze mam smialosc przypuszczac ze mu sie podobam, ale tez poza takimi drobnymi sygnalami nie probowal sie ze mna umowic. Ale wyczuwam w jego zachowaniu ze moge nie byc mu obojetna.. jednak caly czas boje sie sprobowac wejsc z nim w blizsza relacje. Bo wydaje mi sie ze to do niego powinien nalezec ten krok. Czy takie postepowanie nas dokądś zaprowadzi, czy powinnam wrecz przelamac swoj strach. Chociazby po to aby przekonac sie ze on np nie jest zainteresowany - zeby chociaz dac sobie spokoj, przestac marzyc, wiedziec na czym sie stoi i jesli nie on to ukierunkowac sie na poznanie kogos innego. Ale trudno jest bo wstyd. Lęk poralizuje mnie wiec poza przelotnymi spojrzeniami i zwykla rozmowa nie zdobywam sie na nic wiecej. Bo .... nie chce stawiac go w niezrecznej sytuacji. Czy takie dzialanie, a raczej jego brak gdzies nas zaprowadzi. Czy moze jesli ja jemu tez sie podobam to w jakis sposob wyczuwa cos "w powietrzu" i w koncu w odpowiedni sposob sie do siebie zblizymy. Nic mi nie wiadomo o tym zeby mial kogos, a wszyscy ludzie wokół sa pozajmowani i az sie prosi aby odwazyc sie sprobowac... ale ten cholerny lęk ze sie w koncu odkryje... gdybym nic do niego nie czula bylo by to prostsze a tak to zwyczajnie sie boje. Czasem widze, a moze wydaje mi sie to tylko. Ze on moze miec podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Prosze o powazne potraktowanie mojego posta bo nie mam sily i odwagi o tym z kimkolwiek porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mask_0557
Hmm co cie wzbrania, ,? Czego sie obawiasz.. odrzucenia? Wolisz zostac odrzucona czy zyc w ciaglej niepewnosci? Pomysl - co tu robisz? Chcesz znac prawdę? Jak bardzo Ci na tej prawdzie zalezy? Wiec moze warto odwazyc sie i poznac prawde.. jakakolwiek by byla.. masz do niej prawo. I to zaden wstyd. Odwagi. Tylko ludzie odwazni moga zrealizowac swoje marzenia. I zawsze trzeba cos poswiecic zeby zyskac co innego w zamian. I niech tym czyms bedzie,- duma, powiedz wiec mu prawde o sobie. On tez ma prawo wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alal6666666
Nie. Jak widzisz nic samo sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Nie wiem co mnie wzbrania. Moze to zwyczajnie zadlugo juz trwa i moj schemat zachowania jest taki sam. Wiec pomimo glebokich checi nie potrafie zrobic nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alal6666666
Wiec dzialaj. Ja bym wolala wiedziec ze nic z tegoniz slepo sie ludzic. Zbliz sie do niego. Zrob cos, wykrocz poza swoje stare schematy postepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Moze ktos z was doprecyzowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mask_0557
Ale co doprecyzowac? To w tobie jest problem musisx wyjsc na przeciw temu strachowi. Z tego co napisalas to ze z tego cos bexzie szansa szavuje sie 50/50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Ponawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Ponownie prosze. Rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie do autorki
Tez sie czailam, wyczekiwalam, i tak mijaly miesiace, w koncu jeden rok, az w koncu dowiedzialam sie ze moj wybranek ma kogos. Pobolalo. Przeszlo. Ale zaluje ze nic nie zrobilam, ze tak bez sensu czekalam, az inna mi go sprzatnela. Zaluje czasu zmarnowanego w myslenie, marzenie o Nim, gdyby jasno i precyzyjnie okreslila sie. Co mi chodzi. Moze. Dostalabym kosza, ale na pewno nie stracilabym tyle czasu na rozwijanie w sobie uczucia ktore bylo bez sensu. Im wczesniej odkrjesz sie tym lepiej dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
Ale mnie wystraszylas. Znaczy koniecznie musze sie odkryc? Tak jak do tej pory jest bez sensu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli moglaby byc milosc
To wczesniej czy pozniej ja odkryjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli moglaby byc milosc
Nie mysl ze facet nie widzi. On doskonale widzi. Z tego co opisujesz nie robi nic bo obserwuje i wysnuwa wnioski. Tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zshfxvng
To co do cholery mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zshf...
Sluchaj swojego wewn glosu. Jesli do tej pory nic nie zrobilas tzn ze nie jest jes,cze dla was czas. Sama wiesz najlepiej jak jest. Widocznie masz powody dla ktorych nie jestes gotowa na wejscie w blizszy pulap znsjomosci. Dlatego czekasz na jego krok. Jesli bedzie mialo cos z tego byc to bedzie, czas pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×