Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika8787

Mój chłopak jest chorobliwie zazdrosny

Polecane posty

Gość dominika8787

Sprawa wyglada tak, że mam 20 lat, rzuciłam studia, bo nie chciał bym widywała na nich chłopaków, i jesli znajde prace to moge pojsc na studia zaoczne na taki kierunek jaki chce, albo na dzienne na kosmetologie mimo ze wcale mnie to nie interesuje (bo na tym kierunku nie spotka sie dziewczyn). Mieszkamy w domu, jestem jakby kura domowa, po 16 nie moge wychodzic, przez 4 miesiace byly u mnie kolezanki lacznie 5 razy. Do sedna. krucho u nas z kasą, wysyłałam cv gdzie sie dało, wkoncu chcą mnie na przeedstawiciela handlowego, jutro mam rozmowe. Kazał mi jechac z ojcem, i nawet jeśli mi sie oferta spodoba nie moge jej przyjac bez uzgodnienia z Nim, jeśli jemu się nie spodoba, mam jej nie przyjmowac. Jak moge nie przyjac skoro ostatnio potrzebowałam 30 zł na urodziny dla brata to kazał mi "wypier**alac do roboty". nie wiem co mam robic, dzis powiedzial, że jesli się nie zgodze na wspolne ustalenie czy MOGĘ isc do tej pracy czy nie, to droga wolna. POMÓŻCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotolina1234567
On jest chory nie ufa Ci wcale, może mierzy cię swoją miarką? ZOSTAW GO BO CIE UBEZWŁASNOWOLNI, ZROBI DZIECKO I ZAMKNIE W CZTERECH ŚCIANACH!! A on też siedzi w domu czy ma więcej swobody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika8787
Wraca z pracy je obiad i od 7 dni kłócimy sie dzień w dzień, bijemy szarpiemy, mówi mi że niczego mi nie zabrania, tylko gdyby moja kolezanka byla w domu w chwili gdy miałby wrocic z pracy mialabym awanture. kiedys byla 15:30 (o tej wychodzi z pracy) i powiedzialam ze jeszcze jest ale sie juz zbiera to powiedzial ze w takim razie on dzis nie wraca do domu, oczywiscie wrocil ale mialam awanture. Czuje ze nie mam nic, nie mam szkoly pracy siedze w domu, gniję a mam dopiero 20 lat. Kocham Go, ale chce jak wszyscy normalni ludzie w normalnych zwiazkach, pracowac, tez wychodzic do kolezanek na godzinke po 18:00 uczyc się, bo o wyjsciu do kawiarni nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaniaaaaaa87
rzuc go masochistko w cholere!! :O Wiesz co to miłość?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika8787
Czy ma wiecej swobody?? Na pewno wiecej niz ja. On ma jako taki kontakt z ludzmi bo pracuje wraca po 16, i kilka razy w tygodniu na a to na 15 min a to na godzinke a to na 3 godzinki sobie wyjdzie, a ja siedze jak ta gęś, serio mi się nie chce. Jak się jeszcze nie klocimy to jest ok, ale jak np od tygodnia dzien w dzien są okropne awantury, to mi sie zyc odechciewa, a z drugiej strony nie umiem odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12391
Prowokacja, ale w sumie obawy fagasa uzasadnione - dla studentki pruć się codziennie z innym frajerem, to jak splunąć. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"la studentki pruć się codziennie z innym frajerem, to jak splunąć" xxx Hmmm, częściej spluwają studenci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12391
Damascenka "Hmmm, częściej spluwają studenci." ­ Gdyż ostatnio facetów na studiach mniej, to i analogicznie chętnych spluwaczek więcej. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×