matka kaczynskiego nie zyje? pierdzę na to, mam to w nosie

kogo to obchodzi, ze ta stara kobieta z zaciętą złą twarza nie żyje? przykladam gazete z takim njusem do odbytu i pierdzę na to

Pupilku palikota w zapierdziałym dresie:D

mi ona się podobała, przespałbym sie z nią chętnie, no ale teraz nie żyje

W sumie nie powinno się podnosić tego tematu gówna.Oczami wyobrażni widzęjaką satysfakcję sprawia ci to że kogoś twoje wypociny bolą. Twoja głupota,bezdenne chamstwo,absolutny brak emaptii.Tacy jak ty w trudnych czasach wysługują się profesorom zła. Są ich prawą ręką.Kiedyś ty też kogoś stracisz.Ktoś byc może napluje na a to co ci drogie.Podejrzewam że gdyby targano twoje świętości palcem nie ruszysz bo wyzbyłeś się człowieczeństwa.I nie chodzi o to że ktoś ci każe przeżywać cudzy ból..Nie.Tu chodzi o to że czasem trzeba poprostu ugryżć się w język.Przemilczeć.Tym właśnie różnimy się od zwierząt że mamy uczucia wyższe.Przemyśl to.Żal mi cię.Tu gdzie jestem,gdzie żyję- poprostu nie ma takich ludzi jak ty.Śmierć ,starość,choroba to coś co otacza się niezwykłym szacunkiem.Nie wolno pluć na nikogo.Pod żadną szerokością geograficzną.

a nie cieszą nieszczęścia innych

Czyja by to nie była matka,ciotka ,siostra ojciec,brat ,kumpel czy zupełny nieznajomy, zmarł CZŁOWIEK okaż troche szacunku.....co za idioci chodzą po tym świecie ....

a mnie cieszą nieszczęścia innych ludzi

Współczuję kaczyńskiemu, ale nie widzę powodu dla którego tą sprawą jest takie zaintersowanie, skoro to była osoba prywatna

może brzydko to wssystko napisałeś ale mnie też to obchodzi jak zeszłoroczny śnieg...

Skoro ciebie kurdupelko obchodzi to jak zeszłoroczny śnieg czemu piszesz?Domyślam się dlaczego i w jakim celu ale nie napisze bo być może ktoś mnie tu zbanuje za szczerość.Reklama,liczba wejść. Z tego właśnie powodu nie milczycie . Milczenie nie napędzi forum. Gienio-dobrze że przyznajesz się do szczerości.Tym samym sam wystawiasz sobie świadectwo.Wszak szcerze przyznałeś że jesteś prymitywem.

nie jestem prymitywem mam wyższe wykształcenie, pracuję na dosc wysokim stanowisku czesto chodzę do muzeów, filharmonii, teatrów, w ubiegłą sobotę byłem nawet na operetce w warszawie (brzydkie miasto)

bo chce podkreslić, ze mnie nie obchodzi!