Córka pokazała mi język - porażka wychowawcza?

Córka jest mądrą i dojrzałą jak na swój wiek 5 latką. Jednak przed koleżankami szpanuje, popisuje się, udaje że mnie nie słyszy. W przedszkolu nie sprawia żadnych problemów wychowawczych, panie ją chwalą i obsadzają w przedstawieniach dając główne role. Jednak w towarzystwie córka próbuje mnie zlekceważyć, w domu też czasami mnie słucha i wykonuje szybko polecenia, a czasami robi na złość i przedłuża w nieskończoność. Dzisiaj gdy poprosiłam ją aby posprzątała swoje i brata zabawki, to pokazała mi język...Wkurzyła mnie strasznie, złapałam ją za ucho i powiedziałam, że to nie była prośba i że ostatni raz zrobiła coś takiego...Nie wiedziałam jak się zachować, boję się, że wychowałam ją na rozpuszczoną dziewczynkę. Czy to taki wiek?

:D poczekaj na okres dojrzewania :P

pamietam jak sama szpanowalam przed dzieciakami i one tez, dobrze zrobilas pokazujac jej ze zle zrobila. Najwazniejsze to ni dac się i nie ignorowac takich rzeczy bo inaczej wtedy będzie z niej rozpuszczona dziewczynka

no cóż...mój syn (4,5l) bez przerwy używa słowa głupek. już mi nerwy szarpie, jak to słyszę. Tyle, że on tak do swojej młodszej siostry

Często powtarzam małej, gdy na przykład się wymądrza, że zgadzam się słuchać jej mądrych pouczeń, jeżeli zrobi dla nas obiad, pokazuję tu są ziemniaczki, tu mięso, a tak warzywka, do dzieła...oczywiście zaczyna się płacz i gadanie, że ona jest taka mała...Nie mam czasami pomysłu na nią, boję się co będzie gdy podrośnie...

bo ty ją lekceważysz

dyktatura :P dziecko też człowiek

Każda 5-latka jest mądra i dojrzała jak na swój wiek.

weź ją na rozmowę jak będziecie same... tak luźno, na spokojnie jak mamusia i córcia... przytul i powiedz o czujesz... że Ci przykro, że Cię rani jak się tak popisuje i wszystko co tu napisałaś... ZROZUMIE. Wiem to z autopsji

:D Po pierwsze to nie corka ma sprzatac zabawki po bracie tylko jak juz cos on sam za siebie, a jak jest za maly to Ty to powinnas robic,a nie corka ,a po drugie no to, jeszcze 5 lat temu polecilabym ci ją pacnąc, ale z perspektywy czasu i drugiego hardego osobnika to wiem, że to jest nic inego jak celowe starania aby wyprowadzic cie z rownowagi, ale nie daj sie Powiedz cos raz, drugi raz powtorz, za trzecim razem wyznacz kare, lecz nie za to ze brata nie chciala zabawek pozbierac, bo to nie lezy w jej obowiazkach, ale za to ze swoich nie chciala

sorry, ale gdybys mnie kazal sprzatnac zabwki po bracie to tez bym ci jezyk pokazal, ew. powiedziala cos srednio milego czemu corka ma sprzatac po swoim bracie? ty powinnas to zrobic, jesli on jest za maly... wychowasz sobe corke, ktora w wieku dorosym bedzie miala w sobie wiele zalu, czy naprawde najbardziej zalezy ci na posluszenstwie, czy na tym, zeby wyrosla na czlowieka z zasadami? bo wymagajac podporzadkowania niekoniecznie wpajasz zasady, natomiast wyslugujac sie nia i targajac za ucho (co to w ogole za glupia metoda???) uczysz ja jedynie tego, ze ma robic wszystko bez szemrania, nawet za brata i za ciebie - za 10 lat masz jak w banku "spier...aj" na kazde twoje roszczenia wzgledem niej :/