Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinacolada8439

Mojego faceta wiecznie nie ma w domu...

Polecane posty

Gość pinacolada8439

Ciągle tylko praca i praca. Wraca późno i od razu nos w komputer i spać. Ze mną zamieni może ze dwa zdania. W pracy siedzi po godzinach, bo ma nienormowany czas pracy i zamiast pójśc tam wcześniej to idzie koło południa i siedzi do późna. A ja juz powoli mam dosyć, wiecznie go nie ma. Jak z nim rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie na zasiłek
bedziesz miec go całe dnie i pustki w lodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada8439
A przepraszam z czego mam być zadowolona? Pewnie, ze lepsza praca niż bezrobocie, ale sorry, jakieś zycie osobiste chyba też ma. Zwłaszcza, że to nie jest tak, że ktoś mu każe pracować w takich godzinach - o to bym przecież nie miała żadnych pretensji. Ale jak on woli pospać do południa czy pooglądać serial na kompie, potem pojechac do pracy, wrócić o 21.00 i mieć wszystko w dupie to chyba jest coś nie tak. Myslę o rozstaniu, bo po co mi facet, którego nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego tez nie ma ..bo pracuje od 9 do 22...tak srednio.ja az tak zle nie mam bo mam z nim kontakt jak jade z obiadem i jak jade po czesci...potem siedze w domu i czekam ...ustalilismy ze tak sie dzieje w tygodniu ..a sobote on pracuje do 14 ja w tym czasie w domu pichce...wieczor sobotni nasz no i claa niedziela..w niedziele staram sie gdzies jechac ..pojsc do kina..oprocz pracy trzeba tez umiec odpoczywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×