rozmawiałam z mężem o drugim dziecku...

zgodził się niby ale że za rok albo dwa...myślicie że to wymówka?? co za różnica czy teraz czy za rok??

A nie pomyślałaś, że facet do tego też musi się przygotować psychicznie i finansowo? Rozumiem że ty masz te swoje instynkty, ale widać, że w twoim związku ewidentnie facet jest częścią myślącą, więc posłuchaj go w tej kwestii.

przez rok-dwa lata mozna dużo zrobić w celu polepszenia sytuacji finansowej,przygotować się na nowego członka rodziny. twój mąz widocznie musi dojrzeć i wcale mu sie nie dziwię.

skoro twój mąż uznał że za rok , dwa to znaczy że teraz nie jest psychicznie na to gotowy . Ty jesteś gotowa z tego co można wnioskować ale jeżelibyś się teraz uparła i przycisnęła męża do muru to mogłoby to się zemścić i zawsze jakby "olał" temat w przyszłości to mógłby powiedzieć że on jeszcze nie był gotowy a skoro ty byłaś to spijaj gorzką piankę. Tu trzeba by zgodnym bo w razie czego towaru się do sklepu nie odda jak będzie źle.

Ja mam dwoje dzieci.Różnica wieku 5 lat.Przez 4 lata mąż zarzekał się że nie chce mieć więcej dzieci.No a później sam zaczął przebąkiwać żę może by tak jednak...Ja wcześniej nie nalegałam bo uważam żę do wszystkiego trzeba dojrzeć.Czekaj cierpliwie

córka w maju będzie miała 4 lata zaczniemy się starać jak będzie miała 5 lat i różnica 6 albo 7 lat :-( a ja już mam 33 lata :-(

a że mi czas ucieka to się nie liczy... a jak myślicie jakbym była nagle w ciąży po pół roku to chyba by tragedii nie było....mógłby odrzucić dziecko bo nie był gotowy??

aha czyli chcesz wykombinowac sobie dziecko bez jego wiedzy :D ty spryciaro

Nie no to nie tak że by to dziecko odrzucił tylko że nie można robic nic na siłę. Masz 33 lata więc jeszcze nie jest późno. Spokojnie rok mogłabyś wytrzymać a różnica pomiędzy nowonarodzonym z twoim obecnym dzieckiem i tak będzie duża więc rok w tył czy w przód już tu wiele nie zmieni.

córka w maju kończy 4 latka to już i tak nie będzie "równolatką" dla rodzeństwa bo różnica i tak będzie spora. Mając 33 lata nie jesteś jeszcze za stara by odczekać rok a pomyśl ile spokoju będziesz mieć bo mąż nie będzie ci truł że się pośpieszyłaś a on nie czuł się gotowy ( w małżeństwie liczy się zdanie obojga a pojawienie się dziecka musi tym bardziej mieć dwie zgody).

Wydaje mi się żę nie masz prawa sama o tym zadecydować,A takie kombinowanie jest oznaką braku szacunku dla męża.

pogadaj z mężem, bo wrabianie faceta w dzieciaka to najgorsze co moze byc. jak mozesz decydowac za kogos w tak waznej sprawie?

autorko nie przesadzaj ze stara ja mam 32lata i jestem w pierwszej.wyczekanej ciazy udalo sie po 4latach