Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość ni i co mi z tego.....

Małżeństwa bez dzieci....

Polecane posty

Gość miejcie dzieci lub nie , mi
np za przejaw odmozdzenia uwaza sie to,ze kobietę interesuja te cytowane na okragło i wysmiewane kupki. Dziwne,ze nikt nie smieje sie i nie uwaza z odmózdzonych zlekarzy, ktorzy rutynowo na obchodzie pytaja"stolec był?". Jest to informacja o stanie zdrowa czliwieka. Akurat bardzo wazna przy niempowlaku , ktory nie umie wyjasnic, jesli mu cos dolega. Niektorzy , mam wrazenie, wyłacząja logiczne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gertruda30
CzMam 3 małych dzieci. Mam fajnego męża. Mam wymarzoną prace. Mam hobby bez którego byłoby mi smutno i pusto. Jestem spełniona. Jestem zakochana w moim mężu i dzieciach. Jestem szczęśliwa. Życzę każdej z was szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miejcie dzieci-tak ,zgadzam się z twoją wypowiedzią, że jak ktoś nie ma zainteresowań to ich nagle cudownie nie znajdzie, i zgadzam się też że jak matka skupia sie na dziecku tzn, że jest odpowiedzialna i obowiązkowa. Ale czasem spotykam na swojej drodze matki, które wiecznie się przechwalają między sobą, że siedzi,że to,tamto.Ostatecznie ta dyskusja przeradza się czesto w spór. Ok ,rozumiem, każda mama jest dumna ze swojego dziecka, że nauczyło się czegoś banalnego,cieszy się, ale uważam też, że wszystko powinno mieć swój umiar.Dziecko się kocha,wspiera,zapewnia bezpieczeństwo,wsparcie itp, ale nie na zasadzie pępka świata,że moje dziecko jest naj a reszta świata to gówno i nic i nikt się nie liczy.Przepraszam bo w zasadzie słowo odmóżdżenie którego użyłam jest przesadzoone.Poprostu czasem jak urodzi się dziecko,kobieta zapomina się (nie każda) że jest żoną,kobietą,człowiekiem,zapomina o innym życiu,widzi wszędzie swoje dziecko.Z jednej strony to dobre-tak jak pisałam z umiarem-bo kobieta zapewnia wtedy dziecku pozytywne uczucia, ale też trzeba pamiętać o sobie,partnerze,o życiu :) no ale w zasadzie mocno odbiegłam od tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyslajacaozmianiemeza
jestem żoną bez dzieci.... nie z wyboru, tylko tak mężowi wygodniej.... zazdroszczę niezamężnym matką z dzieckiem i jestem przekonana, że ten maluch daje o wiele więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego jęczysz? zostaw faceta, bo ewidentnie cierpisz i macie inne priorytety, zrób sobie dzieciaka z kimś innym, a jeżeli nie zamierzasz to sama sobie jesteś winna i cierpisz na własne życzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszość tych malżeństw bez dziecka jakie ja znam nie mają dziecka bo nie moga ale tak niezręcznie opowiadac dalszym znajomym o swoich problemach z poczęciem, zwłaszcza jak mężczyzna ma słabe plemniki nigdy do tego sie nie przyzna więc twierdzą że nie chcą i zasłaniają sie praca, firmą, podróżami i takim stylem życia ale ja widzę jak kobiety w tych małżeństwach cierpią, jak za smutkiem spoglądają na młode mamy i nie wierzę w te bajki czasem jak to oni nie chcą, jasne nie chce często mężczyzna a problemy z płodnością niejednemu sa nawet na rekę moja jedna bliska kolezanka ma problemy hormonalne, sprawa byłaby do wyleczenia a nawet w dzisiejszych czasach i in vitro by sobie zrobili bo ich stać ale mąz zamiast do kliniki leczenia jechać woli sobie nowy samochód kupić jest mu to na rękę że nie ma dziecka sam decyzje o dziecko odkładał 10 lat małżeństwa i teraz jak już dziewczyna nie może za bardzo to się cieszy, mówi że już jest za stary na dziecko że nie ma czasu bo ciągle firmę rozwija jemu jest dobrze a ona cierpi nawet chodzi do domu dziecka jako wolontariusz bo ich firma została sponsorem tego domu dziecka może myśli o adpocji ale z takim meżem to nie przejdzie bo on nawet swoich dzieci nie chciał widze jak ona cierpi ma dzieci od brata to cały czas im coś kupuje i zamieszcza zdjęcia na fb z siostrzenicami że tu ich wzieła, tam wzięła a to do zoo a to do sali zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc MK
Jesteśmy z mężem bezdzietni. 7 letni staż małżeński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietnaszczęściara
Witam. Leci nam z mężem 7 rok małżeństwa. Tak jesteśmy rodziną, małą ale rodziną.Ostatnio usłyszałam od 24latki że powinnam się rozwieźć,bo moje życie jest bez sensu i bez celu, ponieważ nie ma w nim dziecka, i racji bytu....?! WTF???? Hmmm ... Myślę iż każdy ma prawo do swoich wyborów, nam bezdzietnym zarzuca się egoizm? ...to nie tak, my nie CZUJEMY potrzeby posiadania dziecka. Dlaczego mamy się zmuszać?? Bo mamy spełniać normy społeczne?? Presja społeczna jest duża,ogromna.Pochodzę z rodziny gdzie jest pełno dzieci,myślę ze już zaakceptowali to iż dzieci mieć nie chcemy,lecz nie rozumieją czemu, i jak mogę ja kobieta, nie chcieć dziecka... My bezdzietni jesteśmy bardziej tolerancyjni, wiemy ile ludzi wyłamuje się z konwenansów ,wiemy ile walki z brakiem zrozumienia trzeba czasem stoczyć. Tak że ,tego no.... myślę że dzietni nie powinni się wypowiadać na nasz temat , tak jak i My nie wypowiadamy się na Wasz temat.bo to bez sensu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sensem mojego życia nie jest posiadanie faceta ani utrzymanie go przy sobie za wszelką cenę. Zechce to pójdzie swoją drogą. Pomysł natrzaskania sobie dzieciaków celem utrzymania męża przy sobie jest doprawdy "genialny", facet pójdzie, a ja zostaję sfrustrowana z dzieciakami, których nie chcę i nigdy nie chciałam.. Nie rozumiem skąd taka desperacja większości kobiet i trzymanie się faceta kurczowo za wszelką cenę jakby było czego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 37 maz 39.bezdzietni z wybor szczesliwi Szkoda mi tych wszystk8ch z babys nega utrapienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki temat na macierzyńskim forum? Co Wy możecie wiedzieć o bezdzietności z wyboru, żeby się wypowiadać na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzietni mają tendencję do zakładania, że bezdzietni są nieszczęśliwi i im zazdroszczą nawet gdy tak nie jest. Mam taką znajomą i uważam, że jej życie jes godne pozalowania pod względem finansowym, rodzinnym etc. I ona myśli, że jej zazdroszczę :) Co zabawne te dzieci są tak nieudane, że ze świecą szukać. Ja w ogóle nie chcę żadnych dzieci, a jakbym miała takie potomstwo jak ona, to bym chyba wyszła z domu i nigdy nie wróciła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego jej dzieci są nieudane? W jakim sensie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.58 i odwrotnie też to działa. bezdzietni myślą, że dzieciaci im zazdroszczą...a skoro decydują się na dziecko, pierwsze, potem drugie, a nawet i trzecie to chyba im z dziećmi dobrze prawda. w innym razie by na jednym poprzestali. Uważam, że są dobre i szczęśliwe małżeństwa bezdzietne, jak i z dziećmi. Zależy wszystko od człowieka jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo "decydują się" na dziecko jest kluczowe. na 10 dzieciaków ile serio było oczekiwanych i planowanych a ile albo "raz się żyje, przecież mam niepłodne...ups", "stosunek przerywany to też antykoncepcja...ups", "prezerwatywy raczej nie zawiodą...ups", "źle się dzieje zróbmy sobie dziecko", "mąż się oddala - zajdę w ciążę", "chyba już czas", "właściwie...mam kiepską pracę, nie mam co robić, może czas na dziecko?", "no jak już mam jedno to szkoda, zeby było samo", "mam jedno nie chcę wiecej....ups". Ja wiem, wszystkie znajome wokół miały planowane, oczekiwane, chciane, och, ach cud, malina :P Ale mało kto się przyzna, że któryś z powyższych powodów był prawdziwy. A żadnego sobie nie wymyśliłam tylko bazuję na forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*"chyba już czas, bo mam 30lat i wszyscy tak mówią" - nie dopisałam, a to dość kluczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo często jest taki, że dzieciaci zwyczajnie nie wierzą, że ktoś tak po prostu może nie chcieć mieć dzieci. Zawsze są podejrzenia o bezpłodność, a wręcz przekonanie, że dana para ma problemy z płodnością, albo są teksty typu "zobaczy odmieni się". Nie da rady wytłumaczyć, że dzieci się mieć nie chce i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 45 dadza wam spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez dzieckaaaaaa
Ja nie mam dzieci, jestesmy razem od 7 lat. Nie odczuwam potrzeby posiadania dziecka, wiec przeciez nie bede na siłę sie rozmnazac, bo taki jest zwyczaj. Jestesmy raczej szczesliwa parą, oczywiscie nie ma gwarancji, ze zawsze tak bedzie, ale z dzieckiem tez nie ma takiej gwarancji. Rozumiem, ze niektorzy chca miec dzieci i kazdy powinien zyc tak, jak mu z tym dobrze. Na szczescie mieszkam za granica i nikt mi się nie wtrynia z butami do prywatnych wyborow, jedynie gdy jade do Polski to niektorzy sie pytaja, ale nie jestem tam na tyle czesto, zeby mi to zatruwalo zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie chciałam dziec*****erwsze urodziłam gdy miałam 38, drugie-40 lat. Czułam presję czasu ale bez dzieci żyło się bardzo wygodnie ,był luz. Dzieci są z in vitro bo mąż miał problemy- jak się potem okazało. Czy żałuję , ze mam te 2 szczęścia ? Oczywiście że nie. Ale to musiałam zrozumieć dopiero po ich przyjściu na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2013 o 20:30, Gość ni i co mi z tego..... napisał:

Małżeństwa bez dzieci z wyboru. Co o nich sądzicie??

Nie ma takich ,są tylko małżeństwa bez dzieci bo nie mogą ich po prostu mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2013 o 00:56, Gość Gertruda30 napisał:

 Ja też mam dzieci i powiem szczerze że gdy je urodziłam, wszystko inne przestało być ważne- praca, znajomi, zainteresowania.Teraz to dzieci są dla mnie najważniejsze i są moim priorytetem w życiu. Mąż też jest zakochany w dzieciach i robi wszystko z myślą o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Lampka napisał:

Nie ma takich ,są tylko małżeństwa bez dzieci bo nie mogą ich po prostu mieć.

Nieprawda. Są małżeństwa które po prostu nie chcą dzieci, bo ich nie lubią, a dzieci zastępują np. psami. Takie małżeństwa są ok,  dopóki nie wtrącają się w wychowanie nie swoich dzieci. A często się zdarza, że takie mają najwięcej do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
3 godziny temu, Gość888 napisał:

Nieprawda. Są małżeństwa które po prostu nie chcą dzieci, bo ich nie lubią, a dzieci zastępują np. psami. Takie małżeństwa są ok,  dopóki nie wtrącają się w wychowanie nie swoich dzieci. A często się zdarza, że takie mają najwięcej do powiedzenia.

Są też małżeństwa, które po prostu nie chcą psów, bo ich nie lubią, a psy zastępują np. dziećmi. Takie małżeństwa są ok,  dopóki nie wtrącają się w wychowanie nie swoich psów. A często się zdarza, że takie mają najwięcej do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
9 minut temu, Andromeda3 napisał:

Są też małżeństwa, które po prostu nie chcą psów, bo ich nie lubią, a psy zastępują np. dziećmi. Takie małżeństwa są ok,  dopóki nie wtrącają się w wychowanie nie swoich psów. A często się zdarza, że takie mają najwięcej do powiedzenia.

Oooo. I nie chcą mieć kudełków na podłodze.  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Andromeda3 napisał:

Są też małżeństwa, które po prostu nie chcą psów, bo ich nie lubią, a psy zastępują np. dziećmi. Takie małżeństwa są ok,  dopóki nie wtrącają się w wychowanie nie swoich psów. A często się zdarza, że takie mają najwięcej do powiedzenia.

Dziecko do psa porównywać 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
43 minuty temu, madalene1711 napisał:

Dziecko do psa porównywać 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Ironii nie skumać 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

 

PS. To miej pretensję do Gość888 - bo to ta osoba porównała dziecko do psa czy psa do dziecka 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
1 godzinę temu, Gretta_ napisał:

Oooo. I nie chcą mieć kudełków na podłodze.  😉

E tam. Ja myślę, że oni chcą tylko nie mogą ich po prostu mieć. Bo nie istnieje coś takiego jak "małżeństwo, które nie chce psa i kudełków na podłodze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Andromeda3 napisał:

Ironii nie skumać 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

 

PS. To miej pretensję do Gość888 - bo to ta osoba porównała dziecko do psa czy psa do dziecka 😀

Tak jasne, teraz ironii. Przecież Ty tak głupio piszesz w co drugim temacie. To jest głupie odbijanie piłeczki a nie ironią dziewczyno. Akurat wctym przypadku to porownanie, że jedni wola dzieci a inni psy było trafne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×