Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna kawa bez mleka

Pytanie do kobiet, które zaszły w ciąże w wieku 26 lat

Polecane posty

Jak wyglądała Wasza sytuacja zawodowa w momencie zajścia w ciąże? Uważałyście, że to za wcześnie? No i co z Waszym życiem zawodowym po ciąży? Wróciłyście do pracy? Ciężko było? Opowiedzcie coś o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 26 lat i jestem w ciąży ;) Decyzja jak najbardziej świadoma, dziecko planowane, sytuacja finansowa jest stabilna. Mamy własne mieszkanie (bez kredytu), jesteśmy ogólnie życiowo ogarnięci. Ja mam własną firmę (małą i dopiero ją rozkręcam) - nie spodziewam się z niej narazie kokosów, ale jestem ubezpieczona i możemy dzięki temu mieć zawsze jakiś zapas gotówki na wszelki wypadek. A do tej pory (tzn przed zajściem w ciążę) pracowałam w przeróżnych miejscach na um.zlecenia, za jakieś psie pieniądze. Mąż zarabia nieźle, mamy jeszcze jedno dziecko w wieku szkolnym (nieplanowane) i do tej pory dawaliśmy sobie radę naprawdę nieźle, może bez fajerwerków, ale na życie nigdy nie zabrakło. A Ty? Wahasz się przed decyzją o dziecku czy już się stało i boisz się jak to będzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa osiem
Hej, ja zaszłam w ciążę w wieku 26 lat. Kończyłam wtedy studia, byłam bez pracy Zaszłam w ciążę świadomie, mąż miał dobrą pracę, nie chcielismy czekać z decyzją o pierwszym dziecku, czułam ze to ten czas. Teraz jestem jeszcze w domu z dzieckiem, gdy pójdzie do przedszkola to ja bede szukac pracy. Póki co mamy mieszkanie nieobciazone zadnym kredytem, maz dośc dobrze zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja w wakacje kończę 26 lat, chciałabym zajść w ciążę jakoś za mniej więcej rok (listopad-grudzień). Ja mam dobrze płatną pracę, mąż się rozkręca . Wzielibyśmy pewnie 6 miesięcy macierzyńskiego i mąż 6 mieisęcy tacierzyńskiego. MAmy własne mieszkanie od kilku miesięcy (kredyt), ale mam taki wewnętrzny lęk, jak to będzie wrócić do pracy i zostawić dziecko. Czy ja sobie poradzę, czy ono sobie poradzi, czy to fair w stosunku do malucha zsoatwiać je samo...takie mam obawy. Oraz co będzie gdy stracę pracę, czy sobie poradzimy, co z kredytem.... proza życia codziennego. Z drugiej strony wiem, że chyba nigdy nie będzie odpowiedni moment...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerou23prup23
Jak zaszłam w ciąże miałam umowe na czas okreslony do lutego (zaszłam w grudniu) umowa została mi przedłuzona na czas nieokreslony a ja od jutra ide na wychowawczy. decyzja o dziecku świadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano włąśnie, jak będziesz czekać na odpowiedni moment może się okazać, że nigdy nie nadejdzie. Wiesz, pół roku z dzieckiem to nie tak mało, ostatecznie po tym czasie może nie musiałabyś wracać na cały etat tylko jakoś pomału przyzwyczaić i siebie i dziecko do rozłąki. Ale z drugiej strony jeśli Twój mąż też ma możliwość urlopu tacierzyńskiego - można byłoby to ze sobą ładnie zgrać ;) Czy dziecko da sobie radę? Pewnie, że tak, wszystkie lęki to Twoje lęki :) Przecież zostawisz go ew. z tatą, nie z obcą osobą, prawda? :) A praca, kredyt... Wszyscy jedziemy na tym samym wózku, nie tylko Ty masz takie obawy, może to Cię pocieszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 26 jak zaszłam w ciąże. Uważam że to w sam raz a nawet mogłam to zrobić 1-2 lata wcześniej i też byłoby ok.Pracowałam wtedy już od 6 lat. Kończyłam studia w ciąży, nie było wcale ciężko. Mieliśmy już mieszkanie na kredyt, sytuacja materialna w miare ok.Wróciłam do pracy po 6 mcach-macierzyński+urlop za stary rok. Uważam że to idealny czas-maleństo już troszeczke odchowane a dla mnie odskocznia od codzienności. Byłam o niego spokojna bo synkiem zajmował się mój tata na zmiane z moim mężem więc było dużo łatwiej. Wiadaomo ze na początku troche obaw itp, dzwoniłam 2-3 razy dziennie ale z czasem się wszystko unormowało. Dziś mój synek ma 15mcy i nigdy nie załowałam ani decyzji o dziecku ani decyzji o powrocie do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No właśnie... mam nadzieję,że bedzie dobrze. Tym bardziej, że chcemy mieć dziecko a ten czas do przyszłej zimy daję sobie na zrobienie badań, oswojenie się z myślą o macierzyństwie i przemyślenia ewentuyalnych późniejszych problemów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palutcia pocieszyłaś mnie też ;) Dziewczyny a czy szczepiłyście dzieci na wszystko? Chodzi mi szczególnie o szczepienie ospa świnka różyczka? ( czytam o tym ostatnio mnóstwo i powiem szczerze,że się boję.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje dziecko szczepiłam i gdybym miała to powtórzyć zrobiłabym to bez wahania. Osobiście znam 2 przypadki dzieci z mojej bliskiej rodziny, gdzie brak szczepionki (konkretnie polio) okazał się tragiczny w skutkach. Efekty uboczne zawsze są wpisane w ryzyko, jednak ryzyko powikłań przez brak szczepienia w przypadku poważnej choroby, może być jeszcze gorszy. No ale wiem, że w tym temacie ile głów, tyle opinii, temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja zaszłam w ciąże w wieku 26 lat, pracowałam wtedy już 2 lata, umowa na czas nieokreslony, wysokie zarobki, 27 urodziłam pierwsze dziecko, 28 zaszłam w drugą ciąże, 29 bede rodzic drugie, 2 lata różnicy miedzy maluchami, wszytsko zaplanowane co do minuty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olokiju
planować to mozna dużo..... a w ciąze tak szybko zajsc nie musisz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepi się małe dzieci, chyba do 2 albo 3 roku życia (nie pamiętam już, przepraszam) i jest to szczepionka podawana w 3 dawkach. Zmarło 3.5 letnie dziecko mojej siostry ciotecznej, a 4mce później na wirusowe porażenie dziecięce zapadł mój siostrzeniec (wtedy nieco ponad roczny) najprawdopodobniej wskutek zarażenia od tego pierwszego malucha. Rodzice nie szczepili, bo uznali, że nie dadzą się wkręcić w cały ten przemysł farmaceutyczny, na którym ktoś robi kasę i tyle. Efekt taki, że jedno dziecko odeszło bezpowrotnie, a drugie ma teraz 3 lata i nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Szanuję to, że inni mają w tym temacie inne poglądy, natomiast moja rodzina przeżyła dramat i ja tego powtarzać nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę uciekać, ale jutro zajrzę, mam nadzieję, że temat się rozwinie ;) No właśnie, ktoś dobrze napisał - weź pod uwagę, że zajść w ciążę to też nie takie hop siup :P Miłęgo wieczoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest chyba decyzja, którą każdy musi podjąć indywidualne niemniej jakakolwiek decyzja powoduje,że się ryzykuje. I to jest najgorsze bo ryzykujesz przecież zdrowie i życie własnego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szczepie tylko na obowiązkowe rzeczy+pneumokoki. Co do planowania-mój synek miał byc z początku lata a jest z jesieni . poza tym planowałam urodzić we wrzesniu bo chciałam mieć wrześniowe dzieciątko a urodziłam 30 października..... także weź to po rozwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam taką samą sytuacje jak palutcia, z tym że to moje drugie dziecko.Pierwsze miałam w wieku 21 lat.Co do szczepień to szczepiłam obydwoje a teraz dodatkowo rozważam szczepienie na pneumokoki, bo malutka (1 rok) miał już zapalenie opon mózgowych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam taką samą sytuacje jak palutcia, z tym że to moje drugie dziecko.Pierwsze miałam w wieku 21 lat.Co do szczepień to szczepiłam obydwoje a teraz dodatkowo rozważam szczepienie na pneumokoki, bo malutka (1 rok) miał już zapalenie opon mózgowych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani jedno ani drugie
Witaj, Nie miałam 26 lat zachodząc w ciążę, ale temat mnie dotyczy. Miałam niespełna 25 lat. Urodziłam pierwsze dziecko mając 25 lat. Byłam po studiach. Mąż miał w miarę ok pracę, ja miałam stabilną, ale słabo płatnę, niemniej umowa o pracę. W ciąży pracowałam b. długo i opłaciło się. Umowę po powrocie do pracy dostałam na czas nieokreślony. Z czasem awansowałam. Pracuję tam 7 lat i obecnie zarabiam bardzo dobrze. Mam dwoje dzieci. Zostawić dzieci i iść do pracy jest ciężko. Nam pomaga babcia, więc łatwiej niż oddać dziecko komuś obcemu. Autorko, masz lepiej, bo obejmie Cię (Was) roczny macierzyński. Ja z obojgiem załapałam się na niespełna 6 miesięcy. Przyznam, że w cichości ducha myślę o trzecim dziecku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani jedno ani drugie
rezu współczuję choroby, jaką przeszła Twoja córcia. Ja szczepiłam oboje szczepionkami skojarzonymi+pneumokoki+meningokoki i starszego przeciw ospie. Młodszą też za jakiś czas zaszczepię przeciw ospie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem rocznik 86, jestem w 2 ciazy. pierwsza corka ur 2009, calkowicie nieplanowana, rok po licencjacie. Ale wtedy mialam stala prace (maz co prawda tyllko na pol etatu), ja wtedy jako jednostka lepiej stalam z praca niz teraz ale to dlatego ze mieszkalismy w UK (inny rynek pracy, udalo mi sie awansowac i tym samym wybic o dobre 5-8 lat w przod). Obecnie ciaza calkowicie planowana, maz zarabia swietnie, ja niestety po powrocie do PL calkowicie nie umiem sie odnalezc na rybku pracy i nie umiem pogodzic sie z tym, ze nie mam stalejumowy i stabilizacji pod tym wzgledem. dlatego postanowilam dorobic sobie studia mgr (dla jaj:-P ), pracuje z domu biore rozn e zlecenia. Poza tym pomagam troche w czyms non-profit (liczy sie do CV nie mowiac o tym ze bardo duzo sie ucze). Poki co finansowo jest ok jeszcze przez 1,5 roku, mamy oszczednosci ktore mam nadzieje za 1,5 roku uzyjemy na kolejny wyjazd , wynajmujemy mieszkanie (nie ma szans na kredyt zreszta przy naszym wiecznym jezdzeniu nikt normalny nam nie da:-D ). Nikt nam w niczym nigdy nie pomogl (ok, mezowi pomogli rodzice do momentu wyjazdu na 2 magistra potem ciagnie tez sam), ja jestem samodzielna i na swoim od 3 dnia po maturze. Cale szczescie mam zabezpieczenie dla dzieciakow na przyszlosc w postaci domu i ziemi (po babci wspadku,nie bede oszukiwac). Troche mamy zamotoane to zycie przez to ze ciagle niemy gdzie bedziemy ale poki co odpukac nie ma to wplywu na dzieciaki. Problem zacznie sie w momencie pojscia do szkoly;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam jakieś 5 miesięcy przed 26urodzinami dziś córcia ma 6miesięcy a ja nie pracuje. Gdy byłam w pierwszej ciąży straciłam pracę, ciąże poroniłam, w kolejną zaszłam 9 miesięcy później nie chciałam czekać. A i to nie było tak, że pracy nioe szukałam cv rozwiezione odzewu brak, na razie mąż zarabia tyle, że spokojnie wystarcza a ja nie długo mam zamiar znów roznieść cv bo siedzenie w domu mnie dobija. A córcię szczepie tylko obowiązkowymi szczepionkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze mam pytanie: jaki miesiąc najlepszy jest na poród? Wiadomo, że jeśli rodzi się w miesiącach letnich to się paraduje z dużym już brzuchem i pewnie jest ciężko znosić spuchnięte nogi/upały. Z drugiej strony bałabym się, że rodząc dziecko zimą to w depresję można wpaść ;)- ciemno, zimno, śnieg, dni krótkie, dziecko płacze, hormony szaleją:D A więc jak jest wg Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zadowolona z pażdziernika-nie chciałabym chodzić w ciąży zima-wole latem. Nie było mi jakoś super ciężko-opalać sie nie mogłam bo słabo mi było. Poza tym łatwiej z ciuchami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zaszłam w ciąże mając 26 lat, w tym doświadczenie 5 lat w zawodzie, mgr i um na czas nieokreślony, po macierzynskim wróciłam do firmy a młody do żłobka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×