Czy wygrała u kogoś z was tęsknota z honorem?

blizszych kontaktach z plcia przeciwna ... czy pozarliscie sie do tego stopnia ze honor wam nie pozwala choc bardzo chcecie ? czy tylko ja tak mam

Nie wygrala. Trzeba sie trzymac honoru.

a to czemu tak cie mocno trzyma honor? coś ty rycerz jakiś?

ktorzy nie kochaja

Witaj:) To aż tak strasznie? Kochasz? On/ ona Kocha? Zależy Ci? To są podstawowe pytanie na które musisz sobie odpowiedzieć

zależy o co poszło. Jeżeli to kwestia różnicy zdań gdzie w sumie nie było uniwersalnej racji to może przełknę dumę, ale jak ktoś mnie oszukał czy zranił to przecież nie będę prosić o wyciągnięcie ręki.

honor to honor i basta

nie wiem. od zawsze tak mam

nie chce sie upadlac jak wiekszosc ale mysle ze tez troche w druga strone przesadzam

Czesc Sylwia:) mi zalezy, ja kocham, a on? Nie wiem, chyba gra na moich uczuciał (a raczej grał)..

*uczuciach

od jak dawna nie jesteście razem i kto zerwał?

honor to jest na wojnie. Jak sie teskni za kims a od wyciagniecia reki powstrzymuje nas honor, to nie jest to zaden honor tylko glupota. W milosci na honor nie ma miejsca.

dokładnie tak hohonor

u mnie wygrała i zrobiłam z siebie idiotkę :O żałuję tego do dziś :O :O :O

Ja z moim facetem jestesmy bardzo wybuchowi, nieraz się juz poklocilismy na smierc i zycie, zerwalismy w nerwach, mowilismy , ze nie chcemy się znać... Ale gdy emcje opadły zawsze się godzilismy, teraz już sie dotarlismy, raczej sie nie klocimy, a kochamy sie bardzo, milosc przepelnia nas na kazdym kroku. Honor nalezy schować do kieszeni, kiedy w gre wchodzi milosc. Kiedys przepłakałam cały tydzien ...uniosłam się honorem, on wtedy chodzil jak struty, pił cały ten tydzień , jego brat mi zadzwonil, zebym cos zrobila bo sie wykonczy... Jednak ja dalej nie ugieta, po tygodniu przyjechal do mnie i prosil na kolanach bym wrocila a ja bylam wtedy najszczesliwsza na swiecie.

Ja mam tak troche i nie wiem co robic.. nie chodzi o honor jednak zalezy mi na pewnej dziewczynie ktora mnie mowiac troche olala i nie wiem co robic. Wrocilem z wakacji, nie spytala sie jak bylo, czy dotarlem do domu trudno. Napisalem do niej smsa 2 dni pozniej i nie odpisala. I co robic? pajacowac dalej? dalem sobie spokoj, nie chodzi o honor ale uwazam, ze traktuje mnie niesprawiedliwie i nie chce by tak poprostu traktowany. Zachowalem sie fair, napisalem do niej pierwszy. Ona nie odpisala wiec wiecej nie bede pisac

pomimo,ze mój honor został nadszarpnięty,mówił co innego,robił co innego.. jak to wykorzystał?nijak,bo nadal dorosły facet jest małym chłopczykiem,i jego fanaberie są ważniejsze niż cokolwiek skoczyło się kolejną męga kłótnią,i teraz jest posprzątane na amen:O co zrobić,pokochałam bez wzajemności ,zwykła rzecz da sie z tym zyć.

Nie rycerz, tylko kobieta z dumą i godnością. Trzeba znać swoją wartość.