Co zrobić, żeby pierwszy raz nie bolał?

po 1. pisalas ze masz prawie 17, wiec nawet wg Twojej teorii nie jestes w odpowiednim wieku po 2. to ze jest wyjatkowy to nie znaczy ze z nim spedzisz cale zycie. zalozmy ze za tydzien sie rozstaniecie. nie wolisz zeby to ten jedyny mial Cie jako pierwszy?

fjljfkljflkjrjlk - Dziękuję Ci za te cenne rady i baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo To nie jest moja teoria tylko, moje własne założenie dla mnie samej. Więc nie jest to moja teoria, ponad to uważam, że mój obecny chłopak może być tym jednym.

Czytam to i Płacze - wykazujesz tendencje typowe dla osoby która przeżyła w życiu nie jedno - i dobrze, w końcu doświadczenie najleprzym nauczycielem - ale niezapominaj że też kiedyś się miało 17 lat. Pragnienia i uczucia w tym wieku są tak silne że chcemy oddać sie w całości partnerowi. Co do twojego pytania Niedoświadczona to nie bój się idź śmiało do przodu. Żel i koc pod pośladkami powinien pomóc. Pozdrawiam

Czytam to i Płacze - wykazujesz tendencje typowe dla osoby która przeżyła w życiu nie jedno - i dobrze, w końcu doświadczenie najleprzym nauczycielem - ale niezapominaj że też kiedyś się miało 17 lat. Pragnienia i uczucia w tym wieku są tak silne że chcemy oddać sie w całości partnerowi. Co do twojego pytania Niedoświadczona to nie bój się idź śmiało do przodu. Żel i koc pod pośladkami powinien pomóc. Pozdrawiam

cudaczysko - mylisz się :) powiedzieć Ci jak było u mnie? mojego poznałam jak miałam 15 lat, pierwszy raz jak miałam 19, teraz mam 25 i z nim mieszkam. i nie żałuję, że kazałam mu czekać 4 lata na seks - szanuje mnie i kocha nad życie. a dlaczego pisałam Autorce to, co pisałam? bo w jej wieku myślałam podobnie, emocje, pożądanie itp. ale czekałam z seksem. i teraz widzę, że było warto - jest mega dumny, że nie miałam nikogo przed nim, szanuje mnie za to jak nie wiem co. Wiem, w jaki sposób myśli się w wieku 17 lat, dlatego tak jechalam z Autorką.. bo kiedyś może żałować. A ja wiem, ile można zyskać czekając :)

Nie wnikam jak to było u ciebie, ale u Autorki może jest inaczej... Jezeli dziewczyna chce to nie można jej niczego zabraniać... Chce dać swojemu chłopakowi dowód miłości to niech da... Gdybym był na jego miejscu to byłbym przeszczęśliwy bo jest najcudowniejszy prezent jaki można dostać od dziewczyny.