Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadzieja i samotność

Wszystkie znajomości mi wygasły. Nie mam już ochoty nawet z nikim pogadać.

Polecane posty

Gość beznadzieja i samotność

Po prostu uświadomiłam sobie jak bardzo sama jestem, jak bardzo nie mam z kim porozmawiać. Niby utrzymuję kontakty ze znajomymi, ale już tak dużo nas dzieli, że gdy spotykam się z nimi kompletnie nie mamy o czym rozmawiać. Musimy się upić, żeby znaleźć temat. Wczoraj miałam ochotę na spacer - nie chciałam iść sama, ale też nie znałam osoby, z którą mogłabym rozmawiać nie na siłę. Mam 20 lat. Moje życie to samotny koszmar. Wracam z uczelni, siedzę w domu. Nigdzie nie wychodzę, bo nie mam ochoty z ludzmi, których znam. Po prostu jestem rozczarowana życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma100
ja mam tak samo.. wszyscy sie hajtli kazdy ma swoje zycie i ciebie maja w dupie.. wiem jak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiyutuufyt
Skąd ja to znam. Ja mam tak od 6 lat. Cały czas siedzę w 4 ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgmtk
Mam dokładnie to samo. Dokładnie. Chciałabym spędzać więcej czasu wśród ludzi, ale już się tak rozczarowałam co do relacji międzyludzkich, że nie mam motywacji do wychodzenia z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja i samotność
o Boże, czy tak już będzie wyglądać nasze życie? Ja jestem z małego miasta. Wszystkim kojarzę. Ani tu się w nikim zakochać, ani z nikim pogadać. Chciałabym i może uciec, ale nie mam dokąd. Bałabym się też. Że wyjadę i będę musiała wrócić, bo będzie jeszcze gorzej. No, kurwa, co to jest za świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgmtk
Ja po skończeniu liceum na 100% wyjeżdżam, męczy mnie moje miasto i ludzie, których widuję codziennie od tylu lat, a którzy nie są mi wcale bliscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może któraś z Was
Była by chętna na rozmowę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość munieca20
U mnie wyjazd z małego miasta tylko pogorszył sprawę. Na studiach poznałam fajnych ludzi, ale poza zajęciami każdy ma swój świat, może tylko raz zdarzyło mi się wyskoczyć z koleżanką do pubu. W wolne dni każdy wraca do domu, a ja zostaję w obcym mieście sama jak palec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×