o czym myslicie kiedy facet zaspokaja was jezykiem?

O nim czy o innych? jakie przedstawiacie sobie sytuacje? Cos zboczonego, czego sie wstydzicie?

malowac nie malowac:)

Na jaki kolor pomalować sobie paznokcie...;)

Jaka będzie jutro pogoda ...

nie ładnie dziewczynki :D

Myślę o nim właśnie. Jest takim wspaniałym mężem :)

Ja to sobie gadam. Mocniej skurwysynu, szybciej, głębiej pierdol moją pizdę.

patrze na niego... :)

patrze na niego... :)

Czy kutasem nazywasz "niego"? Czy masz na uwadze jego twarz, całego jego?

Ja myślę o Bó :)

jak ma glowe miedzy moimi udami to mam slaby wglad w jego dolne czesci ciala :) parze mu w oczy, na jego silne ramiona, dlonie jak mnie glaska po brzuchu, sciska piersi i tylek... Lubie jak lize mnie powoli, tak jakby od niechcenia, samym koncem jezyka muska lechtaczke, pozniej wklada we mnie palce, ale tak do polowy (ma dosc dlugie :D), wyjmuje i wklada powolutku z powrotem... Troche dociska gorna strone pochwy, o tak, wtedy juz swiat nie istnieje :D

targedia cie dotknac :O

Alicja.

Więc opcje są dwie :) albo jest mi od razu szybko dobrze i w takiej sytuacji nie myslę o niczym, albo jest mi niby dobrze, ale orgazm nie nadchodzi i wtedy myślę jak z tego wybrnąć żeby niepotrzebnie nie przedłużać, ale żeby nie było przykro facetowi bo oczywiście jesli już raz cos takiego pomyślę włącza mi się stres i nie ma juz mowy o żadnych orgazmach :p

o niczym

myslalem ze macie wieksze fantazje sexualne. ze wyobrazacie sobie np. ze to wasz niewolnik ktory nie chce ale musi, ze mu sie za chwile zsikacie do buzi, ale jak widze to wieje polska nuda w waszych sypialniach.