Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SanchoPansa

co mam zrobic by byla jeszcze szczesliwsza? Drogie Panie pomocy

Polecane posty

Gość SanchoPansa

Jestesmy małzeństwem od kilku lat, jestesmy ze soba bardzo szczesliwi, a mnie od pewnego czasu wydaje sie ze nie jestem batdzodobrym mezem. Tworzymy normalna rodzine w prawdzie nie mamy dzieci (problem ginekologiczny zony) ja pracuje, zarabiam na dom, zona ze wzgledu na zdrowie siedzi w domu, nie kaze jej pracowac' zajmuje sie tym co kazda kobieta w domu. Ja zas tyram jak wol, ale lubie to, pracuje w tym co kocham' praca to dla mnie radocha. Kidy jestesmy razem w domu dajemy sobie oznaki milosci, czule slowka, dotykamy sie czule, jestem pewny ze ona mnie kocha, a ja za nia szaleje. Wspolne wizyty u tesciow, u znajomych to standard, wlasciwie wszystko robimy wspolnie gdy nie jestem w pracy. Wyjscia do kina czy teatru' na impreze to tez nasze wspolne zajecie, poza tym dbam o dom, dbam o swoja kobiete, kazde zarobione na boku pieniadze przeznaczam na zone. Kazda stowka czy nawet piec stowek zarobionych na boky sa przeznaczane na spontaniczne zakupy tzn idziemy i zona dostaje w ptezecie bielizne czy jakies inne ciuchy. Nie jest to jednak na zasadzie ze ona tego wymaga tylko robie to sam od sibie. Łozko? W lozku jest nam cudownie wlassciwie jest to zwiazek idealny, zona dostaje odemnie co jakis czas kwiaty bez okazji, uwazam ze w ten sposob pokazuje ze ja kocham i szanuje, lecz od pewnego czasu czuje sie jakbym dawal za malo szacunku milosci. Drogie panie pomocy, co jeszcze zrobic by zona byla szczesliwsza i jeszcze bardziej czula sie kochana. Doceniam kazda dobra rade. Pomocy!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thythgfhtht
Żona byłaby głupia jakby jeszcze narzekała;) tylko pozazdrościć męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnoł dziołszka
"co za dużo to nie zdrowe"pięknie że dbasz , ale nie możesz być bluszczem (taka roślina która powoli oplata aż całkowicie zadusi inną roślinę )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanchoPansa
Kochane Panie mnie nie chodzi o to by zazdroscic meza, nie chce tez zamknac zony w zlotej klatce, mnie bardziej chodzi o to by wiedziala jak bardzo ją kocham i byla jeszcze szczesliwsza, chce jej dac pelna radosc zycia, gdyz zasluguje na to. Zaczalem temat bo jako mezczyznie moze mi sie wydawac ze robie wszystko dobrze ale wcale tak nie musi byc, chcialem raczej wiedziec co wam- kobietom potrzeba do pelni szczescia, myslalem ze wasze pomysly, rady ukierunkuja mnie na cos co moglbym jeszcze zrobic dla mojej ukochanej zony. Prosze wypowiedzcie sie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet mulll
jak dalej bedziesz tak skakal wokol niej to bedziesz mial niezle poroze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec twoim zdaniem co powinienem zrobic? Popasc w stereotyp faceta pilot telewizor piwo gazeta a zona do garow? Jesli masz dawac takie rady to nie dawaj ichwcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz trochę dziwny jesteś
dajesz żonie tyle, ile wiele kobiet nawet nie może pomarzyć. Skoro Ty nie wiesz, co mógłbyś jeszcze dla niej zrobić, to uważasz że my to wiemy??? Skoro masz takie idealne małżeństwo to takie sprawy powinniście załatwić ze sobą a nie z obcymi, przypadkowymi ludźmi. Gdybym była na miejscu Twojej żony, to oddałabym wszystkei prezenty i wyjścia do teatru i kina za to, aby mój mąż był ze mną szczery, aby nie bał się rozmawiać ze mną o swoich dylematach jakiekolwiek by one nie były, wtedy byłabym najszczęśliwsza. Pomogłam? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydawaloby sie , ze jest idealnie .Piszesz , ze starasz sie ze wszystkich sil i z twojej strony wiecej staran byc nie moze .Bo wyczerpales wszystkie mozliwosci chyba.Zastanawia mnie jedno , czy nie brakuje jej pracy.Wiem, ze nie musi, wiem ze wystarcza wam srodkow, bo pracujesz .Ale to mloda (wnosze) kobieta , skoro wychodzicie, bywacie tu i tam , to chyba tez moze pracowac, choc na kika godzin dziennie .Mnie brakowaloby wlasnych pieniedzy , wlasnego "zabezpieczenia zawodowego". Co sie stanie , gdyby Ciebie zabraklo ? Czy nie ma obaw, co do swej przyszlosci? Nic nie trwa wiecznie .Nieszczescia tfu tfu chodza po ludziach.Moze rozpieszczajac ja tak bardzo , zrobisz jej kiedys niedzwiedzia przysluge .A lata leca , jak z bicza strzelil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweak
SanchoPansa, fajnie ze tak o nia dbasz i zapewniasz zycie w dobrobycie. Ja moge Ci jeszcze tylko jedno tak od siebie doradzic, a mianowicie wspolne spedzanie czasu bez wydawania pieniedzy. Z tego co zauwazylam, to duzo mowisz o roznego rodzaju podarunkach, a kobieta potrzebuje tez czasem po prostu meskiej obecnosci, zrobienia czegos od siebie, z milosci, a nie kupionego. Moj facet do zamoznych nie nalezy, nie kupuje mi raczej prezentow, rzadko zabierado kina czy na koncert, ale i tak jestem najszczesliwsza na swiecie kiedy np. gotujemy cos razem, idziemy na spacer, wsiadamy w pociag i gdzies jedziemy na piknik. Ostatnio dwa wieczory ukladalismy puzzle przy lampce wina i obojgu nam sie bardzo podobalo, a dziecmi juz daaaaawno nie jestesmy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minty mentol
albo zona do garow albo maz sluzacy? nie ma nic posrodku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
...jak czytam twoje słowa to widzę że ty jednak ,,kochasz ,, bardziej.. co ty otrzymujesz.....?????????????.....może tak się starasz bo boisz się odrzucenia albo manipulacji fochem....???????? ...najlepiej zostań jeszcze ,, DON KICHOTEM,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
...AUUUUUTORZE..?.....CO ? chcesz ukryć za tą zasłoną.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhh na pytanie codostaje w zamian, coz, otrzymuje maximum milosci, szczescia radosci,! Zeczywiscie chba cala historie ubralem w nadmiar kasy i watek materialny, nie wyglada to tak do konca, nie zyjemy ponad stan, raczej przecietnie ale lubie by zona miala to cco powinna miec kobieta. Mamy tez bardzo duzo spontanu, takich chwil jak wspolne wyjazdy za miasto na dziwlke do szwagra cieszymy sie wtedy swpolnie rybkami w stawie czy zaba gdzies tam kumkajaca i nie opiera sie to na kasie lecz na tym ze jestesmy rarem i ciesza nas reczy male. Natomiast co do szczerych rozmow' owszem nie mamy zadnych tajemnic przed soba. A watek jaki tu podjalem, mial sluzyc temy ze dane prez was rady mialy funkcjonowac nieco jako zaskoczenie zony, taka niby niepodzianka, bo gdy jej zapytam czeego chce a ona o tym powie nie bedzie to juz niespodzianka bo bedzie sie spodziewala mojej reakcji. Przepraszam jesli odebraliscie to przez pryzmat pieniedzy' niestety tak nie jest' opisalem historie w wielkim skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz trochę dziwny jesteś
no ok, ale czy Ty nie rozumiesz, ze każda jest inna , o czym innym marzy i co innego będzie dla niej niespodzianką? To, co było zajebistą niespodzianką dla mojej koleżanki od jej faceta, dla mnie było zenujace i nigdy w zyciu bym tego nie chciała, bo po rpostu każda kobieta jest inna, inne rzeczy ją fascynują a inne przygnębiają. To Ty znasz swoją żonę i powienieneś wiedzieć o czym marzy, co lubi robić i co sprawia jej przyjemnosć. Dla niektórych kobiet facet wypadający w restauracji z pierścionkiem zaręczonywym jest szczytem marzeń, a dla mnie byłoby zbyt krępując ei nigdy w życiu nie chciałabym tego pzrezyć, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweak
Mnie sie wydaje, ze juz w takim razie dostatecznie robisz jesli rzeczywiscie to tak wyglada jak opisales. Dlaczego uwazasz, ze jeszcze bardziej powinienes sie starac? Zona cos sugerowala? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
...coś mi tu nie pasuje...za słodko...za miękko....za lepko..... ...w miodzie do pasa można dostać szału.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khfkhg
to musi być prowokacja, nie wierzę w to co czytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadna prowokacja! Poprostu bardzo kpcham swoja zone, oddalbym dla niiej zycie, podjalem watek nie po to by czytac glupie uwagi itp, mam tez swiaomosc ze kazda z was ma inne wymagania inne priorytety' myslalem raczej ze wasze rady i pomysly podpowiedza mi co nie co, liczylem na jakies szczere wypowiedzi be docinek, niektore owszem sa ok i daja do myslenia ukierunkowuja mnie jakos, a za te bezsensowne dziekuje, dlaczego pissze to wszystko? Owszem jestesmy szczesliwi i kocchamy sie, moze to moja ambicja kaze mi sie bardziej starac o zwiazek a pomyslowosc powoli siada. Dlatego liczylem na madre rady. A i prepraszam za bledytypu dziwka mialo byc dzialka' posluguje sie tabletem niestety mam duze palce a klawiatura zbyt mala stad literowki, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweak
Moje pomysly: - ugotuj jej obiad niespodzianke (jesli ona zazwyczaj jest w domu popoludniami, to wyslij ja do kosmetyczki, a sam sie w tym czasie zamknij w kuchni), - zabierz ja na romantyczny weekend za granica, tez jako niespodzianke (polecam Wenecje!), - jesli ona siedzi w domu, a Ty pracujesz,pochowaj jej w roznych miejscach domu male wyznania milosci, drobne prezenciki, slodycze, niech dziewczyna ma frajde kiedy je znajdzie, - kup jej sexy bielizne, moze jakies fajne gadzety do sypialni i poeksperymentujcie, - tak jak juz mowilam, spedzaj z czas, rozmawiaj szczerze, - pomagaj jej w codziennych obowiazkach, wyrecz od czasu do czasu w sprzataniu, praniu, itd, - pomyslcie o znalezieniu jej jakiegos hobby, moze moglibyscie tez robic cos nowego wspolnie?, - no i kochaj ja przede wszystkim tak jak dotad! Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
...to czego się boisz....skąd ta niepewność ?...to jest między wierszami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiękam tweak
- jesli ona siedzi w domu, a Ty pracujesz (...)- pomagaj jej w codziennych obowiazkach, wyrecz od czasu do czasu w sprzataniu, praniu, itd. Chyba sobie jaja z autora robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze: ja akurat w to wierze .Mam meza, ktory dokladnie tak postepuje , jak Ty .Jednak ja bedac ogromna pragmatyczka i realistka, staram sie zyc tak, by w razie nie daj Boze losowego nieszczescia, umiec zyc samodzielnie, umiec poradzic sobie sama . Dlatego tez pracuje ( tez cierpie na rzadka chorobe ) . Teraz pracuje w wolnym zawodzie, ale pracuje . Dlatego napisalam post wyzej z mysla , czy w tej slodkiej sielance bierzecie ta kwestie pod uwage ? Milo sie czyta , ze komus tak zalezy na malzenstwie , na cudownych relacjach w nim .Dzis czesto malzenstwo/zwiazek traktuje sie , jak przerywnik w zyciu, czy kolejny przystanek .Oby takich mezow/zon bylo , jak najwiecej . Powodzenia dalszego zycze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
To nie mój tekst ale dobrze pasuje........ ..no tak mężczyźni nie wiedzą że kobiety słyszą ale też i czują czy deklaracje są wsparte murowaną intencją a co za tym ?, poczucie pewności i bezpieczeństwa....chociaż lubią wpadać w pułapkę ,,wiary,, że będzie dobrze bo ona będzie kochać bardziej.... ....ona tobie nie ufa.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak to odczytuję wszystko
że Ty Autorze jesteś strasznie niepewny swojej żony, bo co innego rozpieszczać i uchylać nieba żonce, a co innego dramatycznie poszukiwać coraz to wymyślniejszych atrakcji w obawie pzred tym, aby żonce się nie znudziło i nie poszła na bok. Brzmisz dramatycznie, bo rzeczywiście miedzy wierszami można wyczuć straszny strach. A gdybyś nagle to wszystko, co robisz, przestał robić - myslisz, ze żona by CIę wtedy juz nei kochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
..dobra napiszę jeszcze to i odpuszczę.... ...przesłodzona kawa jest też do kitu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
... a beczka miodku na raz ...do dÓÓpki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweak
Wymiękam, nie robie sobie jaj. Po prostu nie komentuje sytuacji (choc moim skromnym zdaniem autor juz stara sie dostatecznie) i nie rzucam glupich docinek jak wiekszosc ludzi tutaj, ale pomagam mezczyznie wymyslic co jeszcze moze zrobic skoro tak bardzo tego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
....dobra zgadzam się ...dwie beczki miodu.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tweak nie do ciebie byla aluzja o glupich tekstach, bardzo czytelnie i madre piszesz napewno jeszcze dopisze co nieco ale poki co biore sie a prace wieczorem tu wroce pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roopinhóótt de kalafoą
. ropinhÓÓtt zaskakuje zza krzaka i zeskakuje z gałęzi...... ...iiiiiiiiJJJJJJJAAAAAAAAAAhhhIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ......................:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×