Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość avelayva

Mam zamiar oddać dziecko do adopcji. Nie sądzę, że będę tęsknić...

Polecane posty

Gość avelayva

Ja i mój mąż jesteśmy małżeństwem 3,5 roku. Gdy wychodziłam za mąż byłam młoda, miałam 23 lata, mąż 26. Nie myśleliśmy jeszcze o dziecku, w zasadzie założyliśmy, że będziemy się starać gdy poczujemy, że to "ten" moment. Jednak los zadecydował za nas i zaledwie 2 lata po slubie zostaliśmy rodzicami. Od początku nie czułam, że jestem gotowa na macierzyństwo. Mąż też nie czuł się dobrze w roli ojca. Moja matka mi mówiła, że to depresja poporodowa, ale ja wiedziałam, że tak nie jest. Dziś córka ma 1,5 roku a ja nadal nie czuję z nią żadnej więzi. Mam wrażenie, że przy nas to dziecko nie będzie szczęsliwe, bo nie damy mu czegoś, co najwazniejsze: miłości. Od prawie roku rozmawiamy o adopcji, niestety nie jest to łatwe bo rodzina próbuje nas powstrzymać. Nie jestem złym człowiekiem, nie chcę zrobić temu dziecku krzywdy, ale z drugiej strony nie jestem w stanie wykrzesać się z siebie żadnych uczuć. Czy ktoś z Was zetknął się z sytuacją, gdzie rodzice oddają do adopcji dziecko, które ma ponad rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość para lesbijek
a czy matki lesbijki wchodzą w gre??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avelayva
Ja raczej nie mam nic przeciwko, ale przecież prawo do adopcji w Polsce tego nie uznaje. A ja mam zamiar przeprowadzić wszystko legalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretyńska prowokacja
masz jeszcze ferie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huszu
jesteś idiotką dzieciak to nie zabawka to część ciebie twoje dziecko ono ma tylko ciebie i ojca jak je oddacie to jak myślisz jakie będzie miało życie w domu dziecka zostanie przestępcą albo prostytutką dziecko może liczyć tylko na was ono innych rodziców mieć nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość para lesbijek
avelayva masz rację ale adoptować może jedna osoba, więc ja bym adoptowała ale wychowywała razem z partnerka zyciową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musi być prowokacja
dwóch kretynów w małżeństwie nie występuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avelayva
Huszu- czytaj ze zrozumieniem tępaku! Nie piszę nic na temat domu dziecka, chcę oddać córkę do adopcji a to chyba spora różnica głąbie. Nie rozumiem tych wszystkich zarzutów. Czy mam zmuszać się do bycia matką? Nie sądzę, że kiedykolwiek poczujemy to, co powinni czuć rodzice do dziecka. Mam skazywać młodego, niewinnego człowieka na wychowanie w rodzinie która nie może dać mu tego, co powinna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluzka111
biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacytuję kogoś z netu
ile śniegu musiała zjeść twoja matka, żeby urodzić takiego bałwana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huszu
"córkę do adopcji" więc albo to prowo albo nie znasz prawa polskiego i za dużo obejrzałaś amerykańskich filmów z adopcją ze wskazaniem w Polsce jest tylko jedna możliwość oddać do domu dziecka a w tedy dziecko czeka aż go zaadoptują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
to prowo już tu było -10/10 postaraj się bardziej gówniarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasu nie jadam
los tak chcial... ale kretynka niewiesz jak zaszlas w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×