Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gkbmnjxcbdg

przyjaciółka mojego faceta... jak sie zachowac?

Polecane posty

Gość gkbmnjxcbdg

jestem bardzo szczesliwa z moim chlopakiem, mysle, ze on tez. planujemy razem przyszlosc, nie daje mi na co dzien powodow do zazdrosci. nie jest typem babiarza, jednak wiekszosc jego znajomych to kobiety (glownie dlatego ze pracuje w bardzo sfeminizowanym srodowisku). jedna z nich budzi moj niepokoj.... znaja sie od lat, ale w wiekszosci kontakt byl telefoniczny itd, bo ona mieszkala na drugim koncu kraju (to mi w ogole nie przeszkadzalo). jednak kilka miesiecy temu przeprowadzila sie do naszego miasta. na poczatku bylo ok, po prostu raz na jakis czas sie widywali, nie robilam problemu. nastepnie ja wyjechalam na 2 miesiace do innego miasta do pracy i widzialam, ze zaczynaja ze soba spedzac coraz wiecej czasu. latal do niej na obiady itd. ona miala faceta, ale wlasnie w tym swoim rodzinnym miescie daleko od nas. wrocilam i nagle zaczelo sie robic dziwnie. ona wciaz dazy do czestych spotkan (moj facet mniej - jako ze jestem na miejscu ma tez mniej czasu) i co ciekawe czesto spotkan wspolnych, w trojke. ja ja ogolnie lubie, ale zaczyna sie wtryniac w nasze zycie. co tydzien jakies propozycje, zebysmy do niej wpadli, zebysmy gdzies wyskoczyli itd. w wiekszosci przypadkow odmawiam, raz na jakis czas sie widzimy i na spotkaniach jest bardzo ok. co ciekawe, zaczela tez bardzo dziwnie zachowywac sie w stosunku do mojego faceta. jak ja np nie moge albo mnie nie ma, to ona momentalnie chce sie z nim spotykac i z tego co wiem, to przez caly czas sie przejmuje, czy ja aby na pewno nie mam nic przeciwko, pisze do mnie, ze umowila sie z moim i ma nadzieje, ze to jest ok itd... jakies totalne cyrki! nie wiem, jak sie zachowac, nie podejmuje tematu ani z nia, ani z nim poki co (chociaz wspomnialam mu, ze czuje sie dziwnie, ze ona mnie prosi o pozwolenie spotkania sie z nim - on mowi, ze ona po prostu nie chce, bym sobie cos pomyslala. tak szczerze, to to dziala wrecz odwrotnie). normalnie zaraz bedzie chciala sie do nas wprowadzic! dodam, ze w miedzyczasie rozstala sie z chlopakiem, co nie poprawia sprawy, a moj facet jest jej glownym powiernikiem. jak sie zachowac? nie chce go ograniczac, ale ta sytuacja robi sie dla mnie bardzo ciezka. BLAGAM POMOZCIE MI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci pomoge. najedz myszka na prawy gorny rog ekranu i nacisnij krzyzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkbmnjxcbdg
rozumiem, ze nie jest to zbut ambitny temat, ale bez przesady. przyjaciolka faceta wteyniajaca sie w zycie pary to chyba nic szczegolnie nietypowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowódca Harakei
jak jest taka upierdliwa to jeśli facet mądry to sam to dostrzeże, a jak głupi- niech idzie i zobaczy jak mu z nią będzie dobrze grunt to się nie przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolokololoko
ukrócic kontakt i tyle. Zadne przyjaciółki chocby najlepsze i takie ze niby znajomosc bez podtekstów. Jesli jest mądrym facetem to sam powinien to wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×