Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ja zona

INTERNETOWY ROMANS

Polecane posty

Gość dymek89
wiem co masz na myśli.. bo takie doświdaczenia stały się też moim udziałem.Ta druga strona staje się bratnią dzuszą . ...kimś kto wspiera i dodaje skrzydeł .Też chce to przerwac a nie umiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona żona
No i tak się zaczyna zabawa. Najpierw miłe rozmowy, on czaruje (czyt. nawija makaron na uszy ) Ona wniebowzięta. Za jakiś czas ona dostrzega nagle że mąż jej nie rozumie a ten w necie taki wspaniały, ciepły, słucha i poradzi. No i tak powoli kobieta stwierdza że oddaliła się od męża. Smutno jej niby męża kocha, ale już nie tak jak kiedyś. Nie ma już tych porywów. :( Ale z tym nowym w necie pojawiły się MOTYLKI. Więc cóż za dylemat. Z jednej strony mąż z drugiej ten miły. Dochodzi do wymiany numerów telefonów. Długie wieczorne aż do nocy rozmowy. Pełne oczarowanie. Pewnego dnia on oświadcza że będzie w pobliżu i można sie spotkać. Dochodzi do spotkania. Pierwszy pocałunek i nagle nie wiadomo kiedy.......................... Pani pisze nowy topik: "MĄŻ I ON CO JA MAM ROBIĆ " Pomyśl, przemyśl i walnij sie w głowę. JUTRO BĘDZIE ZA PÓŹNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Wkurwiona zono ja wiem ze to bardzo cienka granica ale znam siebie-mam juz tyle lat i nie jedno w zyciu przezylam.Wiem,ze nawet gdy sie spotkamy to nie dojdzie do zdrady szanuje siebie.NIE chce zdrady,nie o lozko tu chodzi a o to ze po prostu bardzo milo spedzam czas gdy maz np ma zalegle wykresy i musi zrobic cos na wczoraj. A temu komus chyba tez sprawia radosc moja obecnosc...jak juz mowilam probuje z nim zerwac kontakt,ciezko bo to jak z dziecmi dac cukierek,ktory masz wyrzucic ale probowac bede bo wiem ,ze nie prowadzi to do niczego dobrego nawet jesli oparte bedzie tylko na takiej wirtualnej znajomosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Minnka-probuje chce to przerwac...ale gdy nastaje noc i nie mam co robic -On juz jest obok -ciezko to opisac ...po prostu jest. Dymek-jak probujesz to zerwac moze masz zloty srodek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek89
Jedyny możliwy sposób to poluzowanie kontaktów ..kręci jak cholera by kliknąc,by napisać .Jest ciężko ale tak tylko można to przerwać .Mi jest ciężko nie pisać, ale staram się nie wariować już gdy ta druga strona milczy ....kiedys bylo inaczej. To co piszesz to jakby ktoś o mnie pisal ...widać zawsze to tak samo dziala .I racje maja ci ktorzu tu pisza ze powoli czlowiek sie wkreca w zdrade. U mnie tez jest ewnosc ze nie byloby zdrady ale co to za pewnosc zza monitora ?gdy nie poczulo sie bliskosci ciepla wilgotnego pocalunku na zywo ?na zywo moze byc roznie z postanowieniami wiec lepiej... ..sie nie spotkac /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja tylko wrzuce swoje subiektywne odczucia- majac męza i spedzajac tu troszke czasu moge smialo powiedziec ze u mnie jest wrecz odwrotny skutek: Czytajac setki, ba jak nie tysiace tematow dziewczyn, kobiet, męzatek o tym jak wyglada ich relacja z partnerem, jak niekiedy sa traktowana, ponizane, jak wypalilo sie to ich wielkie uczucie a kazdy dzien jest katorga - docenilam z jakim wspanialym i dobrym czlowiekiem ide przez zycie. Moze to sie wydawac glupie co napisalam, ale taka jest prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek89
Boona to nie jest glupie,to jest madre co napisaleas ..tylko nie na ten temat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeczytalam pierwsze posty- odnioslam takie wrazenie- sorki i uciekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek89
nie ma za co,przeciez. ...nie uciekaj tylko napisz lepiej co Ty sadzisz o takim czyms :) kazde zdanie jest wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Boona ja tez cenie meza za wszystko -tylko ten cholerny czas ktory gna do przodu ten czas ktory wykrada nam NAS ...rozumiesz?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek89
ja cię żona rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Dymek skad jestes ...moze to Ty hihi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie usilowalabym nic z tym zrobic, a tym bardziej zakonczyc- po co rezygnowac z czegos dzieki czemu czuje sie szczesliwa? Mam prawo do tego, a skoro nie odbywa sie to kosztem innych bliskich mi osob, to po co? a teraz moga posypac sie gromy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek89
Boona ,my tu mamy zalożony piorunochron to cię ochroni :D żona- na 100% to nie ja sytuacja patowa ,trudno przerwac bo daje radosc ,ale powinno sie zakonczyc bo wykracza poza zwykle kolezenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..minnka
problem w tym, ze siedzac w tym jestesmy swiecie przekonani, ze ta osoba jest nam taka bliska, tak nas rozumie. czasem w tej samej sekundzie pisze sie to samo... i czlek sobie wmawia, interpretuje na swoj sposob.. ja spotkalam tego mego przez przypadek - w zyciu by mi do glowy nie przyszlo szukac kogos.. fakt, ze bylam w dolku - poglebil to uzalezniene.. on byl mom wsparciem, kazda jego wiadomosc - do nie dawna wywolywala u mnie usmiech i radosc. Dlatego tak ciezko to przerwac - majac nawet swiadomosc tego jak to dziala. Chociaz mam tez kumpla, ktorego znam tylko netowo - ale w tej znajomosci jest tylko przyjazn - nic wiecej - znamy se od paru lat i ta relacja naprawde nie ma nic z romansu. Wiec tez tak sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja to wszystko dobrze znam...i czuje, to, o czym Wy tu piszecie. Cierpialam potem dlugo i bardzo, ale nie zaluje. Byl to chyba najbardziej emocjonalny czas w moim doroslym zyciu. I nigdy go nie zapomne...i mysle, ze on mnie tez nie. A teraz...teraz jestesmy z mezem znowu starym dobrym malzenstwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efkerglot
Dlaczego sądzicie że to od razu internetowy romans? Nie lepiej spędzić z kimś miło czas niż siedzieć samemu, bo mąż akurat wiecznie zajęty? Takie relacje są nam przecież potrzebne do normalnego funkcjonowania.Jeśli nie mamy wokół kogoś bliskiego tylko męża , którego wiecznie nie ma, mamy umierać za życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani zofia
żona piszesz ,że ten z internetu jest zawsze dla ciebie,wyobraź sobie tłustego bezzębnego gościa na bezrobotnym bo pewnie tak to wygląda i co i po motylach kurna ;) zajmij się raczej przeszeregowaniem wartości w waszym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
wlasnie sek w tym ze jest przystojnym milym facetem....widzimy sie rozmawiajac na kamerce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona żona
Autorko a co twój wspaniały mąż na ten kontakt z internetowym kochankiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona żona
Może zapytaj wpierw męża zamiast pytać forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek89
a w ogóle to uważacie ze takie cos to 'romans' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entity
Przydarzyło się i mi coś takiego, mocne przeżycie, które wstrząsnęło całym moim światem. Czasem zastanawiam się: czemu? Dlaczego tak wciągnięta zostałam w coś, co nie miało sensu i miejsca w moim życiu. A zaczęło się tak niewinnie, przyjaźń, ciepłe słowa...a później przestałam nad tym panować. On skończył to, a ja mimo, że wiem, że tak musiało się to skończyć, to tęsknię za nim, każdego dnia, już ponad dwa lata. Związki emocjonalne są druzgocace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty pierwsza na tym forum
jestesn na bardzo dobrej drodze do 100% romansu i rozje**** sobie malzenstwa. Gratuluje polotu. Baba jednak powinna miec faceta ktory by ja mlotkiemn naparzal po lbie, moze by byla normalniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapisz sie na jakies
lektoraty, idz na fitness, jedz do spa, idz na kawe z przyjaciolka. Nie szukaj dodatkowych wrazen, bo zanim ogarniesz to juz sie malzenstwo rozleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Witam. Wkurwiona-wlasnie moze gdybym miala wiecej odwagi w sobie bym go zapytala ...ale znajac go i siebie-nie bylibysmy szczesliwi jesli chodzi o temat takiej rozmowy i wnioski po niej. Nie wiem czy to romans czy to poprostu klikanie ...nie znam sie na okresleniach tego typu bo nigdy nie romansowalam nawet realnie z ludzmi -rozmawialam o wszystkim,nie mam tematow typu tabu. Jestem zajeta osoba nie mam czasu zbyt wiele,wieczorami dopiero mam swoje piec minut ,odpoczywam wlasnie przy kompie -moze to dziwne ale wlaczam muzyke i po prostu jej slucham czasami czytam to forum...nie wiem czy rozwiazaniem dla mnie akurat jest dodatkowe zajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
"Związki emocjonalne są druzgocące"... Jestem w trakcie takiej "jazdy", czuję się inaczej niewytłumaczalnie pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Nie Ty pierwsza-myslisz ze te ktore maja nad soba kata nie romansuja?mylisz sie bardzo-te osoby bardziej niz ja potrzebuja czulych slow wsparcia i dostaja je dzieki wlasnie takim znajomoscia... Ja nie oceniam ludzi nawet gdy zdradzaja,kazdy z Nas jest doroslym i robi to co chce,kazdy tez ma swoje dylematy i musi podejmowac decyzje ...ja wpisujac ten post chcialam pogadac z kims kto przezyl przezywa cos podobnego-Czytalam kilka razy na forum o takich "internetwych przyjazniach"zawsze uwazalam,ze to nie jest normalne-jak mozna czuc "emocje takie jak milosc uczucie zakochanie romans ....itd za pomoca tylko slow i do tego czesto czytanym....a teraz wiem na pewno ze mozna czuc czytajac mile slowo jakies cieplo ...co to takiego nie wiem...i chyba nawet nie chce sie przekonac bo byc moze -tu przyznam racje tym ktorzy mowia by skonczyc-jest to poczatek konca mojego zycia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zona
Etinitytesknimy zawsze za tym co nam sprawialo przyjemnosci ,za tym co mile dla ciala i ducha...jesli nie lubisz slonca nie tesknisz za wakacjami w Egipcie...jest to wg mnie normale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana7777
Autorko , rozumiem co przeżywasz pisząc z nim.Ja też się zakochałam, z tą róznicą ze to była kobieta.Pokochałam wirtualnie, ona tez mocno pokochała,były godziny na czatach, godziny rozmow telefonicznych.Czułam ze mnie rozumie, ona czuła to samo,,słała mi dziesiątki smsow dziennie.Czułam się kochana, adorowana.Zostawiła mnie po 3 latach, to jest niewyobrażalny ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×