Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ftrrrrrrf3ded

PRZEZNACZENIE - wierzyc czy nie? TAROT

Polecane posty

Gość ftrrrrrrf3ded

sluchajcie, jak to jest mozliwe, ze jest sie w stanie wywrózyc np z taorota czy dana osoba bedzie dla nas partnerem docelowym czy nie?? bo jest to mozliwe. znam taka wrozke ktora wrozy mi czasem z tarota. i np mialam taka wyjatkowa znajomosc z pewnym chlopakiem jakis czas temu. czulam ze sie zakochuje ze to jest to, on tez chcial cos wiecej . a wrozka mnie sotrzegla ze to nie jest moj partner docelowy. z nim dlugo nie bede. i ja nie chcialam w to wierzyc. ale moj chlopak niedanwo spotkal kogos i zniknął z mojego zycia jak kamfora. nigdy bym sie tego nie spodziewala. teraz jest mega szczesliwy a ja mam wielkiego doła. wrozka mowi ze moj docelowy partner bedzie za X czasu. podala dokladnie a do tego czasu kazdy zwiazek bedzie nietrwały. i co teraz? wierzyc w to? i czekac na swojego przeznaczonego? czy bawic sie mezczyznami i swoimi uczuciami wiedzac ze z gory kazdy jest skazany na porazkE? dodam ze wczesniejsze wrozby tej wrozki sprawdzaly sie u mnie w 100% ale to o inne sprawy niz uczuciowe chodzilo. kurde i jak tu nie wierzyc w przeznaczenie.. dziwne to i niepojete..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychorocking
a co to za wróżka? Jakaś internetowa czy spotkałas się z nią na żywo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara1
tak spełniło sie bo to weszło w twoja podswiadomosc i tak sie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
kiedys do niej dzwonilam , teraz przez internet. ona nie zna mnie, nie wie nic o mnie procz tego jakie pytania jej zadaje. i zawsze super trafnie ocenia sytuacje itd. rozmawiam z nia na gg podczas rozkladania tarota. to jest chyba trafniejsze niz osobista wizyta gdzie wrozka moze patrzec na ciebie i odczytywac info z mozy ciala i twojej mimiki, glosu itd. tu mam tylko czysty przekaz kart niezmącony niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
ale jak mi weszlo w podswiadmosc skoro to on spotkal na swojej drodze swoja milosc - nagle go trafilo, zakochal sie od pierwszego wjerzenia i ja juz nie mialam szans. jak ja moglam to zrobic, to on mial ja w podswiadomosci chyba albo ona jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychorocking
dasz jakies namiary na tą wróżkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
ale ten filmik ze swiadkami - to psychole kiedys ogladalam. ja nie jestem wierząca a mam duzo dobra w sobie. mam system moralny ktorego sie trzymam a fascynacji tarotem nie mam. ja tylko sie czasem pytam gdy nie wiem co zrobic.. lub sytuacja jest dla mnie zbyt niejasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara1
to nie tak. Czytałas kiedys cos w rodzaju *Potęga podswiadomosci* ? Tak sie dzieje w swoim zyciu jak sobie wbijesz do głowy. Ale ty myslałas pewnie czasem ze i tak on nie bedzie z toba . ze to nie ten jeszcze i tak sie stało. Kazdy jest kowalem swego losu. Polecam troche lektury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batlomiej
zamów sobie coś za darmo na www.free.amciu.com polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
czytalam potege podswiadomosci. ta wrozba byla zbyt krotko przed tym jak on uciekł zebym miala czas wbic sobie tą info do glowy.. zreszta niewierzylam zbytnio bo zakochalam sie.. i to bylo waznjiejsze teraz do mnie dotarlo i mam szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego zaraz psychole-Słuchałaś tego dokładnie? Ja słuchałam, ten człowiek (Korzen) to bardzo racjonalnie myślący facet.Opowiada jak brał narkotyki na początku-i to co zaczęło się z nim dziać w pewnym momencie ,przypisal ich działaniu(a wiadomo że narkotyki mogą wywoływać psychozy itd.) Ale jak wyjaśnić to że w tym samym czasie te same halucynacje miały dwie inne osoby,o tej samej treści, wzajemnie o sobie nie wiedząc? To daje do myślenia, moim zdaniem. Druga rzecz-człowiek psychicznie chory nigdy nie powie""o kurcze, chyba mam schizofrenię.."a Korzen w pierwszym odruchu tak właśnie pomyślał.Był przekonany że jest chory, jego przyjaciel też. Trzecia rzecz- te halunki ustąpiły pod wpływem kart Tarota.To już chyba nie może być przypadek.Nic nikomu nie narzucam ale zachęcam do przesłuchania całości do konca, (przecież od tego się nie umiera ;)-nic się nie traci, najwyżej kilka minut czasu. Korzeniewski opowiada co zaczęło dziac się z nim gdy zajął się Tarotem,i jak się wszystko potoczyło dalej.Wyjaśnienie jest na samym koncu.W częsci drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
ok, rozumiem. z tym ze ja nie zajmuje sie tarotem. tylko osoba ktora wrozy. ja jedynie mialam w zyciu kilka spotkan i do tego internetowych z worzka ktora zawsze szokowala mnie sprawdzalnoscia swoich wróżb. nie chce sie w to glebiej bawic. teraz niedawno poznalam pewnego chlopaka i moglabym sie jej znow zapytac jak sie to potoczy. ale wlasnie - napisze ze to nie ten - a wg niej dopiero za okreslony czas bedzie Ten. i co teraz? ja po prostu dziwie sie i zastnawiam sie czy istnieje cos takiego jak przeznaczenie?? w koncu niby mozna zmieniac swoje zycie odpowiednim mysleniem, programowaniem podswiadomosci , w koncu kazdy jest kowalem swego losu. a jednak istnieje cos takiego jak partner docelowy. czy inne rzeczy jak np wypadki czy choroby ktorych nie da sie uniknac.. i ktore da sie np wrozbami czy jasnowidzeniem przewidziec a my z naszym nastawieniem poztywynym do zycia itd nie wiele mozemy przeciwdzialac. czyli to jakby byl jakis plan dla nas z gory przeznaczony. jakis system. tylko niepojete to dla mnie. bo tylu nas jest na ziemi, po co te plany...?? jak to wszystko dziala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeznaczenie to uwierzyc
w boga i na nim opszec swoje zycie na tym polega wiara a reszta jest grzechem czyli tarot bo opierasz sie na wierze w tarota ze wszystko jest z gury juz ustalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koncu kazdy jest kowalem swego losu chcesz rosmieszyc Boga powiedz mu swoje plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
no.. tylko ze ja nie wierze w Boga. nie potrafie . i nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://antytarot.blogspot.com/ wiesz kto to jest jan suliga to były tarocista wydał wiele ksiazek o wruzeniu z tarota i przestrzega teraz przed tym tu mały fragmencik I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie seria ostrzegawczych snów, które nawiedziły mnie w 1994 roku. Zauważyłem ponadto, że moi astralni opiekunowie zaczynają domagać się ode mnie czegoś, do czego nie czułem „powołania: chcieli, bym został „magiem-wojownikiem i żebym sporządził sobie magiczne bronie. W tym też kierunku szła ich „duchowa inicjacja. To mi nie odpowiadało. Czując się osaczony, zmuszany do robienia rzeczy, do których się nie nadawałem, zwróciłem się o radę do pani Marii S., znanej warszawskiej wróżki i uczennicy słynnych przedwojennych okultystów. „No cóż, panie Janku rzekła, wysłuchawszy mojej opowieści. Szatan przybiera różnoraką postać.... Jej słowa podziałały na mnie niczym kubeł zimnej wody wylany na głowę. No i proszę! Szukałem Boga, odnalazłem diabła! Diabła? Nie wierzyłem w diabła. Diabeł był dla mnie jedynie symbolem mrocznego aspektu Boga. Więc diabeł jednak istnieje? http://ctud.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?138185

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
jednak tyle wrozek wrozy z tarota i innych tam rzeczy.. i czy oni WSZYSCY są opetani???? gdyby tak bylo to wszystkie wrozki by po jakims czasie uciekaly z tego ze strachu przed demonami. a jednak nadal to robią latami i nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak jak ujawni sie to przegrał wystarczy egzorcyzmy zeby go wypedzic do piekła a pozatym jak sie nie ujawnia to moze wieksze zło czynic Twarzą w twarz z demonem - wywiad z ks. egzorcystą Giuseppe Tomaselli "Seks, aborcja, rozwód, okultyzm: oto jak udaje mi się prowadzić ludzi do piekła..." http://www.zywy-plomien.pl.tl/Wywiad-z-szatanem-.-.htm powino byc z sługa szatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.II
mnie kiedyś cyganka powiedziała, że całe życie będę sam i będę przeżywał niespełnioną miłość, za jakąś karę z poprzedniego wcielenia, i mając dzisiaj prawie 30 lat wszystko się sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarot to smycz
ftrrrrrrf3ded jednak tyle wrozek wrozy z tarota i innych tam rzeczy.. i czy oni WSZYSCY są opetani????gdyby tak bylo to wszystkie wrozki by po jakims czasie uciekaly z tego ze strachu przed demonami. a jednak nadal to robią latami i nic.. A wiesz na pewno że "nic"? Tak.Oni wszyscy mają kontakt z demonami.Dopóki dana osoba działa na ich usługach, jest ok -choć nie zawsze,nie wiesz przecież jak wygląda jej życie osobiste,ona tego Ci nie powie.Tak,mogą być opętane. Jednak demon z całą mocą ujawnia się wtedy gdy osoby te chcą zerwać ze swoimi praktykami.Wtedy następuje swoista "kara"za nieposłuszeństwo.Dopóki chodzi się na sznurku demonów, jak piesek na smyczy,dopóty demon będzie zadowolony ze swego sługi.Zacznie szaleć dopiero gdy piesek będzie starał się uwolnić.Poczytaj coś więcej na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftrrrrrrf3ded
skad demony znaja kto mi jest przeznacozny skoro przez tarota to pokazuja??? czyli istnieje przeznaczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazgulek
Słuchajcie, wklejam, to co na innym forum kafeterii napisałam. Kochani, nie wierzcie w karty i wszelkie wróżby, Opiszę mój przypadek. Kilkanaście lat temu strasznie bałam się pewnego egzaminu. Poszłam więc do wróżki, która powiedziała mi, abym się nie bała, bo zdam i to na 4 ( sprawdziło się). Przepowiedziała mi też kilka rzeczy, które się sprawdziły np. że będę miała super stosunki z teściową, rodziną, co się sprawdziło. Ale dwukrotnie przepowiedziała mi, że za kilka lat spotkam starszego człowieka, który będzie dla mnie bardzo dobry i będzie mi pomagał, no bratnia dusza wręcz. Nie wiem, czy się tym zasugerowałam, ale faktycznie po mniej więcej 10 latach spotkałam człowieka, starszego, który faktycznie jawił się jako pokrewna dusza. .. no i efekt jest taki, że nikt w życiu mnie tak nie skrzywdził i większego, wręcz nieludzkiego świństwa nie zrobił. No dobrze, po jakiś 15 latach poszłam do kolejnej wróżki z uwagi na bardzo złe samopoczucie i problemy o charakterze depresyjnym wręcz. Chciałam, aby mnie ktoś pocieszył i prosiłam nawet aby nie mówiono mi o złych rzeczach. I tak, owa wróżka postawiła mi tarota i przepowiedziała parę rzeczy ( z przeszłości nic się nie sprawdziło) i bardzo nastraszyła, pokazywała jakieś koszmarne karty ( z nożami, sic!) , po czym nie dość, że się jeszcze bardziej podłamałam, to jeszcze z nerwów przez prawie tydzień nie spałam. Postanowiłam skorzystać z jeszcze jednej wróżby ( mniej więcej po miesiącu) i ta wróżka przepowiedziała mi coś zupełnie odwrotnego od tej ostatniej, ale totalnie odwrotnie. Obie wróżyły na podstawie dat urodzenia i postawionych tych samych pytań. Obie straszyły i to okropnie. Jedna mi nawet powiedziała, ze mogę mieć jakieś długi karmiczne i dlatego w życiu nic mi się nie udaje i udawać nie będzie. Dobre, co? I wiecie, dobrze że z tych dwóch ostatnich wróżek skorzystałam, bo pomogło mi to przestać wierzyć w te brednie. Analiza mojej osobowości przedstawiona przez tę drugą panią była zupełnie nieadekwatna do rzeczywistości. Nie, no w ogóle bzdury. W końcu wiele ludzi urodziło się tego samego dnia, więc też im się to samo trafia? Albo te wróżby przez internet, to jak się przychodzi do wróżki, to każe mieszać lewą ręką w kartach, a w interencie, to jak się miesza? Palcem po klawiaturze? A zatem, nie chodźcie, nie traćcie pieniędzy, bo to funta kłaków nie warte, a zabawa droga. Natomiast, co pokazuje wróżba sprzed kilkunastu lat, można się zasugerować i nieźle przejechać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ja wierze w przeznaczenie wierze rowniez we wrozby z kart ale oczywiscie tylko u sprawdzonych wrozek ktore nie sciemniaja. kazdy ma swoje przeznaczenie, jestem tego pewna po moich wizytach u kilku wrozek ktore wszystko o mnie wyczytaly z kart i wszystko powiedzialy co sie wydarzy i sie to sprawdzilo - to skad by wiedzialy? przy okazji jak ktos sie interesuje takimi tematami to zostawiam namiar do bardzo dobrej wrozki-tarocistki tarotewa@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie ocalona
HEJ LUDZIE, MAM WAM COŚ DO POWIEDZENIA: BÓG KOCHA WAS TAK, JAK NIKT NIGDY NIE BĘDZIE WAS KOCHAŁ, JEGO MIŁOŚĆ TO NAJLEPSZE CO WAM SIĘ MOGŁO PRZYTRAFIĆ CHOĆ MOŻE NIENAWIDZICIE SWOJEGO ŻYCIA, ALE UWIERZCIE, TO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z NIM, ON JEST DOSKONAŁY I JEGO MIŁOŚĆ TEŻ, JEŚLI JESTEŚ DALEKO OD JEZUSA, WRÓĆ, JESZCZE WSZYSTKO SIĘ DA POUKŁADAĆ, UWIERZ W CUD, ODDAJ WSZYSTKO BOGU !! JA GO DOŚWIADCZYŁAM OSOBIŚCIE, JEZUS CZEKA, ZAWSZE CIĘ KOCHAŁ, NIGDY NIE PRZESTAŁ, ROZUMIESZ? NIGDY !! JEGO MIŁOŚĆ DA RADĘ ZNISZCZYĆ CAŁY TWÓJ BÓL chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Może to nie będzie dokładnie to o co prosiłeś lecz będzie to najlepsza możliwa aktualnie dostępna dla Ciebie opcja a może i coś lepszego niż „zamawiałeś”. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to na serio, dzięki spowiedzi możecie dosłownie wykasować te wszystkie złe rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×