Ładnych dziewczyn faceci nie zostawiają

Doszłam do tego wniosku obserwując moich znajomych. Wszystkie moje ładne koleżanki są w kilkuletnich związkach (a mamy dopiero 22 lata), ich faceci szczycą się tymi dziewczynami (nic dziwnego), wrzucają wspólne zdjęcia itd. Za nic w świecie nie chcieliby ich stracić, podczas gdy takie jak ja zostawiają bez większego żalu. Oczywiście uroda tych dziewczyn to nie wszystko, mają coś w głowie. Przyznam, że zazdroszczę... ja nigdy tak nie będę mieć jeśli chodzi o facetów

ładnym ciałem faceta może złapiesz ale nie utrzymasz. Charakter kobiety się liczy

debilko, poczekaj jeszcze 5 lat zobzaczymy co bedzie daelj

Ja jestem ladna nawet bardzo i mnie rzucil. Sama bylam sobie winna bo powiedzialam mu podczas klotni ze moge miec kazdego i zeby uwazal bo zerwe z nim a on powiedzial wtedy ze nie zerwie bo on zrywa teraz ze mna. Glupia bylam, chlopak super:(

Chrzanisz frazesy orange. Zeby faceta przy sobie przytrzymac to trzeba go najpierw zlapac. Wiec jak to maja zrobic te co nie maja na co lapac ? I nie zgadza sie ze facet pojdzie od ladnej. Autorka wyraznie napisala dlaczego. Ladna dziewczyna to ozdoba faceta. Mozna ja pokazac kolegom i beda zazdroscic. Taka dziewczyna podnosi wartosc mlodego faceta w oczach jego kolegow i w jego wlasnych.

mysle, ze nie ma co generalizować. moze po prostu są zakochani. watpie, zeby facet był z ładna dziewczyna tylko dla jej urody...

Zuzanna, dokładnie tak. Ja niby nie jestem zła, ale koledzy mnie jemu na pewno nie zazdrościli. Minął miesiąc i założęsię, że mój jużnawet o mnie nie pamięta, bo w sumie nie ma czego pamiętać - ot dziewczyna jakich wiele, może już nawet ma takąkolejną, wielkie rzeczy. Ale naprawdęładna dziewczyna to co innego. Facet będzie jej pilnować, starać sięutrzymaćprzy sobie itd... mi to nie grozi :O

Ladnoscia nie zbuduje sie dobrego zwiazku...

zgadzam sie z best. po ile wy macie lat, ze myslicie w takich kategoraich?

z BIEST *

Bez "ładności" nie zbuduje się żadnego związku. Oczywiście zaraz posypia się klasyczne kłamstwa, że to wnętrze się bardziej liczy. :D

Biest mądre słowa :)

serio? kłamstwa? a co Ty jestes z kims tylko dlatego, bo ktos jest ładny? oczywiscie, zeby mieć punkt zaczepienia liczy się wygląd i to on na poczatku przyciaga drugą osobę, ale jeśli "piekność" nie reprezentuje sobą nic, to wybacz, ale nie kontynuuję znajomości. Osobiście bardziej pociąga mnie "to coś" a nie zawsze "piekne osoby" właśnie to mają. "to coś" połączone jest z umysłem. nie chciałabym być z facetem, który jedynie jest ze mną by się pochwalic przed kolegami... :O

Briest - a brak ladnosci nie gwarantuje zwiazku w ogole.

http://f.kafeteria.pl/profil.php?autor=13942033 ŁOŁ

Złowić to jedno, utrzymać to drugie. Myślę, że gdyby któraś ze stron była albo bezdennie głupia albo nie szanowała drugiej strony, oszałamiająca uroda koleżanek nie powstrzymałaby związku przed rozpadem. Może są atrakcyjni, ale też z pewnością mają wspólne pasje dobrze się dogadują, szanuja i kochają.

Już się zaczyna. Zlatują się unikalne kwiatki, które "nigdy by nie były z kimś tylko na podstawie wyglądu". A pomimo tego piękne pustaki na brak związków narzekać nie mogą. :D

Chociaż brzydsza kobieta jest w najlepszym wypadku cieniem.

urodą nie utrzyma się związku ale zwróćmy uwagę że mowa jest o 22latkach, którzy w takim wieku o charakterze nie myślą raczej. Oczywiście uogólniam teraz, ale charakter to cecha która zaczyna być dostrzegalna pod koniec studiów. To mówiłam ja, Jarząbek lat 29 :P

Case - rozpadaja sie te gdzie facet za szybko dupy dostanie.

albo ja w swoich oczach jestem tylko szkaradna bo wzielam do siebie kilka niezbyt pochlebnych komentarzy na swoj temat albo jestem wyjatkiem od reguly jaka opisala autorka. bylam w kilku zwiazkach i w zadnym nigdy nie bylam opuszczona. w niektorych bylo zle bo moj partner byl niebardzo jesli chodzi o charakter i czasem mnie nie szanowal ale to zawsze ja zakanczalam swoje zwiazki i zawsze dostawalam stos smsow, prosb, wylanych cudzych lez abym nie odchodzila czy straszenie wlasna smiercia. moj wlasny obecny facet ktory jest przystojny plakal jak bobr i blagal mnie abym nie odchodzila kiedy mielismy kryzys i chcialam go opuscic. a i jest ze mnie dumny jak paw, chce abym sie kobieco ubierala bo twierdzi ze jestem przesliczna, ze jestem jego ozdoba. facet z ktorym bylam chwile przed nim mowil ze jest ze mnie tak dumny ze kupi cyfrowke i bedzie mi tylko zdjecia robic bo jestem taka ladna. a jak wygladam? mala, szczupla blondynka z duzym kinolem. ot cala ja. wiec z tego wynika ze brzydkie dziewczyny rowniez moga zauroczyc do tego stopnia faceta ze bedzie ja nosic na rekach, kochac ponad wszystko i tesknic do kazdego jej dotyku. z poprzednimi jeszcze zwiazkami mialam podobnie wiec cos w tym jest ze wyglad gowno sie liczy a liczy sie "to cos". moze tamte dziewczyny poza uroda maja "to cos" i to zatrzymuje ich facetow przy nich. ty moze tego nie mialas po prostu.

Szybki seks wliczyłam do bezdennej głupoty. ale nikogo osobiście dotknąć nie chciałam.

No to dobrze bo mnie żaden nie zostawił tylko ja konczyłam związki ;) Ale z kolei moją bardzo ładną koleżankę zostawił chłopak wiec chyba nie ma reguły

A ja jestem ponoc ładna ,ale faceci generalnie szybko się mną nudzili ..Teraz jestem w dłuzszym zwiazku (3 lata) ,ale poznałam bardzo dużo facetów i wielu mnie chciało tylko przeleciec lub liczyło na niezobowiazujacą znajomość dając mi to do zrozumienia Mam trudny charakter i nie z każdym sie doagam może dlatego....

także uważam ,że wyglądem można przyciągnąc , zrobic dobre pierwsze wrażenie ,a potem trzeba czegoś więcej ...

współnie dochodzi się do wniosku że jednak nie gra? albo oboje mają takie odczucia i jedno zaczyna temat a drugie się z tym zgadza? można tylko albo zostawić albo być zostawionym?:D

Co by to nie bylo to i tak tak ladnym latwiej w zyciu.

Skoro zazdrościsz innym i myślisz w takich kategoriach , to masz coś z psychą.

A Ty nigdy nikomu nie zazdroscisz ?

Ok, więc jeśli nie chodzi o urodęale "to coś"... co jeśli nie mam "tego czegoś"? Jestem już przegrana?