Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak dotad spokojny facet

nie mam juz cierpliwosci i za chwile nie wytrzymam

Polecane posty

Gość jak dotad spokojny facet

znalazlem to forum w wyszukiwarce, mam nadzieje, ze ktos mi cos napisze sensownego i obiektywnego. w skrocie: mialem dziewczyne, 8 lat razem. taka milosc szczeniacka z podworka. mieszkamy kolo siebie, mamy tych samych znajomych, chodzilismy do tej samej szkoly itp znalazla sobie innego, gdy jeszcze byla ze mna. rozstalismy sie. bylem wsciekly i rozczarowany bo ja zawsze dobrze ja traktowalem, a ona zdradzila mnie z jakims niedomytym emo - sorki ale koles tak wyglada. po jakims czasie przemyslalem sprawe i doszedlem do wniosku, ze wszyscy maja racje. ze moze to naprawde bylo za duzo i za szybko, zeby miec 24 lata i 8 lat zwiazku za soba. dostrzeglem nawet dobre strony sytuacji. pomyslalem tez, ze jakos trzeba to wszystko poukladac bo dalej mieszkamy kolo siebie i dalej mamy tych samych znajomych. jej kolezanka to dziewczyna mojego kumpla i tak sie wszystko laczy ze soba. pomyslalem, ze przez wzglad na to wszystko i te lata, ktore spedzilismy razem jakos trzeba trzymac fason i wiochy nie robic. nawet gadalem z tym jej emo gitarzysta, ze bedzie ok, ze nie mam do niego pretensji, bardziej do niej ale z mojej strony bedzie spokojnie. nie bylem zadowolony z sytuacji ale pogodzilem sie. zaczalem sie umawiac z innymi i bylo ok do czasu imprezy jakis czas temu. tak sie zlozylo, ze wszyscy troche wypilismy i jakos zostalismy na chwile sami ja i ona. ona do mnie zaczela walic tekstami, ze cieszy sie, ze jestesmy teraz przyjaciolmi, ale troche jest jej smutno, bo myslala, ze chociaz o nia zawalcze, a ja ja sobie tak szybko odpuscilem. odpowiedzialem, ze gdy doprawila mi rogi z tym niby gitarzysta dla mnie temat byl skonczony, ze gdyby nie tyle wspolnych rzeczy, to pewnie bysmy sie juz nie zobaczyli. ona, ze chyba jednak nie skonczony bo dalej nikogo nie mam, ze ona sie zastanawia czy to z jej powodu. odpowiedzialem, zeby nie dorabiala ideologii tam gdzie jej nie ma. a ona jakos tak sie zaczela dziwnie zachowywac. juz w tedy byla chamska na tej imprezie, ale teraz przechodzi sama siebie. opowiada znajomym takie rzeczy, ze normalnie trace cierpliwosc. znajomi sie ze mna smieja, powtarzaja mi te rewelacje, a ja naprawde przestaje reczyc za siebie. nie wiem z czym ma problem. ona sobie znalazla lovelasa, ja staralem sie trzymac fason, mimo, ze strasznie mnie bolalo. a teraz jeszcze chce mnie osmieszyc i nastawic wszystkich przeciwko mnie, tak, jak ja bym jej cos zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocierpiec, pocierpieć i ulga
dziwna dziewczyna :/Chyba,ze ja zaniedbywałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a musisz byc
taki spoko ? Powiedz ,zeby dala spokoj , bo dasz jej klapsa przez tylek i powiesz jej lowelasowi, ze sie klei teraz do ciebie.Nieh spasuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urażona duma . Może też trochę żal, że nie zawalczyłeś. Może przykrość, że opamiętała się i chciała wrócić a od Ciebie dostała jasny i czytelny komunikat że nie masz już do niej szacunku. A może wszystkiego po trosze. No cóż - kobiety , czasem opamiętują się po fakcie , konsekwencje bardzo trudno jest unieść. Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcbcb
Byłam w podobnej sytuacji. NIC KOMPLETNIE NIE RÓB!!!!!!!!!!! udawaj, że Cię to nie rusza. Coś mi się wydaje, że jeszcze będzie chciała do Ciebie wrócić- ale nie wracaj. Olewka i obojętność to najlepsze wyjście i najbardziej chamskie, co możesz jej uczynić. I nie bądź głupi- nie wracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Machnij na to ręką, nic bardziej jej nie zaboli. Pusta panna, widać to wyraźnie po jej zachowaniu. Może miałeś płakać i ciąć się po tym jak odeszła z emotypem? Nie zniżaj się do jej poziomu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dotad spokojny facet
nie musze byc spoko. po prostu nie chcialem psuc atmosfery w towarzystwie. poza tym jestesmy sasiadami, nasze rodziny sie znaja. gdyby to byla "obca" dziewczyna tzn z innej dzielnicy, czy nawet ulicy to sytuacja nie wygladalaby tak rozowo. i nie zaniedbywalem jej. jak zrywalismy to mi powiedziala, ze za szybko sie zwiazalimy, ze powinnismy robic inne rzeczy w wieku nastu lat, a nie bawic sie w prawdziwy zwiazek. ma co chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dotad spokojny facet
mialem walczyc? od ludzi sie dowiedzialem, ze przesiaduje w jakiejs knajpie z jakims typem. potem sie przyznala, powiedziala, ze powie mi prawde zeby nie bylo klamstw miedzy nami itp dla mnie sprawa jest oczywista. ja juz swoje przebolalem. teraz tez mysle, ze powinienem w wieku nastu lat robic inne rzeczy. a ona zachowuje sie jak niezrownowazona psycholka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dlatego, że zrozumiała błąd i za późno zaczęło jej zależeć - pogubiła się, poplątała , bardziej niż przyznać się do błędu woli pokazać, że to ty byłeś ten zły ... i tak bywa. A może po prostu zabolały ja twoje słowa i się mści z nadmiaru frustracji. Ja tez bym nic nie robiła - zostawiłabym to tak , jeśli ktoś by mi opowiadał to bym z uśmiechem na twarzy powiedziała, że to jej wersja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12335
zawsze szczery "przytulam mocniej" ­ Gej. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzo na maxa
NIE PRZEJMUJ SIĘ ZWYKŁA SUCZA.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12335
Ave Czizas! Pozdrawiamy tą, która niczym Dwunastu Apostołów podąża za swym Mistrzem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dotad spokojny facet
ja puszcze czy popuszcze to sie zle dla niej skonczy. ja mam wy***ane na nia i tego jej emofrajera ale naprawde mnie nosi jak kumple mi powtarzaja i sie smieja co ona gada. ze jak tamten ja rznie to az kwiczy a ze mna slabo bylo zawsze. i jak tu sie nie wku***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12335
Przytulaj Czizas. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Odezwała się do ciebie, bo myślała, że jak w związku byłeś dla niej dobry, to teraz także nie będzie z tobą problemów, chciała cię omamić, albo sprawdzić, czy ci żal, takiego "skarba", jak ona. Nie wyszło jej więc się mści teraz, poczuła się zlekceważona i zła, że nie zabiegałeś o nią na oczach wszystkich kolegów, że tak łatwo odpuściłeś i zignorowałeś podczas rozmowy na imprezie, widać spodziewała się czegoś więcej. Ona należy do tych osób, które sięgają wyżej, ale bez "stołka" nie dają rady. Ignoruj ją niech się dalej wścieka, ale bez ciebie, a w środowisku powiedz otwarcie, kto ma ze sobą problem. Ty nie masz potrzeby robienia zamętu wokół niej, skoro ona to robi to ewidentnie ma jakiś problem i ten problem jest jej, anie twój. Zamknij temat, a jak nie będziesz musiał komuś zamknąć gębę. Żartuję, ona by miała satysfakcję wreszcie, że to o nią poszło, jej przecież o to chodzi, nie daj się sprowokować. A najlepiej, to powiedz kolegom o jej problemie i ignoruj temat, bo to nie ma sensu, dzieciakiem nie jesteś. Im bardziej się irytujesz, tym większa radocha dla niej i ubaw dla kumpli. Zresztą, co to za kumple, którzy nie potrafią przejrzeć na oczy i dopatrzeć się prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie,
czizas lubisz aroganckich chloptasiów? z zs możecie stworzyc niezła parę .. kaloszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dotad spokojny facet
to nie tak ze jej wszyscy wierza. bardziej wszyscy maja z tego ubaw. bo to nie tak ze ona za moimi plecami otwarcie po mnie jedzie i obgaduje. to sa raczej takie aluzje i wtracenia, np gada ze ten jej typ ja tak wczoraj zerznal ze jeszcze czuje bo ona nie jest przyzwyczajona do duzych penisow. no i wiadomo o co chodzi. na poczatku mialem to gdzies ale teraz mnie to wku***wia. bo mi nie jest do smiechu. nie bede nikomu udowadnial jaki jestem w lozku. zreszta ona sama tez nie jest zadna boginia seksu i tez moglbym wiele powiedziec ale nie chcialem byc podly. teraz sie zastanawiam czy by o niej czegos "smiesznego" przypadkiem nie powiedziec. wybrala najlatwiejszy i najcelniejszy sposob zeby mi zrobic na zlosc. najlatwiej powiedziec, ze ktos jest kiepski. mam takie nerwy ze mam ochote jej przywalic w ten pusty leb. nie wiem o ch*j jej chodzi bo ja jej nic nie zrobilem. a jezeli zaluje, to wybrala zly sposob zeby to okazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Daruj sobie swoje ego, bo wygląda na to, że czujesz się niedowartościowany, a ona plecie najwyraźniej po to, żeby cię wkurzyć. Ludzie się rozstają, takie jest życie. Znalazłbyś sobie dziewczynę i wtedy obojętne było by ci, jak twoja była radzi sobie w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×