Bogate kobiety, moje spostrzeżenia

Są 3 grupy bogatych kobiet. 1. kobiety wiążące się z bogatymi mężczyznami Bogactwo mężczyzny to dla nich jedyna szansa na wyrwanie się z obecnego stanu materialnego, bo nie są pracowite ani utalentowane, posiadają jedynie urodę. Traktują innych ludzi jak frajerów, bo one szybko załatwiły sobie dojście do dużych pieniędzy, a poza tym z pogardą, bo gardzą tym czym same niedawno były. 2. kobiety co faktycznie się dorobiły. Są bezwzględne, bo żeby się przebić mając za konkurencję facetów, musiały takie być. Są nieprzyjemne, mało kobiece. 3. kobiety z bogatych domów. One zachowują się z kulturą, ponieważ mają bogactwo od urodzenia i nie muszą tego nadmiernie demonstrować, pieniądze nie budzą w nich dużych emocji. Muszą zachować dobre imię swojego zamożnego rodu więc nie zachowują się nagannie.

za to ty jestes biedna, ale wrazliwa, pieniadze dla ciebie nie są tak wazne, tylko uczucia.. wiec czemu piszesz o tych kobeitach? co cie sklonilo do takiej wnikliwej analizy? zapewne jestes po tej drugiej stronie izawisc przez ciebie przemawia

"co cie sklonilo do takiej wnikliwej analizy?" Zdziwienie dlaczego kobiety bogate są takie jebnięte.

ja mam bogatego meza, pochodze z normalnego kulturalnego domu, i woda sodowa mi nie uderzyla, kochm meza, mamy dzieci, ja dbam o dom on o nas :) i co? czy to cos zlego? fajnie jest miec pieniadze ,a le to nie jest gwarancja szczescia, to poprostu nie daje szczescia :) milosc i szacunek-to jest szczescie

Moim zdaniem przesadzanie w obie strony jest niezdrowe, należy zachować równowagę między finansami a uczuciami, bo ani miłością się nie najesz ani pieniędzmi nie wypełnisz samotności.