Mieszkam za granica i dostalam zaproszenie na slub i wesele...

Nie bylam na zadnym polskim weselu:P Nie liczac tego jak mialam 10 lat, ale to bylo wieki temu:D Na sluby i wesela kolezanek nie chodzilam, bo przewaznie nie moglam przyjechac, ale to bylo kila lat temu kiedy jeszcze pracowalam, uczylam sie. Teraz za maz wychodzi kuzynka mam mala rodzine wiec nie jest to bliska kuzynka, a dokladnie corka siostry mojego ojca. Wesele jest pod koniec kwietnia i nie wiem jeszcze jak z wolnym u mnie bedzie i u meza, ale planujemy pojechac. I teraz moje pytania: w zaproszeniu nie napisali do kiedy potwierdzic obecnosc wiec kiedy mam dac znac, ze bede na 100%? kwiaty jak rozumiem wrecza sie po slubie przy kosciele wraz z zyczeniami, ale czy wtedy tez daje sie prezent? doskonale zdaje sobie sprawe, ze prezentem maja byc pieniadze co dla mnie i tak jest wygodniejsze, ale ile tych pieniedzy sie daje w prezencie? Nie mamy co prawda jakiegos limitu, ale nie chce tez przeginac w druga strone. W zaproszeniu nie ma nic na temat noclegu czy mamy przez to rozumiec, ze zlatwiamy to sami? Przepraszam za moze dla niektorych glupie pytania, ale nie zadzwonie przeciez do panny mlodej z nimi, a z rodzicami nie moge tez o tym porozmawiac, bo ojciec jest w Australii i o weselach wie tyle co i ja:P a mamy juz nie ma z nami.