Jak mnie denerwuja niezapowiedzeni goscie! Chyba pourywam kontakty

Nienawidze tego wrecz, a mam 3 takich znajomych, ze mi przylaza bez zapowiedzi:O Dzis wpadl kolega jeden, akurat jemy obiad a on przylazi i siedzi i pieprzy takie glupoty, ze zal sluchac:O Przy okazji oczywiscie chcial drobna przysluge. Po jakiejs godzinie wpadla znajoma z psem i tez kawke jej zrob, zagadaj i jeszcze tez pomoz w jednej sprawie. A ja dzis ledwo na nogach stoje, bo sie czyms zatrulam, wygladam jak nieszczescie rzygam dalej niz widze, a tu goscie. Maz tez wkurzony, bo akurat sobie chcial film obejrzec w samych gaciach a tu nici z filmu, bo towarzystwo sie zebralo:O Jeszcze tylko brakowalo jednej znajomej z dziecmi. Az cud, ze nie przyszla. Przylaza czesto, jak nie w niedziele to w piatki sie zlaza jak mrowki, oczywiscie nikt nie zadzwoni i nie zapyta czy jestesmy czy mozemy czy mamy innych gosci. Raz nas nie bylo to telefony gdzie jestescie bo ja czekam pod waszym domem i obraza, ze jak smiemy wyjsc na kolacje i nie chcemy wracac:O Oczywiscie jak przychodza to kazde z nich jest glodne, zrob kanapke albo najlepiej obiad:O

Ja bym nie otworzyła.

ta drobna przysluga to chcial zebys mu jadra ssala czy jak!??

masakra!! ja wprost bym powiedziala że prosze o tel przezd wizyta a w ndz to wizyt sobie nie zycze bo to czas dla mojej rodziny. A tak w ogole wizyta w ndz w porze obiadu to jest szcyt bezszczelnosci!

Po co otwierasz? Udawaj, że nie ma Was w domu.

wspolczuje ci,ja tez tak mialam!zerwalam konakt definitywnie,w wekendy "schadzki "u nas zero prywatnosci, tylko goscie i goscie qrwa

glupio mi nie wpuscic skoro wiedza, ze jestesmy w domu:O

dokładnie tak zrób - NIE OTWIERAJ!! i olej to że słyszą że jesteście w domu. Nie otwieraj nie odbieraj telefonu i tyle. Niech się nauczą że Wy macie też swoje życie i prawo do chwili spokoju w samotności. A swoją drogą chyba ich tego nauczyliście że jesteście na każde skinienie i teraz Was wykorzystują. Teraz tylko trzeba ich tego oduczyć, a jak się obrażą to tym lepiej - będzie spokój. :)

a w jaki sposob zerwalas kontakty? Powiedzialas cos czy jak?

A skąd wiedzą, że jesteście?

nie chodzi o to, ze slysza, ale widza:O Raz pamietam zostawilam swiatlo w salonie zapalone i usnelam i nie slyszalam pukania do drzwi to kolezanka mi weszla na taras i w szybe w salonie walila i machala, ze jest i by otworzyc:O

swiatlo widza, ze jest zapalone

Znam ,to uczucie.Niech ,to szlag .Człowiek chce pobyć sam ,a tu nic z tego.

nie mamy takich problemów ze znajomymi czy przyjaciółmi ale kiedyś tak "nachodził" nas kolega męża, skończyło się jak mąż kilka razy otworzył mu drzwi na takim małym łańcuszku i powiedział, że sorry nie może go wpuścić bo się go nie spodziewaliśmy i jesteśmy zajęci. Niech zadzwoni następnym razem, skończyło się tak, że po 1 jakoś trafiło że niedzielne popołudnia mamy zajęte, a po 2 dzwoni żeby się zapowiedzieć i wtedy faktycznie się umawiamy na jakiś termin powodzenia i wytrwałości :)

up

heh mnie tez wkurza takie zachowanie, jak nie docieraja jakies sugestie to bywam chamska - w domu swiatło zapalone ale udaje ze mnie nie ma, tel tez nie odbieram, kiedys kolezanka sie obrazila bo niby stała godzine pod domem, to wprost zapytalam czy sie z nia umawiałam bo nie pamietam. Jak ktos wyzej napisał nawet lepiej ze sie obrazi, kiedys przestanie ale zacznie szanowac czas.

i jeszcz zebym ja zabiegala o ten kontakt, ale nie. Wcale nie chce miec z nimi nic wspolnego to stare znajomosci z czasow gdy sie tu przenosilam (mieszkam za granica), a oni to typowe polaczki, czyli zadne z tej 3 nie zna jezyka i jak przychodza to przy okazji przynosza mi cos do przetlumaczenia. Zero ambicji tylko praca (najnizsza) i polska telewizja i polacy, kompletnie zamknieci i ograniczeni.

Nie otwieraj, a jak będą sapać to powiedz, że spaliście czy cosw tym stylu.

Przez tych niezapowiedzianych idiotów nie mogę se usiąść spokojnie w ten niedzielny wieczór i pogmerać palcem w pupie.

widze ze ktos dzis tez zrobil niezapowiedziana wizyte i teraz go olsnilo dlatego musial sie pode m nie podszyc:O Ja nie otworze to wleza mi na taras i bede w szybe pukac:O Przecieaz nie bede udawac, ze ich nie widze.

up

to w takim razie otwórz i powiedz że macie dżiś romantyczny wieczór z mężem i chcecie być sami .

jak polka moze uzywac okreslenia polaczki? nawet jak cie b. wkurzaja...

kolejna wymówka : "bardzo źle się dzis czuję i właśnie mam zamiar się położyć, tak że innym razem pogadamy. "

Do nas znajomy w środę wpadł o 21.20.Wiecie po co na herbatę .Nosz kurva .Siedział do wpół do jedenastej .My rano do pracy.

To zakup sobie rolety zewnętrzne i będziesz miała spokój.

W dzisiejszych czasach już nie ma tak że przychodzą jak do kościoła! W każdym razie do mnie nikt bez zaanonsowania nie przychodzi.Po prostu nie wpuściłabym i już.Mam to gdzieś że ktoś się obrazi. Jeżeli nie mam ochoty rozmawiać z daną osobą to również nie odbieram telefonu.Nikt nie ma prawa zakłócać miru domowego! Ja takich problemow nie mam.

nam sie zdarzylo juz 2 razy, ze jedna znajoma nocowala u nas:O I siedziala i gadala do 12 w nocy a potem ze juz pozno i nie ma jak jechac, a ja zamiast wczesniej powiedziec, ze autobus jej odjedzie to sie nie odzywalam nic no i spala w salonie. Do 3 nad ranem ogladala tv, a potem zdziwiona, ze ja budzimy o 7, bo do pracy mamy a ona na 15 miala i chyba chciala bysmy poszli i ja zostawili w domu:O

nie chce rolet, a poza tym mam zaslaniac kazde okno w domu i sie ukrywac? Wole juz powiedziec zeby nie przychodzili chociaz nie lubie byc niegrzeczna.

Ja po prostu wtedy nie otwieram i tyle. A jak dzwonią na telefon to odrzucam i wyciszam go.