Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dooorrriiiisssss

Nie potrafię sobie poradzić...

Polecane posty

Gość dooorrriiiisssss

niewiem co mam robic :( jak miałam 16 lat matka zostawiła mnie mojego brata i ojca... przeprowdzilismy sie do "slamsów" bo Ona chciała połowe mieszkania... ojciec stsrał sie jak mołg ale na dzien dobry zostawiła mu dług.. do tej pory je spłaca.. wyprowadziłam sie aczełam prace od 18 roku zycia radze sobie sama... Ojciec nie ma nic... brat jakoś sobie radzi... nie potafie popatrzec w oczy tej kobiecie "matce" ma wszystko... nowego męza dom pieniądze ... nie ineteresuje sie nami zupełnie ostatni raz widziałam ja 3 lata temu.. juz zaomniałam jej glosu... tylko czasem usiade i sama zapłacze... bo brak mi bezinetresownego przytulenia.. z jednej strony jej nienwidze z drugiej to moja matka... jestem w zwiazku w którym moj facet i jego rodzina nienwidza mojej matki za to co zrobiła... niewiem.. mam spróbować wybacyć czy olac to i w którymś momencie zycia załowac ??!! to tak boli :( moze ktoś jest w tej sytuacji i moze doradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradze nie doradze
najlepiej wybaczyć, ale to nie znaczy, ze masz kiedys matce dac sie wykorzystać. Wytłumacz chłopakowi,że to Twoja matka i ciężko byłoby Ci ją do końca zanegować, bo to kawałek Ciebie. Bardzo mi Ciebie żal i ojca, i brata. Bedę się za Ciebie modlić, żebys miala silę i żebyś nie traciła nadziei na prawdziwą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorrriiiisssss
Bardzo Ci dziękuje za te słowa!! próbowałam juz tłumaczyc chłopakowi mimo iz jestemy razem 6 lat... on ni epotrafi tak jak cała jego rodzina zrozumiem jak ktoś kto kocha bezgranicznie potrafi porzu\ucic.. własciqiwe ja smaa dalej po 9 latach próbuje to saobie wytłumaczyć... kazdy dzien jest cięzki.. tego chyba do konca nie da sie wybaczyc niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradze nie doradze
myślę, że to nie jest tak,że on tego nie rozumie, on chyba boi się,że mogłabyś być bardziej skrzywdzona. Prościej byloby zapomnieć, że ktoś, kto nas tak skrzywdził, nie istnieje. Ale z tego co przeczytalam widzę,że dla Ciebie większym skrzywdzeniem byłoby nie mieć matki. W ten sposób z nim o tym rozmawiaj. Zresztą każda nienawiść powoduje, że źle się czujemy. Odbija się na nas, bo trudno jest odzyskać równowage, gdy wewnątrz wszystko sie burzy. Gdy nienawidzisz, pielęgnujesz w sobie złość. wybacz matce, ona kiedyś zrozumie... pewnie będzie za poźno. Mówi się, ze zlo powstało po to, by podkreslić potęgę dobra. Pomyśl,czy Ty zostawiłabyś tak swoje dziecko...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorrriiiisssss
jakolwiek to zabrzmi... czasami woalabym zeby "umarła"... ale Ona jest... a ja nie potrafie z tym zyc :( z jednej strony mój ojciec.. z drugiej brat... no i ja... i Ona... matka a jednak ktośą kto zranił mnie bezgranicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorrriiiisssss
Staramy si eteraz o dziecko... nigdy w zyciu nie zostawie kogoś kogo kocham... kto powstał ze mnie !! ale z jednej strony nie potrafie wybaczyć,.. wiec moze jestem zła osobą ? niewiem.. czasami siadam sama i placze.. bo moja bezradność jest silniejsza niż cała ta sytuacja.. z jedej strony hciałabym ja przytulić i wybaczyć.. zas z innej powiedzieć głosno... NIENAWIDZĘ CIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz do niej czuły list. Tylko dwa słowa...ZDYCHAJ QRWO! I tak w każde jej urodziny. Niech wie, że pamiętasz o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradze nie doradze
jesli masz taką mozliwość, to spotkaj się z nią. wykrzycz jej to albo napisz. Niech spotka się z prawdą i konsekwencją swojego postepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorrriiiisssss
heh... pewnie gdybym była "NIĄ" pewnie bym tak zrobiła... ale życie nauczyło mnie być miks lepszym od niej... mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooorrriiiisssss
wykrzyczałam jej to prosto w oczy 3 lata temu... nie zrobiło to na niej wrazenia....powiedziała tylko tyle " wez sie w garsc, jeszcze ktoś zoabczy... wez sie dziewczyno ogarnij..." nigdy nie zapomnie tych słow!!! NIGDY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie porzucił ojciec
gadamy jedynie o pieniądzach raz na kilka miesięcy. kiedyś był alkoholikiem i zdarzyło się mi dostać już od najmłodszych lat, ot tak finansowo jest ok, matka znalazła nowego faceta który niby od początku dbał o mnie, ale matka znęcała się nade mną psychicznie i czasem fizycznie. właściwie bezwarunkowej miłości rodzicielskiej nie znam, matka czasami się starała ale sama ma problem ze sobą więc ogólnie gówno wyszło a miałam 10lat jak musiałam sobie z tym wszystkim poradzić wiesz...nie wiem czy da się wybaczyć, wybaczyć tej osobie, samemu sobie...może za kilkadziesiąt lat... poczucie zdrady, odrzucenia będzie zawsze istniało, niechęć do samej siebie za to co się czuje (co byś czuła gdyby matka umarła? smutek czy raczej ulgę? a może totalnie nic?), uczucia ambiwalentne bo jakaś cząstka nas widzi w tej osobie rodzica, krew z krwi kogoś a reszta nas widzi kogoś niegodnego miłości generalnie dupa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×