44 lata i zero energii

jestem kobieta i nie mam energii zeby zaczac robic cos z soba, cwiczyc ,schudnac,rzucic palenie .Do wszystkiego sie zmuszam .do sprzatania, gotowania...czy to juz jest poczatek starosci???? co zrobic ??jak sie zmobilizowac?nie poddac?

To się nazywa stagnacja, której zaczynasz mieć dość. Może któregoś dnia nawet coś w Tobie zacznie wrzeć i rzucisz miotłą o podłogę, może nawet ciśniesz drewnianą łyżką o ścianę. Potem wróci do normy.

a moze to przedwiosnie po prostu?

noze stagnacja ,ale moj mozg sie rwie do zycia tylko moje cialo ma to daleko w d...Mozg z cialem nie wpolpracuje...depresja to na peno nie jest...moze znacie jakas fajna literature na ten temat?prosze dajcie znac lub podpowiedzcie jak sobie samej pomoc?

taaa, jak się coś złego dzieje, to zawsze Żeromski. A jak się jest prawicowcem, to Gombro.

zdecydowanie to depresja!

czyli Twój mózg aż tak się nie rwie. Gdyby się rwał dobrze, to by się wyrwał. Twoje ciało tylko skazuje Twój mózg na utyskiwanie.

chyba sama powinnam walnac w sciane glowa.Niby jestem szczesliwa ale nie jestem tak naprawde...pewnie zabrzmi to glupio ale takie stabilne zycie jakie mam nie wplywa na mnie korzystnie...lubie jak cos sie dzieje, zmienia ...chociaz w zasadzie ie lubie zmian ...pokrecona jestem

i mam to samo :o

tu pacz żeromski nie miał lustra w chałupie i przez okno paczał na ludzi bezdomnych i widzial jeno dwie strony świata ścianę wschodnią lubelską i zachodnią - woj. lubuskie jjemu wierzyć to tak jak tobie :-) z depresji to ludzie w ciązę zachodzą - naukowiec nad tym robi ale jemu akurat idzie jak po grudzi się kiwa niczym walonka u wstańka _P ot po poczebie :-)

susz, wszystko pięknie, ale co ja o depresji pisałem? Bo jeżeli pisałem, to nie chciałem. Naukowcy naukowcami, ciąża ciążą, prozak prozakiem, a lubin lublinem.

co wieczoe te same obiecanki skladam i tak sie kreci ..a jutro zrobir to..zacznie biegac...zaczne rysowac...itd i nic z tego nie wynika dalej..wiem , ze to wszystko w mojej glowie jest nie tak ,totalny balagan i nie wiem jak uporzadkowac ?od czego zaczac?

zeromski chociaz cos skrobnal od czasu do czasu a ja ?

Absolutnie szczerze i niegrubiańsko, wbrew wydźwiękowi: a zacznij tam od czego chcesz, tylko skończ już biadolić.

oki

czy ktos tak mial?

ja w takim przypadku trzepie sobie pałkę