kto pamieta Stanisława Tymińskiego ?

Ramzan no jaki byl ten numer ss?

Tymiński wiedział doskonale jak się robi nowoczesną kampanię prezydentcką, miał doświadczenia, człowiek z nikąd nagle wyskoczył z dżunglii i pokazywał Polakom na czym polega bizness , powoływał się znanych ekonomistów, między innymi Sachsa i za kilka miesięcy ten Sachs doradzał Polsce i zarobił na Nas mnóstwo forsy

...że bije żonę? :D Widocznie uznano, że już jest niepotrzebny, wręcz szkodliwy, skoro zamiast usunąć Wałęsę, jeszcze mu zagroził. Pewnie uznano, że to już przesada. Niedługo później Wałęsa wypieprzył z hukiem Kaczyńskich i wspierał lewą nogę. Widocznie wyraźnie mu powiedziano, że jego historia bolkowa jest w takiej czy innej teczce, niekoniecznie czarnej :D

ss pojechały do Peru i pokazali w TVP1 jego zabiedzoną żonę i zagłodzone dzieci , tak to sprytnie ss wykombinowało a Polakom to wystarczyło

Ramzan Przeceniasz tego człowieka. On zrobił interes, ale to nie znaczy, że miał pojęcie o kierowaniu państwem. Poza tym nie uwierzę, żeby sam to sobie wszystko wymyślił. Było wielu ludzi wśród Polonii, którzy mogliby aspirować do roli prezydenta, więc czemu on? Pan NIKT.

Pamiętam to :D Zresztą nie zdziwiłbym się gdyby to była prawda, chociaż była to ewidentna wrzutka obliczona na usunięci Tymińskiego z gry.

pamiętam jego kampanię wyborczą, On się zachowywał jakby był nadczłowiekiem, z nadludzkimi możliwościami , w ciągu jednego dnia potrafił być w Gdańsku, za chwilę we Wrocławiu a pod wieczór w Rzeszowie na mitingu przedwyborczym

ciekawe ilu mial sobowtorow?

Bo mu to dobrze zorganizowali. Musiał zagrać swoją rolę i zagrał. I cześć! Potem praktycznie przestał istnieć. Jak meteor. To nie jest normalne. Pokaż mi takiego polityka, który wpada, robi szum i znika. Partia X to była nic nie znacząca efemeryda.

w TV pokazywano wtedy bez cenzury urywki z jego spotkań z wyborcami i pamiętam jak wtedy MOCHERY rzucały się Stanowi na szyję i mówiły, 'my pana kochamy'

sobowtórów ? NIE on był charakterystyczny , z dziwnym akcentem i wadą wymowy , z zawodem wyuczonym technik elektronik , był abiturientem technikum im. M. Kasprzaka w Warszawie , skończył to technikum i wyrwał się na Zachód, uciekł przed pójściem do wojska ale cwaniakiem był, muszę to przyznać

Cwaniakiem był, to pewne. Wówczas w TV była cenzura jak cholera. Szefem był Drawicz, a on przecież był TW za PRL.

posługiwał sie książką, ktoś to w końcu odkrył " Jak zostać prezydentem" . Stosował się do rad w niej zawartych i mało nie wygrał :).

odnośnie cenzury to pamiętam, że dziennikarze nagle się obudzili i pokazywali wszystko albo prawie wszystko było nagrywane nie tak jak teraz, że nawet nasze media nie chciały pokazać tego, że w Bułgarii runął rząd i premier trafił do szpitala z powodów emocjonalnych a ludzie wyszli na ulicę i krzyczą , spierniczajcie z podwyżkami cen gazu i prądu , tam runął rząd a nasze media weryfikują co pokazać , więc pokazują że kot wlazł na drzewo i się zesrał ze strachu a ważne tematy są tabu i zmowa milczenia

4 żony, z czego trzecia żydówka. Pewnie dzieki niej tę kasiorę miał :)