Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odezwac sie do niej czy nie

Siostra z ktora nie mam kontaktu stracila dziecko. Co mam zrobic? prosze o porad

Polecane posty

Gość odezwac sie do niej czy nie

Pare lat temu pozarlysmy sie na smierc i od tej pory sie unikamy i nie rozmawiamy ze soba. Wczoraj dowiedzialam sie ze urodzila synka w 21 tyg, dziecko nie zyje. Nie wiem co mam zrobic, chcialabym ja odwiedzic, pogadac, ale nie wiem w jaki sposob. Ona starala sie o dziecko 2 lata, w miedzy czasie ja zaszlam w ciaze, urodzilam corke, ona nawet mi nie pogratulowala, nie widziala malej ani razu. O jej ciazy dowiedzialam sie od naszej mamy, takze stosunki miedzy nami sa kiepskie, w zasadzie w ogole ich nie ma. Jest mi jej strasznie zal, bo nie wiem co ja bym zrobila gdybym to ja stracila dziecko. Nie wiem czy odwiedzic ja w szpitalu, czy moze jak ja wypisza w domu... nie wiem co jej powiedziec, czy w ogole bedzie chciala ze mna rozmawiac. Jestem w kropce. Przykro mi ze musiala stac sie tragedia zebym chciala wyciagnac do niej reke. Poradzcie cos, nie mam z kim porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kontaktuj sie,
bo kieruje toba wspolczucie. I byloby jeszcze gorzej.Jezeli nie odezwalas sie w normalnych warunkach to nie rob tego teraz. Ja swojej wyparlam sie 10 lat temu. Jest mi z tym dobrze, nie chce tego zmieniac. Wreszcie mam swiety spokoj nikt mi zycia nie rujnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
a nie szkoda ci życia ,na życie w niezgodzie ,pojedź do siostry nie warto sie kłócić i nie odzywać sie do siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam , ze mimo ,ze okoliczności waszych prób pojednania są tragiczne to jest to dobra okazja ,zeby spróbować zakopać topór wojenny. Bo teraz pewnie to co was poróżniło nie ma juz takiego znaczenia natomiast niechęć czy uraza nadal trwa - ale czemu służy ? niczemu . Nie musisz isę wywnętrzajać nie musisz wdawać ise w skomplikowane rozmowy ale możesz zadzwonić , napisać - i powiedzieć , że jak bardzo jest ci przykro i jak bardzo jej współczujesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, ze to bardzo bolesna okazja, ale może właśnie tego było trzeba Wam, żeby się pogodzić. Szkoda życia na waśnie. Zadzwoń, pojedź, zobaczysz, że lżej Ci się na sercu zrobi. Lepiej żałować, że się coś zrobiło niż potem żałować, że się tego nie zrobiło. Powodzenia i siły dla siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiiiiiiiiiiiiiii
Zrób jak czujesz. Kazda z nas zrobiłaby coś innego, zachowała się w inny sposob, w zależności od charakteru danej osoby, od powodu braku kontaktu. Ja bym się nie odezwała, ale nigdy nie mialam dobrego kontaktu z moja siostra, przez nia wiele lat cierpialam, nie byla ta jedna sytuacja, ale ciag zdarzen, musisz sama wybrac i zdecydowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro czujesz potrzebę to jedź
do niej. ta potrzeba wychodzi od Ciebie z serca więc jest słuszna. Ja sama 2 tygodnie temu straciłam moją kochaną Córeczkę i wiem, że pomoc bliskich jest wtedy ważna. Ale daj jej trochę czasu, żeby ochłonęła, bo to straszny cios. Nie ma nic gorszego dla matki jak strata własnego dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwac sie do niej czy nie
przez nia wiele razy cierpialam, plakalam, do konca zycia bede czuc zal. Ale wspolczuje jej strasznie, chcialabym zeby wiedziala ze mimo sporow moze na mnie liczyc w tym trudnym czasie, moze porozmawiac, co nie znaczy ze od razu musimy sobie wpasc w ramiona i zyc jak najlepsze psiapsioly. dystans bedzie zawsze, chodzi jednak a ta konkretna sytaucje. Nie wiem co jej powiedziec, moze po prostu poczekam az wroci do domu, wpadne na pare minut, spytam czy jakios moge jej pomoc i ze moze na mnie liczyc...nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co się pokłóciłyście?
bo to też może mieć znaczenie w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htc02
Ja z jedna siostra nie rozmawiam juz 12 lat a z zdruga tylko sporadycznie. Bedac w Pl nawet zadnej nie odwiedzam a mieszkam w Se juz ponad 37 lat. One mieszakaja w Pl a ja w Szwecji. Nic o nich nie wiem nie jestem ciekawa ale to jestem ja. Uwazam ze powinnas zrobic tak zebys ty sie dobrze czyla a nie ktos inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jaka jest Twoja siostra, moja jest na tyle walnięta, że wiem, że by to bardzo źle i niewłaściwie odebrała (no chyba, że juz dorosła, ale nie sądzę), sytuacja jest ciężka, bo Ty masz dzieci, a jej się nie udało, a dodatkowo dziewczyna nie odezwała się jak Ty cieszyłaś się z urodzin swoich pociech, nie wiem, czy to jest dobry moment, ale jak czujesz wielką potrzebę to nie 'napadaj' jej swoją osobą, tylko zadzwoń - czasem pewne sprawy łatwiej wyrazić tak na dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×