powiedział, że nie jest gotowy na związek

Dawno, dawno temu zacząłem się spotykać z dziewczyną. Na początku zachowywałem się jakby mi nie zależało, jakby była mi obojętna. Potem się zakochałem i ona odeszła. Wiecie co mi powiedziała? "Wiesz, bo ty byłeś taki skurwiel - strasznie mnie to kręciło. Jak potrzebuję być sponiewierana nie tylko w łóżku". Także znam to :)

barnej jaki z tego wniosek... że nie warto być dobrym

Warto, ale z umiarem i tylko dla właściwej osoby, która tego oczekuje i to doceni :)

dojrzalosc u zdrowego, niezaburzonego czlowieka ksztaltuje sie okolo 21- 26 r.z., to nie ma nic wspolnego z moja subiektywna opinia

olej go , 35 lat to jeszcze młody wiek

barnej zabawny jesteś - i co to według Ciebie ta dojrzałość? Wyznawanie takich wartości jakie Ty wyznajesz i uznawanie za normalne tego, co Ty za takie uznajesz? Gratuluję "dojrzałości" :)

mam wrażenie, że on ma problemy ze soba, ale swoja złość wyładowuje na mnie

Jeśli ma problemy ze sobą, to tym bardziej się w to nie pakuj - po co Ci to? Mało to normalnych facetów? Chyba, że masz potrzebę umartwiania się, bycia pielęgniarką albo workiem treningowym - Twoja sprawa. Tylko podejmij świadomą decyzję i nie licz, że "on się zmieni".

m.in. nie bawienie sie uczuciami innych osob i podejmowanie odpowiedzialnych decyzji (nie ma to nic wspolnego z poejsciem x czy y)

barnej zabawny - a z czego wnosisz, że on bawił się jej uczuciami i zachował nieodpowiedzialnie? Może z tego, że uczciwie zakomunikował, że nie ma potrzeby wchodzenia z autorką w związek i dał jej święty spokój, by kogoś sobie znalazła?

macie racje, trzeba sie otrząsnąć i wyciągnąć wnioski tylko nadal pozostaje wątpliwość czy warto jeszcze komuś zaufać?

gotowy na zwiazek to on nie byl i wczesniej, ale chcial Autorke przeleciec Autorke, trzeba bylo byc tak szczerym od samego poczatku, a nie sciemniac dla wyciagniecia korzysci zwykly niedojrzaly dupek, nie mezczyzna

Sorry, ale nie rób scen. Były jakieś deklaracje i snucie wizji wspólnej przyszłości z jego strony? Spotykaliście się 3 miesiące! Mój borze - Ty się ciesz, że w tak krótkim czasie się wyjaśniło, że nic z tego nie będzie. "czy watro komuś zaufać" - co Ty jesteś rozhisteryzowaną nastolatką ze skłonnością do wyolbrzymiania i szukania tragedii tam gdzie jej nie ma? Spotkasz faceta ze zbieżnymi do Twoich celami i planami na przyszłość i będzie ok. Powodzenia :)

barnej zabawny - aha: czyli prawdziwy mężczyzna nie idzie do łóżka z kobietą jeśli nie ma zamiaru się z nią żenić i spłodzić dzieci? a ona co? małe bezrozumne stworzenie? Przykro mi, że masz takie złe doświadczenia z facetami, ale nie wszyscy są źli (nawet Ci bez marzeń o ślubnym kobiercu i gromadce dzieci) a o dojrzałości nie świadczy chęć zakładania rodziny.

to nie przejdzie słusznie się wymiksował z tego ma jeszcze szansę na młodą

barnej czytaj ze zrozumieniem, moze isc do lozka z kim chce i kiedy chce, jesli obie strony swiadomie sie na to decyduja, a nie kiedy facet sciemnia i udaje zwiazek zeby przeleciec laske - tak zachowuja sie cioty chce seksu na raz, ff what ever, mowi to wprost i znajduje sobie kogos do pary komu tez to pasuje kapewu?

barnej zabawny - a może nie wiedział, że z autorką nie wyjdzie? może liczył, że będą razem, ale z czasem się okazało, że ona nie jest dla niego? a powiedział, że nie jest gotoway na związek tylko dla tego, że nie chciał jej mówić: "wiesz liczyłem, że będziemy razem, ale nie odpowiada mi Twój charakter i cechy, które wyszły na jaw po bliższym poznaniu, więc nara"? ale nie- wredna, wyrachowana i niedojrzała świnia z niego.... ehhhh...

autorko a ty jakos naciskałas może na niego?? podejmowałas temat ślubu, dzieci lub coś sugerowałas mu?? Pytam bo sama jestem po 30-tce jestem w 3 meisiecznym zwiazku , widujemy sie prawie codziennie, telefony 3 razy dziennie, zyc bez sibie nie mozemy, zero kłótni czy fochów. Dzowi mnie ze tak szybko u was doszło do kłótni, u nas jest idealnie i mam nadieje ze tak bedzie nadal. Ale ja nie naciskam na nic, to on do mnie wydzowania, to on się stara. Myslę ze faceta łatwo można wystraszyć jesli próbujemy go zagłaskać albo zbyt na niego naciskać.

haha, a niby czemu nie mogl jej powiedziec, ze nie pasuja do siebie? poprostu mial parcie na zamowczenie i byla w poblizu, nie nadinterpretuj

barnej zabawny - bo myślał, że w ten sposób bierze winę na siebie i mniej ją urazi? a poza tym nie rozumiem - gdzie autorka pisze, że mamił ją obietnicami wspólnego życia by "zaciągnąć do łóżka" I nie rozumiem jeszcze jednaj rzeczy - nigdy nie okłamałem kobiety by pójść z nią do łóżka. Nie wierzę, że ten facet tak postąpił. Po co? wokół jest mnóstwo kobiet gotowych na seks bez zobowiązań - no na prawdę nie jest to problem jak to uroczo określasz "zamoczyć".

nie naciskałam, o dzieciach mówiliśmy oględnie, o slubie nie było mowy, z poprzedniego związku sie wymiksował, po 5 latach, bo stwierdził, że to nie jest to... nie umiał okazywać uczuć, twierdził, że zawsze taki był, trudny i niedostępny ja jestem ciepłą, spontaniczną osobą, jestem szczera i otwarcie mu mówiłam, co mi się nie podoba, zrobiłam awanturę, że nie ma dla mnie czasu i, ze widocznie mu nie zależy, apotem to już samo poleciało, potok słów, z których wynikało, że pewnie nie jestem tą, obawiam się, że nie umie stworzyć właściwej relacji partnerskiej

barnej masz widzenie bardzo ekstremalne, albo biale albo czarne - miedzy slub a seks na raz jest mase innych opcji minimum szczerosci na koncu jest oznakiem szacunku wobec drugiej osoby,a nie sciemnianie i jeszcze wmawianie sobie szlachetnego - masakra co za dziecinada

Ktoś kto wszczyna kłótnie może i jest spontaniczny, i uczuciowy, ale raczej nie ciepły i sympatyczny. :o

jesli sie nie czuje tego czegoś to nic z tego nie będzie on tego nie czuł... i juz dlatego znalazł pretekst, zeby zakończyć znajomość

> Faceci rosną tylko,potem się starzeją ale swe dziecko zawsze w sobie celebrują< trafil w dziesiatke :-P Autorko, zwyczajnie nie pasowaliscie do siebie wiec sie wycofal. Dobrze, ze po 3 miesiacach a nie po 3 dzieci. P: Co zrobic jak facet od ciebie odejdzie? O: Zamknac za nim drzwi. :-P

Jesli on faktycznie nie czul tego "czegos" do ciebie, to i tak dlugo wytrzymal w tym pseudozwiazku - pisalas cos o 3 miesiacach. Moze myslal, ze sie jednak do ciebie przekona. Moze to bylo wlasnie przyczyna tego, ze czulas sie jak w starym malzenstwie. Ciesz sie wiec, ze to tylko 3 miesiace a nie 3 lata.

rozmawiałam z nim, wie, że nie jest w stanie mnie pokochać, choć bardzo sie starał, chciał dać nam szansę, ale się nie udało on jet wolny, czuje ulge, a ja na domiar złego czuję sie upokorzona, ze sie przed nim otworzyłam

''""""""''' Kto powiedzial wyzej ze > Faceci rosną tylko,potem się starzeją ale swe dziecko zawsze w sobie celebrują< trafil w dziesiatke Autorko, zwyczajnie nie pasowaliscie do siebie wiec sie wycofal. Dobrze, ze po 3 miesiacach a nie po 3 dzieci. P: Co zrobic jak facet od ciebie odejdzie? O: Zamknac za nim drzwi. """""""""' :Ddziękuję :D! jestem dobrym obserwatorem życia:) tylko.. ..A autorko,to ze się otworzyłaś przed nim ,to tylko o Tobie dobrze świadczy,grałaś czysto,zaufałaś ,a on on nie dorósł bywa,

rozczarowana to czego ty załujesz??? Z tego co piszesz to facet w sumie unikał spotkań, musiałas sie o nie upominać wiec o co ci chodzi? pamietaj ze jak ktos jest zakcohany to chce sie spotykac jak najczesciej, dzowni jak najczesciej, po prostu szalej. Ja trafiła m własnie na takiego faceta i ja widze jak mu strasznie zalezy bo pokazuje mi to każdego dnia.Jak ktos nie ma dla nas czasu albo inne rzeczy sa wazniejsze to znaczy się taki ktos nas zwyczajnie nie kocha..

to ja ja ja! - a nie przyszło Ci do głowy, że to, że facet nie chciał z nią być nie znaczy, że on nie dorósł, tylko, że po prostu nie chce z NIĄ być? Nie kocha JEJ? Nie widzi przyszłości z NIĄ? A skąd miał wcześniej o tym wiedzieć? iść do wróżki? Spróbowali - nie wyszło - pożegnali się jak dorośli ludzie zamiast ciągnąć coś bez sensu. Ale nie - facet to niedojrzały dzieciak. Co za piękne rozumowanie. A Wam jednej z drugą dojrzałe i mądre osoby nie zdarzyło się wierzyć, że może z kimś coś wyjdzie a potem przekonać się, że nie? A może wiążecie się z tymi, którzy coś do Was czują bez względu na Wasze uczucia - bo to przejaw "dojrzałości"? ehhhhh