Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zarazzzzzza

Czy przy niedoczynności tarczycy miesiaczka zanika?

Polecane posty

Gość Zarazzzzzza

Mam już drugi cykl problem z miesiaczką, poporzedni wywołana, teraz też sie spóźnia, wczesniej miałam dość regularne ale bardzo obfite, teraz po wywołaniu dostałam miesiączkę i trwała ponad 10 dni, równiez obfita, dzis jest prawie 50 dc i nie mam nic. Zastanawiam się nad tarczycą. Aktualnie jestem na diecie, tzn. nie głodze sie, tylko staram jeść mniej węglowodanów, więcej warzyw, owoców, w ciągu tygodnia schudłam 2,6 kg, ale zaznaczam, ze jestem osobą przy kości, wiec na pewno waga szybciej spada. Ale czy taki spadek może zaistnieć nawet przy niedoczynności, bo słyszałam, ze osobom z wysokim TSH cieżko jest schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż sama jestem ciekawa odpowiedzi co do miesiączki... Ja właśnie mam takie dziwne objawy, że podejrzewam niedoczynność tarczycy lub insulinooporność. Ponad dwa lata temu miałam robione badania na tarczycę oraz krzywą cukrową i - wyniki powiedzmy były w normie... Ale objawy nie mijają i muszę koniecznie badania powtórzyć! Mam 40 lat i od wielu miesięcy nie doczekałam się na okres :P Mam kłopot ze schudnięciem i chyba wszystkie klasyczne objawy niedoczynności. Właśnie przed chwilą dzwoniłam po kilku laboratoriach w moim mieście, żeby się zorientować w cenach badań - nie wszystkie są finansowane przez NFZ ! Jeśli Cię to zainteresuje, to podczytaj mój wczorajszy wątek INSULINOOPORNOŚĆ - pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarazzzzzza
ja mam 34 lata, dwójkę dzieci, drugie dziecko ma dwa lata, po porodzie moje miesiaczki stały się bardzo obfite, wczesniej też były, ale nie aż tak... a nie wiesz czy TSH można robić o każdej porze dnia i czy trzeba być na czczo? czytałam, ze nie, ale wolę się upewnic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie TSH należy robić RANO
do godziny 10.00 i niby można być po posiłku, ale ja zawsze robię badanie na czczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie TSH należy robić RANO
lepiej nie czekać tylko od razu zrobić TSH, ft3, ft4 ja przy niedoczynności nigdy problemów z @ nie miałam, ale każdy przypadek jest inny, bo nigdy w życiu nie miałam też nadwagi, a wręcz jestem chuda;) nie czekajcie tylko zróbcie jak najszybciej badania hormonów zresztą każda kobieta raz do roku powinna je skontrolować je dla własnego dobra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie dzisiaj powiedziano, że warto raczej być na czczo - najlepiej z samego rana, żeby Cię głód nie zmęczył za bardzo ;) Ja chodzę możliwie wcześnie, zawsze na czczo, bo za jednym wkłuciem robię wszystkie potrzebne analizy - lipidogram, morfologię i tarczycę, a czasami i cukier, chociaż nie mam stwierdzonych problemów z cukrzycą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarazzzzzza
dzięki dziewczyny. troszkę mi to nie pasuje, bo najlepiej byłoby dla mnie robić po 15, problem z czasem, ale moze jakoś wykombinuję :-) Mam jeszcze pytanie, w związku z tą miesiaczką spóźniajacą się, czy moze zrobić do tego prolaktynę? 6cats podczytałam na twoim temacie, ze nie masz @ od roku. wow! to sporo. robiłaś badania na prolaktynę, progesteron etc? czy ja będąc w 48 dc mogę zrobić teraz prolaktynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie TSH należy robić RANO
jak najbardziej możesz;) skoro nie masz @ tak długo, to nie masz jak czekać na właściwy dzień cyklu tylko pamiętaj, że przed badaniem prolaktyny dobrze wstrzymać się 2 doby ze współżyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robiłam w tym kierunku badań :( Ginekolog stwierdził kiedyś, że po odstawieniu, po dłuższym braniu, zastrzyku antykoncepcyjnego, można bardzo długo czekać na kolejny normalny cykl... Kiedyś już odstawiałam ten zastrzyk, po ostatniej dawce, która działa 3 m-ce, kolejny okres dostałam po kolejnych 3 miesiącach (pół roku od dnia, w którym ostatni zastrzyk był wykonany) - w zasadzie w normie i dość szybko, wg lekarza... tym razem trwa to dłużej, ale mam wiele współistniejących dolegliwości - od kilku lat osteoporoza (mimo tego, że mam dopiero 40 lat), podejrzenia RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), być może po prostu to wczesna menopauza... kto wie... Ale muszę wreszcie zrobić poziom hormonów kobiecych - bo do czterdziestki jakos z tym zwlekałam... ;) A może to tarczyca, która rozchwiała cały organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarazzzzzza
kurcze ja też myślałam o tej menopauzie hehe, no mam koleżankę, która ma 35 lat i stwierdzone klimakterium... słyszałam z tą prolaktyną, ze w ogóle nie należy się wysilać dzien wcześniej, no i zrobić badanie między 9 a 12. zastanawiam się tylko czy mój stres odnośnie myśli o pobieraniu krwi będzie miał wpływ na wynik. Mam taka urodę, ze moje zyły schowane są bardzo głęboko i są wędrujące, pobieranie krwi u mnie to koszmar i trzeba nie lada fachowca, zeby obyło się na jednym siniaku... ostatnio pobierano mi z grzbietu dłoni i z nadgarstka po kilkunastu nieudanych próbach i zaangażowanym całym laboratorium :-D w kazdym razie na myśl o badaniu od razu ręce mi się pocą, więc na pewno będę siedziała w napięciu, czy przez to prolaktyna może być bardzo zawyżona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc mamy to samo - fobię dot. pobierania krwi ... hehe :P Ja mam 40 lat, a od dziecka tego nie znoszę - żyłki mam cieniutkie i gdzieś pochowane, tylko w zgięciu jednym ręki można je znaleźć, na drugiej nie są już widoczne ... Kiedy mi wycinano pęcherzyk żółciowy to anestezjolog powiedział, że powinnam być do końca życia zdrowa, jak rydz, bo pobrać krew do jakiejkolwiek analizy, to wyzwanie :P A do tego żyłki mi pękają - zawsze po badaniach mam wielką czarną plamę :( A mokra jestem ze strachu już dzień wcześniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarazzzzzza
hahahah no właśnie i co wtedy z prolaktyną!!! matko, ja już się spociłam, mi też pękają, wyglądam jakby mnie ktoś katował ;-) ja ogólnie mam tendencje do hipochondrii i wszystkim się denerwuję i wyolbrzymiam, może to być spowodowane niedoczynnością tarczycy, dlatego chcę ją w końcu zbadać. przykładowo tak się potrafię nakręcić, ze jak mierzy mi się ciśnienie u lekarza, to moje normalne ciśnienie potrafi osiągać 160/110 albo i więcej, to co dopiero prolatyna... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ciśnieniem to większość ludzi tak ma :) Mój lekarz żartuje, że jakby zgromadzić grupę 100 zdrowych osób z dobrym ciśnieniem, zawsze w normie - to po badaniu, zwłaszcza w przychodni, u przynajmniej 50% można wykryć nadciśnienie, choćby takie jednorazowe ;) Mówią, że to syndrom białego fartucha ... hehe... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×