Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a wiecie co mnie przerażaa?

WiecIE CO mnie PRZERAŻA?

Polecane posty

Gość a wiecie co mnie przerażaa?

Przeraża mnie to, że tylko w internecie i w swoim domu czuję się "bezpiecznie".. Jakoś tak mniej samotnie.. Nawet jak wychodzę gdzies w "swoim" miescie to czuje sie nieswojo i źle.. Niby tyle ludzi w okół a żadnej bliskiej osoby.. przeraża mnie to.. :( I pomyśleć, że chce się wyprowadzać do wiekszego miasta albo na koniec świata.. Jak ja sobie poradzę? :( Boże:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To naprawdę straszne!
Samotność najgorzej się odczuwa w tłumie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz to co ja i albo się przełamiesz w nie swoim mieście (bo tam nikt cie nie zna) albo i w innym miescie bedziesz siedziała w domu przed komputerem. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Zdzisław Bogdan Dziesiąty
Bo nie potrafisz zaufać, znaleźć kogoś, kto sprawi, iż będziesz czuła się bezpiecznie, przy kim się otworzysz i będziesz mogła być sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co mnie przerażaa?
:( ale jak to zmienić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co mnie przerażaa?
A tak z innej beczki.. To czy ktoś z was boi się być uśmiechnietym, szczęsliwym? Bo ja tak mam, że niby jak sobie tak czasem uświadomię, że jednak mogło być gorzej i dziękuje za to, że mam nogi i że jestem zdrowa.. Jak w tej sposób spojrze na świat i zaczynam się uśmiechać a nawet czuć odrobinę szczęsliwa to za chwilę sama próbuje to zepsuć.. albo na każdym kroku boję się, że ktoś z mojej przeszłosci, ludzie od których się odcięłam, paląc za sobą wszystkie mosty, potem "rujnując" sobie życie - to boję się, że oni wrócą - oni, którzy radzą sobie cudownie i są absolutnie fantastyczni..- i powiedzą - " Boże! Coś ty ze sobą zrobiła! Jak Ty w ogóle możesz się cieszyć z czegokolwiek? Ja bym sie zabiła na twoim miejscu".. Nie macie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co mnie przerażaa?
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazobbnbaaaaa
autor ko mam to samo. boje się. czuję przygnębienie jedynie kafe i seriale w telewizji dają mi ukojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co mnie przerażaa?
no własnie.. seriale,filmy, kafe.. internet.. to wszystko jest jakieś bezpieczne.. takie moje.. kurde, chciałabym zacząć życ, ale inni są lepsi odemnie.. tysiąc razy. wszyscy. Więc jak tu się nie bać? Kiedy nie jestem nic warta. Uciekam we wszystko. Zamiast żyć.. I niby mówię sobie, że to się zmieni, zmienie otoczenie, miasto, ludzi.. i będzie super. Ale wiem, że nie będzie. I własnie to jest cholerne gówno. Bo już chyba nie bedzie dobrze nigdy. Inni po prostu potrafią żyć, pasują do dzisiejszego świata, ludzi.. A inni - taka ja. Po prostu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazobbnbaaaaa
to ją mam trochę inaczej. patrze na ludzi i rzadko im zazdroszczę np. matka z dzieckiem to myślę ile się z nim uzera albo para zakochanych ze i tak się Rozstaną albo będą szulc długo i nudno żyć. jedyną rodzina jaką bym chciała miec to jakąś w rv w telenowe albo v coś w dodatku jestem alkoholiczka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazobbnbaaaaa
ale trafnie powiedziałs inni są dopasowani no właśnie też mam wrażenie że jestem inna. że zawsze pod górkę tylko już b chyba nastąpiło u mnie przesycenie już nie daze do normalnoscj za wszelką cenę. jestem jaką jestem i trudno. polecam Ci zaakceptować siebie a może lepiej nie bo będziesz społecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazobbnbaaaaa
aspolecznym odluekien jak ja. dobra idę spać dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryzmat prawdy
a jakim prawem wmawiasz sobie, ze jestes gorsza. Bo tak w dziecinstwie ci wmowili ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie przeraża kretynizm, hipokryzja i brak obiektywizmu. Takich ludzi powinno przerabiać się na mydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny marek..
też nie czuję sieę bezpiecznie, jedynie w internecie i w domu, nie wię jak żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co mnie przerażaa?
Nie no ja już właściwie przyzwyczaiłam się do tego wszystkiego. Do tej samotności, dziwactwa i ogólnie do siebie.. Wiekszość czasu - przez to przyzwyczajenie mam po prostu - powiem brzydko przepraszam - wyj.... . Przynajmniej tak staram się sobie samej wmówić - świetnie mi to wychodzi.. Mimo wszystko są takie dni, kiedy patrzę na ludzi normalnych, będacych w zwiazkach, chodzących na zabawy, mających przyjaciół i tak dalej.. Że uświadamiam sobie cały bezsens swojego samotnego gównianego życia plus dodając do tego poczucie winy, za to że nie doceniam zdrowia i tego, że mam co jeść i pić.. to tak jakbym spadła z wieży Eiffla na beton - cały mój mur, który sobie buduję przed normalnym światem, przed świadomościa bezsensu - on wtedy się wali i znowu jest beznadziejnie.. Te seriale, kafe, internet to jest moje poczucie bezpieczenstwa. Muszę to mieć bo nic innego mi nie zostało. Prawda, spaliłam wszystkie mosty za sobą, ale tak naprawdę cieszę się z tego, bo nie chciałam już tkwić w znajomościach które jeszcze bardziej ściagąją mnie na dno, gdzie "przyjaciele" wcale nie są przyjaciółmi, źle mi życzą i tak dalej.. I niby wolę nie mieć nikogo niż kogoś przy kim czuję się gorzej niż gówno,ale boję się że może nigdy nie znajdę kogoś kto będzie mnie naprawdę lubił i kto byłby zawsze.. Ale z drugiej strony nie czuję się godna drugiego czlowieka. Po prostu. Jestem nikim. Nie chodzi o to nawet że mamusia tak mówiła, ale że to po prostu prawda. I ja się ludzi po prostu boję. Boję się otworzyć, bo nie chce żeby mnie ktoś zostawił, więc to ja zostawiłam wszystkich.. oni za mną nie biegli więc chyba specjalnie ważna nie byłam. Nie ważne. Nie jest mi żal. Żal mi tego, że już chyba nigdy nie bedzie dobrze. Tak jak bym chciała. Ale sie rozpisałam.. pommieszałam wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlyczezczkownsay
a mnie telewizja :L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j atezfd
:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie przeraża fakt, że może nic mi się w życiu nie udać. I mimo starań i tak nic się nie zmieni. I też nieraz patrzę na niektórych z boku i myślę sobie, że oni mają lepiej ode mnie, są lepsi ode mnie, chociaż nie zawsze jest to prawdą. A najgorsze jest to, że tak naprawdę chyba nic by mnie nie uszczęśliwiło. Nieważne co bym nie miała: super praca, chłopak, znajomi, dużo kasy, wycieczki itp. nic z tego nie dałoby mi szczęścia. Więc po mam się starać, skoro nie widzę w tym sensu. Ale i tak to robię chyba na przekór sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oupodbijam
oidbiha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo dokladnie f
msalice17 mam tak samo! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luioejzaf
takze własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×