Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kroliczek30Slask

problem z rodzicami po rozwodzie...pieniadze

Polecane posty

Gość Kroliczek30Slask

mam nadzieje ze tu w koncu ktos mi pomoze...obecnie mam 30 lat gdy mialam 24 lata rodzice sie rozwiedli..brat mial 19...od 15 roku zycia byl problem ojciec czesto pijany robil dlugi mial kochanki matka wiecznie plakala...ale nie brala pod uwage rozwodu...nie wierzyla mi...nawet rachunek na 1200 zl za sexaudiotele nie ruszyl jej...po latach stwierdzila ze nie miala powodu by nie wierzyc memu ojcu...on wszystko zwalal na mnie...po paru latach matka zalozyla sprawe o rozwod...po 2 sprawach uzyskala go...zaczal sie koszmar...po paru miesiacach w boze narodzenie znikla bez slowa..nigdy to sie nie zadrzalo gdy zadzwonilam do wujka ze chce isc na policje odezwala sie ze jest w niemczech z swoja pierwsza miloscia ze szkoly...wczesniej ja ja wspieralam mowilam ze powinna sobie jeszcze faceta znalesc... ojciec przyplacil to zawalem serca...gdy lezal na ojomie ona extra dzwonila i krzyczala...pierwszy raz ja zobaczylam po 9 miesiacach...ja bylam ta zdolniejsza i madrzejsza mojego brata rozpiescila na maxa...uciekla icale gowno zostawila mi...facet jest ok...ona nie...wczesniej nie wierzylam ojcu ale tera tak..mial racje...sam mowil ze ona leci na kase i do momentu jak dziadek zyl byla spokojna ...puki moj brat mial szkole dawala kase...wszystko utrzymywalam..za 5 lat jak ona jest w de bylam raz u niej...gdy moj brat mial wypadek polamana miednice nawet sie nie pokazala to ja sie nim opiekowalam moje oszczednosci poszly na prywatnych lekarzy...na wlasny slub dzieci nie zaprosila sytaucja wyglada tak jest mieszkanie 43 metry ja z bratem i rodzicami jestem zameldowana...matki nie ma,ojciec jak pokloci sie z baba przyjdzie ale na nic nie daje...komornicy przychodza za nim..ja pracuje w niemczech by pomoc bratu...on zarabia 1400 zl,oplaty 900zl...500 zl na zycie co to jest...co miesiac wysylam mu ok 400 do 450 euro...z ojcem nie gadam bo chce tylko kasy z matka od 2 i pol miesiaca nie gadam bo miesza miedzy mna a bratem...przyszedl rachunek na 1200 zl za pol roku za prad...matka siedzi na kasie ma to w dupie...to nie moj obowiazek tylko jej...ale nie zostawie brata...on wie ze tylko na mnie moze liczyc...postanowilismy matke wymeldowac mamy swiadkmow ze pol roku nie mieszka tam..zagrozilam pozwem o alimenty bo moj brat jest na skraju nedzy..i nie moze sie sam utrzymac i ze jak jej nie wyjdzie to moze na ulice isc..wychowali mnie dobrze...zagrozilam jej tez ze pojde do regionalnej gazety ona uwaza ze jest ok...moi znajomi lapia sie za glowa jak opowiadam...o godz 20 musialam gasic swiatlo bo mam pisala sms z kochankiem...jak po szkole szukalam pracy a w cv podalam tel domowy ona extra zabierala na 8 godzin tel do pracy...bylismy na terapi..u psychologa bylo ok...a potem od nowa...wiem to moja matka..nie poddam sie ale nie mam juz sil...pomocy!!!potrzebuje nowej sily dla mego braciszka!!!! Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroliczek30Slask
mam pracuje w niemczech..ale nie wiem co dalej robic...chcialam by ktos mi poradzil jak ruszyc to gowno...brakuje mi sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miejscu zajął się sobą. Po co wysyłasz im pieniądze dorośli ludzie jakby nie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroliczek30Slask
wiesz co prubowalam...ale co mam zrobic gdy brat dzwoni na skype ma ok10 dni do wyplaty i placze Ania ja nie mam na chleb glodny jestem nie mam co jesc...albo chory z goraczka i nie ma za co wykupic antybioykow z recepty...to kurwa moj brat...mam byc egoistka jak moi starzy..co bys kurwa zrobil jak twoj brat z glodu zemdlal w pracy..nie pomozesz...nie potrafie tak...widzisz dzis nastraszylam moja matke a wlasciwie kurwe bo to nie matka..ze to jest jej obowiazek...ze ja wymnelduje..i jak cos jej sie nie uda to moze isc na ulice ale nie do nas..ze zaloze jej sprawe na alimenty...bo to ze brat sie nie uczy nie ztnaczy ze mozte go olac on jest na skraju ubostwa...ze naglosnie sprawe do regionalnej gazety...i wiesz co jej to wali...wyobraz sobie twoj ojciec lezy na ojom boi zawale monitorowany a twoja matka extra dzwoni zeby podniesc mucisnienie...nie chcialam upubliczniac moich problemow...ale brakuje mi sil...prosze tu o rade gdzie moge sie zwrocic nie wiem do jakiej organizacji by ktos choc ciut pomogl...brakuje mi sil...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroliczek30Slask
ja mam 30 lat a ten problem mam od 15 roku zycia i ciagle narasta...zawsze bylam silna...ale nie daje juz rady...myslalam o samobojstwie...ale za bardzo kocham brata mojego misia...nie zostawie go!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffddddgg
A czemu bronisz ojca alkoholika? Matka w koncu odżyła,ma prawo. Ale powinna wam pomagac. Czemu brata nie sciagniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroliczek30Slask
sluchaj moja matka to katastrofa...tylko ja mu pomagam..moja matka zamawia kosmetyki z yves rocher np.perfum evidence za 80 zl a moj brat nie ma na chleb i ona ma to w dupie...za 5 lat w de zaprosila mnie raz mojego brata wcale...jej maz ma duzo kasy ona siedzi w domu..moj tata tak pije ale za miesiac ma max 1600 zl..jak moze to da pieniadze...5 lat prosilam,plakalm itp..mam dosc...jestem osoba dumna nigdy jej nie prosilam o kase..ale to ona powinna to jej dziecko...wyobraz sobie moj brat mial wypadek polamana miednice...myslisz ze sie zjawila..nie to ja pol roku siedzialam w pl...ja mu zastrzyki przeciwzakrzepowe robilam...to ja moje oszczednosci wydalam na prywatne wizyty u lekarzy..ona tylko brata do szpitala wyslala....zajebista matka..wyobraz sobie ze twoja matka robi ci terror godz21 gas swiatlo krzyki bo ona z kochankiem pisze smsy..wtedy nie wiedzialam ze ma kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes jakas matka teresa
Kurwa czy jak? Brat ma prace, stac go na chleb i antybiotyki, po co mu slesz kase. Niech opusci to menelskie towarzystwo. Masz puszczalska, toksyczna matke - nie zadawaj sie z patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes jakas matka teresa
Czemu bronisz ojca alkoholika? Mowisz, ze znecal sie nad matka to matka zneca sie nad nim teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroliczek30Slask
nie bronie go byl czas ze on duzo zlego zrobil ale moja mama wiecej zlego pytam o pomoc jak wyjsc z tej sytaucji a nie zeby oceniali mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannagoreszowa
sciagnij brata do sidbie, wynajmijcie mieszkanie. niech znajdzie prace, potem sie usamodzielni Bedzie ci latwiej bo nie bedziesz rozerwana miedzy pl a de i nie bedziesz musiala wysylac pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliannagoreszowa
a poza tym odetnij sie pd obojga matki i ojca Nie ma sensu sie szarpac z matka, jest jsk jest ale z punktu widzenia ptawa ona juz nie ma w stosunku dowas zadnych xobowiazan-25 lat ukonvzone i nie uczycie sie. wiem ze to boli, ale chyba najlepiej bedzie jak zacznieszbudowac nowe zycie od podstaw, w jednym miejscu, bez miotania sie m pl a de Bratu na poczatek pomoz sie ustawic, alepotam wymagaj, bo nie moze zawsze oczekiwac ze bedziesz go finansowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
twoj brat zarabia 1400 euro + ty mu dosylasz 400 euro i uwazasz, ze on zyje na skraju nedzy? dlczego nie sciagniesz go do niemiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
sorry zarabia 1400 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klkl
to niech wynajmie komus pokoj, bedzie mu lzej, tez jakis fajtlapa ten twoj brat... sam jest i na siebie nie potrafi zarobic. rodzicow olej,wysylasz mu tyle kasy powinien dac sobie rade, z palcem w d... jest juz pelnoletni z jakiej racji matka ma na niego lozyc , skoro sie nie uczy? do 30 roku zycia ma dawac kase bo synus nie zaradany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kroliczek30Slask
haha alez to wina mojej matki ona go wychowala tak...brat urodzil sie majac 7 punktow skali apgara...ma dysleksje dysortografie do 4 lat prawie nie mowil...bez logopody sie nie obylo...nauczyl sie czytac z gazet kompuretowych...to ja bylam starsza zdolna jemu poblazono bo ja jestem kobieta i bede cale zycie sprzatac on nie...ojciec sie klocil...ale nie...rozpiescila go na max...ukochany syn mamusi...jak poszla w pizdu caly syf zostawila mi...po rozwodzie to ja ja namawialam by ulozyla se jeszcze zycie znalazla faceta...wspieralam ja i wiesz co...nikomu slowa nie powiedziala...pojechala do babci jak co tydzien i nie wrocila...po 48 godz zadzwonilam do jej brata bo to niej niepodobno i nie wiedzialam czy isc na policje zgl zaginiecie...wiec mi nie mow ze ta kobieta jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×