dziwny facet łazi po pociagach

codziennie dojezdzaam do pracyz gniezna do poznania i jak wracam to czesto jest tak ze pociagi(wracam zazwyczaj dwoma raz wczesniej a raz pozniejszym)sa podstawiane wczesniej i zauwazylam takiego faceta co sie przechadza po pociagu wychodzi jednymi drzwiami przespaceruje sie na peronie gapiac w okna i wchodzi innymi drzwiami. z poczatku myslalam ze to jakis zboczeniec bo kiedys taki tez sie pojawial dosiadal sie do kobiet i i prezentowal swoje "wdzieki" . ale ten mial wiele okazji zeby dosiasc a jednak tego nie zrobil. troche boje sie tego goscia czy to moze byc zwykly kiesszonkowiec jakis zlodziejaszek?

to konduktor

no wlasnie on nie wyglada na kloszarda . normalnie ubrany,na jakiegos oblakanego chorego psychicznie tez nie wyglada.

wyglada jaby polowal na jakas ofiare

chorzy niekoniecznie muszą latać z pianą na ustach :D po prostu są na tyle sprawni że w domu nie usiedzą, a jak krzywdy nikomu nie robią to łażą po mieście albo np. jeżdzą autobusami itp zeby czas zająć sobie, a wieczorkiem wracają do rodziny

Dziwnie zachowujący się człowiek, zawsze okazuje się po czasie psycholem albo zboczeńcem, taka jest prawda, tutaj intuicja Ci podpowiada,ze coś z nim jest nie tak. Uważaj na niego!

na bank kieszonkowiec.Spytaj nawet konduktora to co to potwierdzi,oni tez ich znaja.

To konduktor?

to i ja sie wypowiem :) jezdze czesto pociagami (Koleje Mazowieckie) i w poniedzialek dosiadl sie do mnie taki koles-na oko 17-18lat w dresie. co tam, ze prawie caly przedzial byl wolny, nawet naprzeciw mnie-usiadl kolo mnie. niewygodnie mi bylo no ale sie chyba nie przesiade. polozyl reke miedzy nami i mnie dotykal po dupie. nie wytrzymalam-ucieklam. wysiadl na ostatniej stacji tak jak ja. po kilku h jak wracalam to wracal tym samym pociagiem. dziewczyna w przedziale kolegom mowila ze robil jej to samo na poczekalni. a poza tym na jednej stacji jest taki pan uposledzony co kieruje pociagami :) musi byc maniakiem bo stoi caly dzien i kieruje KMkami (oczywiscie tak mysli) ma telefon ktory jest niby krotkofalowka i mowi caly czas: odjazd! i gwizdze gwizdkiem :) to z takich moich kolejowych wypraw. nie masz sie co bac! ja sie zawsze boje jak stoje na stacji i jest ciemno (a nie duzo osob tam wsiada). jak sa ludzie to nie masz sie czego obawiac :D

mam wrazenie ze jak jest juz duzo ludzi krotko przed odjazdem to on sie zmywa. przychodzi jak pociag jest prawie pusty.nie wiem moze to wlasnie ekshibicjonista ale jeszcze sie nie odwazyl obnazyc ale predzeij wyglada na kogos kto poluje na czyjas chwile nieuwagi i np pozostawiony bagaz.tylko z 2 strony skoro lazi tak codziennie to zdaje sobie sprawe ze jego twarz jest juz rozpoznawalna.moje kumpele (nie zawsze wracamy razem czesto oddzielnie)tez zwrocily na niego uwage.