BUTY NA WIOSNĘ - dziewczyny jakie nosicie - pomóżcie!

Dziewczyny jakie buty nosicie wiosną? Ja co roku mam ten sam problem z wiosną i jesienią ponieważ w sklepach pełno butów na obcasach i to nieraz takich mega a ja średnio takowe lubię, mam w szafie kilka par ale od razu nogi mnie bolą od nich, a poza tym mam 170cm i czuję się w obcasach jak żyrafa:/ najwygodniejsze są dla mnie pąłskie, ale płąskie to znowu baletki, które wg mnei wyglądają okropnie, nie kobieco i stpa wydaje sie jakaś wielka:( poradźcie coś, dajcie jakieś linki:(

są takie fajne na plaskim, sznurowane, one sie chyba jazzowki nazywają. albo jakies sportowe tenisowki po prostu sobie kup. mnie tez juz meczy chodzenie na obcasie, a cale zycie chodzilam, a teraz zaraz stopy mnie bolą...

ja mam takie http://www.pullandbear.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pullandbearpl/pl/pullandbear/222012/1182003/BOTKI%2BZ%2BELASTYCZN%C4%84%2BWSTAWK%C4%84 bardzo wygodne i co wazne płaskie bo tez na co dzien ciezko mi chodzic w obcasach:o

ja nosze trampki

Może sobie kupić kalosze? Wiosna ma być deszczowa :(

Ja w sumie dużo chodze w trampkach...

abcdefgh..... - ale takie to na zimneijsza wisone chyba;) mnie chodzi o taka 15 stopni, słoneczko grzeje i co ubrać?:( najbardziej to lubię lato. jakieś śliczne sandalki, stopa oddycha i jest git, nienawidze wiosny ze względu na buty:( hehhahaahahh - jazzówki czyli takie: http://moda.allegro.pl/wenecjasexy-hit-sezonu-cudo-jazzowki-ma35-beige-39-i3068389395.html też jak baleriny, zero kobiecości:(

a moze jakies na niskiej koturnie? albo baleriny?

Ja też mam 170 i uwielbiam szpilki i nawet te mega wysokie. Ale takie zazwyczaj tylko nosze na impezy, a na codzień szpilki niższe, baleriny :)

ziuta87 pisze sie "na co dzien" analafabetko

To zależy czy chodzisz na wysokich obcasach, czy wolisz płasko? Ja tak na co dzień wolę coś wygodnego, w czym noga nie będzie mi się męczyła. Moja mama ostatnio odkryła Conhpol i po poszukiwaniach znalazłam coś co mi chyba będzie odpowiadać: http://conhpol.pl/sklep/produkt/b-2098-salmone1117beige-b1-victim

adidaski :D i vansy

Ja muszę mieć buty na płaskim bo dużo chodzę. Mam tez takie na obcasach ale raczej po to żeby tylko mieć. Szkoda kasy ale..;/ No i tak o ile w lecie w okresie przejściowym wiosna/lato nie mam problemów bo BALERINY uwielbiam. O tyle w okresie przejściowym zima/wiosna zawsze mam problem. Przy takiej szczególnie zimie w kozakach jest już za ciepło no ale normalnie nie ma fajnych butów na płasko tak do kostki. W tamtym roku kupiłam 2 pary ale jedne się już zniszczyły a drugie są na 3 cm obcasie. 3 tydzień już chodzę za jakiś fajnym butem na płasko a jak jakiś cudem się trafi to jakiś babciny fason. Już nawet nie oczekuje fajnych ozdób byle by były zgrabne a sama sobie ćwiekami ozdobie delikatnie. No ale nie ma!!! Z desperacji się chyba na ciucholand rzucę chyba :P http://ofiaralosu88.blog.onet.pl/