mam pytanie. jak wyjść z kręgu przyjaźni. chodzi o to że

zaprzyjaźniłem sie z pewną dziewczyną, ona traktuje mnie tylko jako przyjaciela, chociaż jesteśmy ze sobą dość blisko, nawet bardzo, uwielbiamy ze sobą rozmawiać, przebywać, oglądać wspólnie filmy, przytulać sie do siebie, wygłupiać itd. ja bym chciał coś więcej, zakochałem sie w niej, ale ona traktuje mnie jak przyjaciela, da sie to zmienić? jak myślicie?

wlasnie dlatego tak trudna jest przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna - czesto wchodzi uczucie. ale warto probowac - najlepszy partner to ten, ktory jednoczesnie jest twoim przyjacielem

byc moze twoja przyjaciolka nie ma zbyt wygorowanych potrzeb seksualnych i taki uklad jej wystarcza, co nie znaczy, ze czegos do ciebie nie czuje. ale to juz tylko sami miedzy soba mozecie rostrzygnac. daloby sie ja jakos podpytac? cos zasugerowac? jezeli sie w niej zakochales, do juz sie raczej nie odkochasz bedac tak blisko. trzeba chyba zmienic status znajomosci ;) i nic trafniejszego niz ktos tu wczesniej stwierdzil: najlepszy partner romantyczny to taki, ktory jednoczesnie jest twoim najlepszym przyjacielem. co potwierdzam z doswiadczenia ;)